Gab, Stout

[zbysia]

Dziś nowe wiadomości: w Warszawie się nie znajdzie, jeszcze przez 2 tygodnie. Na razie dostępne w Częstochowie. Rozmowy z firmą dystrybucyjną odbywały się dopiero w tym tygodniu. Firma nazywa się John King, więc da się namierzyć gdzie dostarcza.
Pokrótce mogę powiedzieć, że wersja niepasteryzowana z beki bije na głowę butelkę, ale i tak butelka jest godziwa. Kawowa w smaku, goryczkowa lekko, piankę ma nawet lepszą niż stylowe stouty nie doprawiane azotem. Minusem opakowania są dla mnie złote napisy na kontrze, są po prostu niewidoczne, może przydały by się czarne, albo jakiś niedalton wymyślił by kolor, i współgrający, i widoczny, bo teraz nie jest.
Żeby zaognić atmosferę, browar Gab obdarował piszącego zestawem: Mocne (nowe), Kamasutra, Stout, Jubilat (nowa szata) (po kilka sztuk - niestety) - i zdjęcia z degustacji się pojawią..

[Maidenowiec]

John King, to ci co wyspiarskie piwa rozprowadzają? Czyli pewnie jeżeli pojawi się w Wawie to w Tesco, Geant i innych hipermarketach. 2 tygodnie dwoma tygodniami, do przeżycia, byleby tylko potem się pojawiło.

[zbysia]

A tak wygląda butelka i piwo:

[Maidenowiec]

Aż się zaśliniłem

[darko]

Cholernie czarne .

[adam16]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarne, widok bardziej niż miły dla oka. [5]
Piana: Tutaj gorzej. Początkowo wyglada całkiem ładnie (gęsta, ciemno beżowa), ale bardzo szybko zanika [3.5]
Zapach: Niezbyt chyba intensywny, ale wczoraj gdy się zabierałem za to piwo, miałem objawy nasilenia alergii co niestety wpływa na powonienie. [4]
Smak: Mnie się wydało nieco (ale tylko odrobinę) zbyt słodkie.
Gdzieś w tle zaznaczony posmak czekoladowy. [4]
Wysycenie: Gazu w sam raz. [4.5]
Opakowanie: Jakoś nie specjalnie przekonuje mnie etykieta. Bardziej podobał mi się poprzedni wzór. [3.5]
Uwagi: Dzięki Arzy za to piwo.
Może moja ocena nie jest zbyt entuzjastyczna, ale jednak, jak bym miał dostęp to bym całą szkrzyneczkę do dalszego próbowania wziął.

Moja ocena: [4]

[zbysia]

A służę pomocą
Cena za skrzynkę: 43,92 loco Częstochowa..

[Małażonka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemne, praktycznie czarne piwo [5]
Piana: Gęsta, drobnopęcherzykowa, stosunkowo długo utrzymująca się na powierzchni piwa [4.5]
Zapach: Wyraźnie palony, bardzo delikatnie słodowy - bardzo przyjemny [4.5]
Smak: Według nas (mnie i Irona) smak doskonały. Wyraźna paloność, w tle czekoladowe nuty, pełna wytrawność (choć napewno nie taka jak u dry stouta). [5]
Wysycenie: Jak na stouta idealne [5]
Opakowanie: Niewątpliwie zwraca uwagę i dobrze...
Wiem, czego poszukiewać na warszawskich półkach [5]
Uwagi: I my dzięki Arzemu, mieliśmy okazję spróbować tego cudeńka. Na etykiecie napisano "stout w stylu irlanckim". Nie kłamano. Pozostaje jedynie browarowi GAB serdecznie pogratulować, a Arzemu, nie mniej serdecznie podziękować!!!!

Moja ocena: [4.775]

[abernacka]

A służę pomocą
Cena za skrzynkę: 43,92 loco Częstochowa..

Liczysz już z przesyłką?

[Rolek]

(...)
Na etykiecie napisano "stout w stylu irlanckim". Nie kłamano.
(...)

Jeśli tak napisano, to chyba jednak skłamano. Jakiś nowy styl stouta?

[zbysia]

Taa.. Tele-Taxi..
Nic nie liczę, jest to cena jaką płacę dostawcy, jeśli ktoś jest chętny na odbiór w Częstochowie, służę pomocą po wcześniejszym umówieniu. Z wysyłką jest kłopot, można przesyłką konduktorską, piwo pakowane w karton, ale ponieważ jestem obecnie niezmotoryzowany, muszę się więc motywować do targania kartonu na dworzec (mogę całego nie donieść).
Dobra jest też oferta Kamasutry ale to na PW.

[Małażonka]

Okazuje się, że ja przekłamałam napis, który jednak brzmi:
"Prawdziwy irlandzki stout"
Co zresztą jest drobnym kłamstwem, bo to "prawdziwy polski stout"

[e-prezes]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny, ale do stoutów wyspiarskich pod światło jednak za jasny (ciemna wiśnia); [4]
Piana: dość przyzwoicie dobra w butelkowych stoutach i tak nie widziałem, by była tak drobna. kremowa, średniogruba, nie tak trwałą jak się spodziewałem, ale i tak nie znika od razu; [4]
Zapach: kawowo-karmelowy, nie tak intensywny jak bym się spodziewał. bez obcych akcentów i to plus. [4]
Smak: słusznie wyważony - nie tak palony, gorzki jak ostatnio degustowane stouty, ale i tak dużo lepiej niż inne quasi stouty polskie; lekka kwskowość wyraźniejsza pod koniec picia, lekko orzechowo-karmelowe, z dość wyraźną słodyczą; [4.5]
Wysycenie: zupełnie znośne, choć beczkowe pewnie mogłoby sie poszczycić ciut lepszym, a to byłoby in plus dla niego; [4]
Opakowanie: dostało mi się bez frontowej etykiety, ale cała reszta prezentowała się nad wyraz interesująco; kolorystyka i motywy graficzne widać, że przemyślane, kapsel czarny i słusznie - podkreśla kolor piwa; [3.5]
Uwagi: z chęcią napiłbym się lanego, bo piwo dobrze rokuje. myślę, że słuszny powrót i z racji jeszcze nie wyrobionego odbiorcy słuszny kompromis, między zgodnością z gatunkiem a gustami odbiorcy masowego. duużo lepsze niż okocim palone

Moja ocena: [4.175]

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brunatny. Niemal nieprzejrzysty. [5]
Piana: Beżowa. Nierówna = drobno/średniopęcherzykowa. Utzrymije się do końca w postaci dywanika. [4]
Zapach: Palono-kawowy z lekkim chmielkiem. Dałbym 5 gdybym coś owocowego jeszcze wyczuł [4.5]
Smak: Paloność na pierwszym miejscu. Goryczkowe i troszkę cierpkie od łuski palonego ziarna. Pełne ale nie ciężkie. Posiada lekki owocowo-estrowy posmaczek. Na uzupełnienie lekki oatmeal'owy kwasik. [5]
Wysycenie: Dostojnie leniwe. Odpowiedni dla ciemnego piwa. Lekko wspomaga goryczkę. Nie jest naczalne. W ustach lekko wyczuwalne. [5]
Opakowanie: Etykieta o ładnej (choć z artstycznego punktu widzenia lekko kiczowatej) kompozycji. Jest eleganckie. Przyciąga zwrot i zachęca do wypicia. Obniżam o 0.5 pkt za nie podanie ekstraktu. [4.5]
Uwagi: Dobry stout

Moja ocena: [4.7]

[Maidenowiec]

Shlangbaum, owocowe posmaki w stout'cie ? Dajże Panie spokój