Opakowanie jest po prostu czarno-złotą wersją zwykłego Króla Artura, więc odnoszą się do niego podobne zarzuty, jednak w tej kolorystyce wygląda zdecydowanie lepiej.
Kolor słabszego pilsa, a więc o wiele za jasny jak na piwo mocne. A już zupełna porażka jeśli brać pod uwagę śliczną barwę zwykłego Króla Artura.
Piana dość wysoka, trwała i gęsta. Opada nie za szybko i dużo zostaje nawet po opróżnieniu kufla.
Zapach słodowy, wyraźny i przyjemny.
Gaz za słaby.
Smak słodowy, choć o dwóch nutkach, ta druga, późniejsza, jest bardzo ciekawa. Goryczka słabiutka, ale nie czuje się mocy. Bardzo mi smakowało.
Moja ocena: [3.85]
Kolor słabszego pilsa, a więc o wiele za jasny jak na piwo mocne. A już zupełna porażka jeśli brać pod uwagę śliczną barwę zwykłego Króla Artura.
Piana dość wysoka, trwała i gęsta. Opada nie za szybko i dużo zostaje nawet po opróżnieniu kufla.
Zapach słodowy, wyraźny i przyjemny.
Gaz za słaby.
Smak słodowy, choć o dwóch nutkach, ta druga, późniejsza, jest bardzo ciekawa. Goryczka słabiutka, ale nie czuje się mocy. Bardzo mi smakowało.
Moja ocena: [3.85]
Comment