Belgia, Palm (lic.)

[breslauer]

Niech ta ocena będzie napisem na nagrobku ... Przede wszystkim zwraca uwagę piękny, ciemny, bursztynowy kolor. Piana tworzy się wprawdzie niewielka, nie ma jej dużo, ale pozostawia na ściankach naczynia trwałe pierścienie. W nos mile łaskotał mnie bardzo owocowy zapach, który przesympatycznie komponował się z mocnym drożdżowo-słodowym smakiem. Może tylko trochę zbyt mocno szczypały w podniebienie bąbelki, ale może w tego typu piwach tak powinno być? Dodajmy do tego jeszcze ciekawą graficznie etykietę i lekko wytłaczaną butelkę, a otrzymamy bardzo nieszablonowe piwo. Tym bardziej będzie żal, że już w Polsce nie będzie produkowane ...

Moja ocena: [4.525]

[Borysko]

breslauer napisał(a)
Piana tworzy się wprawdzie niewielka, nie ma jej dużo, ale pozostawia na ściankach naczynia trwałe pierścienie.
Moja ocena: [4.525]

No nie wiem, Palma sporo w życiu piłem. Zawsze piana była wielka, gęsta i długo sie utrzymywała, jak na prawdziwych belgijskich. Jakiś błąd w nalewaniu?

[Twilight_Alehouse]

Po wielu wypitych Palmach stwierdzam w końcu, ze wypadałoby go ocenić... Zwłaszcza że to jedno z mouch ulubionych polskich (jeszcze) piw.
Estetyczna etyieta, widnieje na niej godło browaru macierzystego czyli koń. Minus za napis "Top Fermented" - w końcu w Polsce jesteśmy, więc wypadałoby pisać po polsku, ewentualnie po francusku bądź flamandzku. Za to plus za tłoczony herb na butalce.
Piana rośnie dośc wysoka, opada bardzo powoli, do końca zostaje jej całkiem sporo. Poza tym kufel śliczie ozdobiony na całej wysokości.
Zapach bardzo bujny, ale nic dziwnego, w końcu mamy do czynienia z piwem górnej fermentacji. Wyczuwalne owocowe nuty. Wielki plus!
Kolor: wyjątkowy, bo w odcieniu ciemnego bursztynu. Aż szkoda pić, można patrzeć i patrzeć
Gaz w sam raz, piecze w język i podniebienie.
Smak... Na polskim rynku coś wyjątkowego. Wiem że przy innych piwach górnej fermentacji to nic takiego, ale u nas należy wyróznić tak głęboki smak uzyskany dzięki temu rodzajowi fermentacji. Delikatna goryczka, wyraźne owocowe nutki, przyjemny posmak na języku.
Brawa dla browaru za wprowadzenie takiego piwa na polski rynek, ogromny minus za brak konsekwencji i rezygnację z niego. Mam nadzieję, że nie będzie kłopotów z dostaniem oryginalnego belgijskiego Palma gdy ten kielecki zniknie już z półek.

Moja ocena: [4.875]

[ergie]

Hmmmmmmmm gdy Palm pojawił się na polskim rynku, chętnie go kupowałem. Ale po jakimś czasie stwierdziłem, że piwo się pogorszyło i przestałem go pijać.

[Twilight_Alehouse]

ergie napisał(a)
Hmmmmmmmm gdy Palm pojawił się na polskim rynku, chętnie go kupowałem. Ale po jakimś czasie stwierdziłem, że piwo się pogorszyło i przestałem go pijać.

Może trafiłeś na kiepską partię? Już od kilku osób słyszałem o fatalnych Palmach, podczas gdy ja trafiam na niezmiennie dobre. To które wypiłem przed momentem zdecydowanie trzymało poziom.
Nie piłem niestety oryginalnego belgijskiego, ale pewnie niedługo to się zmieni...

[ergie]

No to będzie trzeba na nowo spróbować to piwko

[cielak]

ergie napisał(a)
No to będzie trzeba na nowo spróbować to piwko

Radzę się pospieszyć bo nie będzie lane w naszej Ojczyźnie.
Co może być przyczyną innego smaku, może jeszcze lepszego?

[crizz]

Wiele już Palmów wypiłem i gdy już piwo kończy swój żywot, postanowiłem dodać ocenę. Lubię je przede wszystkim ze względu na piękny, bursztynowo-czerwony kolor i niesamowitą, wzorcową pianę o konsystencji bliskiej bitej śmietanie. Jest to najlepsza piana, jaką spotkałem na polskim przemysłowym piwie. Smak i zapach - trudne do określenia, ciekawe, odmienne od pilsów, w końcu to (bardzo mi bliskie) piwo górnej fermentacji.
Polecam - póki jeszcze można, radzę zrobić zapasik. Wielki żal, że niedługo zabraknie Palma...

Moja ocena: [4.15]

[peter_1000]

Jeszcze udało mi się kupić w przemyskim Mini Malu. Jest ich tam całkiem sporo. Ja kupiłem tylko jeden bo... byłem z małżonką. Podskoczę w tygodniu sam i zakupię jakiś zapasik.
Piwko posiada niezbyt wysoką i trwałą pianę, pozostwiającą jednak mocne ślady na szklance. Kolor mocnej herbaty, odcinający się od masówki. W smaku os razu czuć że to ale, głęboko na języku pozostwia charakterystyczne dla tego gatunku głębokie, może(??) owocowe coś (w piwach domowych to coś jest mocniejsze, pewnie dlatego że te ostatnie nie są filtrowane).Mocna i także głęboka goryczka oraz stosunkwo duża jak na ten ekstrakt gęstość piwa. Generalnie z każdym łykiem Palm jest lepszy. Napewno wielka szkoda że tak znakomite piwo zniknie z większości rynku. Nie wierzą, że Palm belgijski będzie tak samo dobrze dostępny.

Moja ocena: [4.225]

[adziu]

Spokojnie, spokojnie. Wiem, że polski Palm będzie w sprzedaży jeszcze przynajmniej do końca roku. Mój znajomy z Browaru Belgia stwierdził, że oryginalny belgijski Palm będzie jeszcze lepszy (stabilna jakość), a cena i stopień dystrybucji nie powinny ulec zmianie.

[cielak]

Zakupiłem wczoraj w Krakowskiej "Ellei". Konserwa, z datą przydatności 27.11.04,(zostało jeszcze 6 na półce). Myślałem że to ostatki Palma robionego w Kielcach, ale chyba się pomyliłem. Będąc dziś w "Realu" zobaczyłem tam Palma z datą 14.07.05 i napisane że wyprodukowano w browar Belgia...itd. A więc dalej go tam leją?
Moja ocena póki jeszcze jest "nasz":
kolor- piękny, ciemny bursztyn
piana- dawno takiej nie widziałem, drobno ziarnista, bardzo gęsta, zbita, duża, utrzymująca się do końca picia. Super!
Co2- widoczne OK, ale dla mnie słabo czuć dlatego 4
zapach- chmielowo-słodowy, lekko owocowo-drożdżowy.Przyjemny.
smak- chmielowo-słodowy z lekką goryczką, ciut czuć drożdże co dla mnie jest na minus
opakowanie- konserwa i ten zielono-wypłowiały kolor to minus, reszta OK.

Tak dobrego piwka dawno nie piłem. Cały czas mnie zastanawia, co się stanie z tak dobrym piwem? A może pozostanie lany w Kielcach? Moim zdaniem na to wygląda.

Moja ocena: [4.15]

[Tomasz_FK]

Po dłuższej przerwie ponownie zakupiłem (w Rawiczu w Intermarche) dwie butelki Palma. Data przydatności do spożycia to 26.10.2005. Hmm, nie wiem jak to się ma do wieści o zaprzestaniu jego produkcji.

Ponieważ piwo zawsze bardzo mi smakowało, chciałem je ocenić Artomatem, ale niestety, jest wodniste w smaku, a ta niesamowita piana, którą mam w pamięci, teraz opada bez śladu w ekspresowym tempie.

Dziwne to.

[madziar]

Po dłuższej przerwie ponownie zakupiłem (w Rawiczu w Intermarche) dwie butelki Palma. Data przydatności do spożycia to 26.10.2005. Hmm, nie wiem jak to się ma do wieści o zaprzestaniu jego produkcji.

Ponieważ piwo zawsze bardzo mi smakowało, chciałem je ocenić Artomatem, ale niestety, jest wodniste w smaku, a ta niesamowita piana, którą mam w pamięci, teraz opada bez śladu w ekspresowym tempie.

Dziwne to.

Wcale nie dziwne. Nie można utrzymać stabilnej jakości gotując 2 warki rocznie. W Kielcach zapadła juz decyzja o zaprzestaniu produkcji Palma w Polsce. Po wyczerpaniu bieżących zapasów firma powróci do importu. Czeka nas spora podwyżka ceny, ale piwo zyska na jakości.

[Tomasz_FK]

Wcale nie dziwne. Nie można utrzymać stabilnej jakości gotując 2 warki rocznie. W Kielcach zapadła juz decyzja o zaprzestaniu produkcji Palma w Polsce. Po wyczerpaniu bieżących zapasów firma powróci do importu. Czeka nas spora podwyżka ceny, ale piwo zyska na jakości.

Podwyżka ceny? Czyli prawdziwa jakość znów stanie się dla nas luksusem, a nie codziennością. Nie jest to zbyt pocieszające.
No cóż, jeśli Palm, będzie kosztował 5-6zł, zamiast 2,5, to słabo to widzę.

[madziar]

Z tego co wiem nie będzie tak źle. Raczej 3,50 - 4.00.