Jabłonowo, Imperator - super mocne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pizmak666
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2006.12
    • 1904

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Zapiety Wyświetlenie odpowiedzi
    W zeszłym tygodniu "szczeliłem" se to "piwo" i ze zdumieniem stwierdziłem, że ono ma warstwy. Na początku czułem sam alkohol, czyli taka spirytusowa słodycz, później coś podobnego do słodu, i znowu alkohol. Środka przełknąć się nie dało, początek i koniec też nie najlepsze (delikatnie mówiąc).
    Czyli "spirytusowa słodycz" ok a "środkowa warstwa coś podobnego do słodu" nie do przełknięcia
    „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

    "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

    Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

    Comment

    • Mario_Lopez
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.08
      • 991

      #77
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ciemny bursztyn, największa zaleta tego piwa. [4]
      Piana: Nawet nie zdążyłem wlać go do końca do kufla, a już zniknęła bez śladu. [1.5]
      Zapach: Czuje prawie identyczny zapach jak w "MOCNYM" także z browaru Jabłonowskiego, coś okropnego, takie chemiczne "coś". [1.5]
      Smak: Spirytusowa słodycz, praktycznie zero goryczy, to po prostu trzeba spróbować, żeby zrozumieć. [1.5]
      Wysycenie: Słabe, wyczuwalne praktycznie tylko z początku. [1.5]
      Opakowanie: Tandetna puszka, na miarę Browaru Jabłonowo. [1.5]
      Uwagi: To piwo, to jakiś żart chyba, lepiej już smakuje wóda z mety.

      Moja ocena: [1.625]
      Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
      Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


      EBE EBE

      Comment

      • Zapiety
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2009.09
        • 3

        #78
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pizmak666 Wyświetlenie odpowiedzi
        Czyli "spirytusowa słodycz" ok a "środkowa warstwa coś podobnego do słodu" nie do przełknięcia
        Otóż to, ale pierwszy raz trafiłem na piwo z trzema warstwami, dwie się trafiały ale trzy nigdy

        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          #79
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: ciemno złocista, prawie bursztynowa, podoba mi się [5]
          Piana: nie ukrywam, mile mnie zaskoczyła, gęsta, zwarta, kremowa, "tańcząca" z piwem, opada dość powoli, nie osadza się na szkle, po kilku minutach nadal jest 2cm kożuszek [3.5]
          Zapach: kolejne miłe zaskoczenie, po jabłonowskich piwach spodziewałem sie ścierkowo-myszowatego zapachu, a tu, dość intensywny mocno słodowy zapach z lekka domieszką owocową [3.5]
          Smak: i kolejne totalne zaskoczenie, spodziewałem się zupełnie czegoś innego, a tu dobra gorycz, troche cierpkawa równoważona słodowym posmakiem, podczas picia nie czuć żadnego alkoholu!!! dopiero pod koniec łyczka, głęboko w gardle czuje rozgrzewającą moc tego piwa w postaci alkoholu, muszę być obiektywny w przypadku mocnego piwa, szczególnie tego piwa i stwierdzam ze jest niezłe. przyjemnie oblepia usta. [4]
          Wysycenie: misiowate, zero szczypania, wchodzi bardzo dobrze, żadnego bąblowania, uderzenia gazu w nos [4.5]
          Opakowanie: puszka jest moim zdaniem świetnie zaprojektowana, podoba mi się [5]
          Uwagi: Na puszcze jest napisane: IMPERATOR - UWAGA!!! UWAGA!!! REWELACJA!!! Oto trafia w Twoje ręce owoc wielomiesięcznych badań i prób prowadzonych w Browarze Jabłonowo. Osiągnęliśmy piwo bodajże najmocniejsze w swoim rodzaju, bo zawierające aż do 10% alkoholu. Mimo swej mocy nie zawiera tak charakterystycznej dla innych mocnych piw ciężkiej, ekstraktowej słodyczy. Jest czyste w smaku, wyraziste i orzeźwiające dzięki czemu zaspokoi gust najbardziej wyrafinowanych piwoszy. SPRÓBUJ NIE POŻAŁUJESZ.


          Normalnie jestem w szoku, spodziewałem sie, ze po łyku poleci do zlewu, a tu figa. Może trafiłem na dobra partię, nie wiem. Osobiście nie lubię i nie pijam piw mocnych ale gdybym je pił to Imperator byłby piwem po które pewnie bym sięgnął jeszcze raz. Nie sądziłem, że jabłonowski produkt zbierze u mnie pozytywne opinie

          Moja ocena: [3.9]
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • Twilight_Alehouse
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2004.06
            • 6310

            #80
            Becik, recenzja mocno mnie zaskoczyła, ale na pewno dostarczyła mi niezapomnianych wrażeń estetycznych Jak widać, nie potrzebujesz EDIego, żeby pisać bestsellery

            Comment

            • YouPeter
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.05
              • 2379

              #81
              Normalnie po tej recenzji to chyba sam go spróbuję z ciekawości
              Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

              Comment

              • Mario_Lopez
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2009.08
                • 991

                #82
                Postanowiłem dzisiaj dać jeszcze jedną szansę Imperatorowi, i muszę powiedzieć, że zmieniłem troszkę zdanie na jego temat, odpowiednio zmrożone jest całkiem znośne, tym razem podczas picia w ogóle nie czułem ordynarnego smaku alkoholu, tym razem ocenił bym je dużo wyżej niż ostatnim razem
                Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                EBE EBE

                Comment

                • Wujcio_Shaggy
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.01
                  • 4628

                  #83
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mario_Lopez Wyświetlenie odpowiedzi
                  (...) odpowiednio zmrożone jest całkiem znośne (...)
                  Eee tam, wódka, jeśli jest odpowiednio zmrożona, też wchodzi jak woda...
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                  @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    #84
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mario_Lopez Wyświetlenie odpowiedzi
                    Postanowiłem dzisiaj dać jeszcze jedną szansę Imperatorowi, i muszę powiedzieć, że zmieniłem troszkę zdanie na jego temat, odpowiednio zmrożone jest całkiem znośne, tym razem podczas picia w ogóle nie czułem ordynarnego smaku alkoholu, tym razem ocenił bym je dużo wyżej niż ostatnim razem
                    Swojego Imperatora także piłem dobrze schłodzonego, więc może w tym jest pies pogrzebany, że należy je pić kiedy jest dobrze schłodzony, kiedy atomy są porządnie zbite, zwarte, tworzą jakąś całość, a nie rozbite jak ciepłe wymiociny gotowanego groszku z marchewką, które dosłownie rażą najbliższe otoczenie...
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • żąleną
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.01
                      • 13239

                      #85
                      Może po prostu trzeba zrobić z niego lody

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #86
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                        Kolor: ciemno złocista, prawie bursztynowa, podoba mi się [5]
                        Piana: nie ukrywam, mile mnie zaskoczyła, gęsta, zwarta, kremowa, "tańcząca" z piwem, opada dość powoli, nie osadza się na szkle, po kilku minutach nadal jest 2cm kożuszek [3.5]
                        Zapach: kolejne miłe zaskoczenie, po jabłonowskich piwach spodziewałem sie ścierkowo-myszowatego zapachu, a tu, dość intensywny mocno słodowy zapach z lekka domieszką owocową [3.5]
                        Smak: i kolejne totalne zaskoczenie, spodziewałem się zupełnie czegoś innego, a tu dobra gorycz, troche cierpkawa równoważona słodowym posmakiem, podczas picia nie czuć żadnego alkoholu!!! dopiero pod koniec łyczka, głęboko w gardle czuje rozgrzewającą moc tego piwa w postaci alkoholu, muszę być obiektywny w przypadku mocnego piwa, szczególnie tego piwa i stwierdzam ze jest niezłe. przyjemnie oblepia usta. [4]
                        Wysycenie: misiowate, zero szczypania, wchodzi bardzo dobrze, żadnego bąblowania, uderzenia gazu w nos [4.5]
                        Opakowanie: puszka jest moim zdaniem świetnie zaprojektowana, podoba mi się [5]
                        [/url]][/FONT]
                        Ale dlaczego odjąłeś za pianę. Jeśli na piwie 10 voltowym, po kilku minutach jest piana, to co najmniej 4 się należy. Opis zapachu też sugeruje coś więcej niż 3,5.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #87
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Ale dlaczego odjąłeś za pianę. Jeśli na piwie 10 voltowym, po kilku minutach jest piana, to co najmniej 4 się należy. Opis zapachu też sugeruje coś więcej niż 3,5.
                          Za pianę odjąłem gdyż nie osadzała się na szkle, a dla mnie jest to istotna rzecz, i to już nawet nie krążkami ale i krzaczkami. Po 5 minutach nic już nie było, a w moim przekonaniu powinien być jeszcze nieduży kożuszek.
                          Zapach jest wg mnie sprawą subiektywną, oceniłem na tyle gdyż nawet w mocnym piwie chcę czuć bardziej świeży zapach fermentacji czego tu nie było, poza tym był dość ciężkawy, a takiego nie lubię
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • Tibor_Ferenczy
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2009.03
                            • 28

                            #88
                            Właśnie dokonuję degustacji tego wyrobu... Niezły stosunek ilość alkoholu/cena . W smaku - wyraźnie czuć alkohol (degustuję w temperaturze pokojowej). Rozbawił mnie tekst na puszce Drugiego dzisiaj nie zaryzykuję gdyż zawsze po wyrobach Jabłonowa boli mnie głowa . Poza tym jestem pozytywnie zaskoczony.... myślałem, że będzie gorsze...

                            Comment

                            • Mario_Lopez
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2009.08
                              • 991

                              #89
                              Produkują toto jeszcze?
                              Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                              Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                              EBE EBE

                              Comment

                              • Petitpierre
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2014.01
                                • 2566

                                #90
                                Pojawiło się w Żabce jako "powrót Legendy." 4,80 czyli chyba zmienił się target, ale się nie skusiłem, pamiętam jak bywało w sklepach Leader Price i raczej się kupowało Belfast, więc musiałem mieć jakąś styczność, która się zakończyła po jednej puszce.
                                Mały porterek-przyjaciel nerek

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X