Amber, Koźlak
Collapse
X
-
Już dawno miałem to napisać...
Miałem ze dwa lata przerwy z tym piwem, ale jakże się pozytywnie zaskoczyłem pijąc gdzieś ponad pół roku temu to piwo. Czystej krwi koźlak, smaczny, doskonały wręcz. I takie są każde kolejne warki...
Długas, nie czekaj na ochotę, tylko natychmiast pijComment
-
No i wieczorne okienko czasowe do spokojnego spożywania jest dość wąskie.
Jest i tak dobrze (dla tego koźlaka), bo owa butelka jest już w kuchni, a w dodatku w nie zaklejonym kartonie.
Droga dla danego piwa z zaklejonego kartonu, zamkniętego w piwnicznej szafie do moich ust jest dość kręta i czasochłonna.
Przedostatni przystanek to czekanie w lodówce :]Comment
-
"Mój stary Koźlak" ostatnimi czasy w ogóle poszedł w odstawkę - co spróbuję raz na pewien czas, to się rozczaruję. A byłem jego fanem (rzecznikiem wręcz) przez długie lata. Zaś Grand to już w ogóle pustka. Ogrzewanie nie pomaga... Koźlak stracił duszę wraz z butelką. Cienkusz, aż nie chcę się denerwować. Może jeszcze trafię dobrą warkę.
"Reszta to piach"... To wg Ciebie Pszeniczniak do piachu? To dokąd taki Paulaner, od razu do piekła? Oj, to mnie zabolało, moja ulubiona jasna pszenica, z trudnymi początkami, ale wiek dojrzały mająca stabilny i chwalebny.
M.Comment
-
Warka: 15/02/2017 pite 24/03/2017
Leciutko po terminie.
Chyba jedna z ostatnich albo nawet ostatnia partia "starego" koźlaka z Ambera.
W aromacie śliwki, ciemne ciasto, troszkę coli.
W smaku pełne, mocna śliwka wymieszana z colą i ciemnych chlebem razowym. Na finiszu rodzynki. Troszkę karmelowej słodkości.
Całkiem niezłe piwo jak na masowego koziołka. Treściwe, nie zalepiające oraz nawet urozmaicone.
Nie wiem czy to zasługa odleżakowania czy ten typ tak ma zawsze. A kupować świeżej wersji z nową etykiety nie miałem ochoty. Za drogie to piwo (4,49z)
BTW> Amber "twierdzi", że receptura jest cały czas bez zmian. Jeśli ktoś czuje różnicę, to raczej jest to zasługa psychologii związana z nową etykietą, a nie sensorycznych doznań lub ich brak. To nie moje słowaLast edited by dlugas; 2017-03-25, 13:37.Comment
-
BTW> Amber "twierdzi", że receptura jest cały czas bez zmian. Jeśli ktoś czuje różnicę, to raczej jest to zasługa psychologii związana z nową etykietą, a nie sensorycznych doznań lub ich brak. To nie moje słowa
Jeśli ktoś nigdy w życiu nie pił "rogacza", a zaczyna od tego z browaru Amber to może tylko zniechęcić się do stylu.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Rubinowy, przejrzysty. [4.5]
Piana: Bardzo wysoka i bardzo trwała, beżowa z przewagą drobnych pęcherzyków, obkleiła szkło, pozostała do końca. [4.5]
Zapach: Słodkawy, owocowo-słodowy. Wyczuwalne suszone śliwki, rodzynki, karmel, przypieczona skórka chleba. [3.5]
Smak: Lekko rozgrzewający. Ciemne słody, suszone owoce, przypieczona skórka chleba, karmel z delikatną przypalanką. Goryczka nie za wysoka z końcowym posmakiem kawowym. Piwo słodkawo-wytrawne. [4]
Wysycenie: Nieco powyżej średniej, utrzymało się do końca. [5]
Opakowanie: Firmowa butelka z tłoczeniami i nowymi naklejkami. Jedna z pierwszych warek w nowej szacie. Kapsel jak u dlugasa - post#472. [3.5]
Uwagi: Data i kod 25.03.2017 L1/2, wypite 8.03'17. Wypite z przyjemnością. **262**
Moja ocena: [3.925]Comment
-
Moja wina .O Pszeniczniaku zapomniałem. Zgadzam się w zupełności. Dobra pszenica. Być może najlepsza na rynku.Comment
-
Piwo z datą do 20.04.2017, kod L2/3, wypite 26.04'17.
W zapachu słodkawe... kompocik śliwkowy z niewielkim dodatkiem karmelu i podpieczonej skórki chleba. W smaku dominowały suszone śliwki, trochę karmelu i przypieczonej skórki chleba oraz lekka przypalanka z posmakiem kawy zbożowej. Wysycenie słabe, a piana dość wysoka... niezbyt trwała, drobno- i średnioziarnista, pozostawiła kilka plam... utrzymała się na powierzchni do końca. Dobry kompot śliwkowy wzbogacony o nuty słodowe i 6.5% alkoholu...
B: [4.25] ; P: [3.25] ; Z: [3.75] ; S: [4] ; W: [3.5] ; O: [3.5]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ładny, ciemnorubinowe, klarowne. [5]
Piana: Początkowo jakaś była, niezbyt wysoka, jednak bardzo szybko zniknęła. [1.5]
Zapach: Niezbyt intensywny, ale przyjemny, "koźlakowy". Słodowość, trochę karmelu, wiśnia i pumpernikiel. [4]
Smak: Jak na koziołka to nieco wodniste, brakuje mi więcej ciała i słodowości. Dość wytrawne, z nutami wiśni i mocno przypieczonej skórki od chleba. [3.5]
Wysycenie: Średnio niskie, ok. [5]
Opakowanie: Nowa szata graficzna mniej mi się podoba. Firmowy kapsel, niepełny skład. [3.5]
Uwagi: Kupione w promocyjnej cenie 2,39 zł ze względu na termin przydatności do spożycia 19.11.2017.
Moja ocena: [3.625]604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.Comment
Comment