Amber, Koźlak

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pepek
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.04
    • 1500

    W końcu czas na ocenę rzeczonego koźlaczka, której nie wiedzieć czemu dotychczas zapomniałem zamieścić. A wczoraj "pękła" ostatnia butelka z mojego schyłkowozimowego zapasu.
    W szkle od razu oczy raduje doskonała ciemowiśniowa barwa. U góry naczynia tworzy się dobra, złożona ze średnich i drobnych pęcherzyków kremowa piana z dostojnym grzybkiem. Utrzymuje się dość długo, po czym opada do miłego, aksamitnego kozuszka. Nasycenie CO2 to najsłabszy element tego piwa, ponadprzeciętne, zbyt słabo wyczuwalne są tworzące go drobne bąbelki. Smak jak na piwo przemysłowe świetny - głęboki, koźlakowy, wytrawno-słodowy z wyraźną nutą słodko-owocową. Zapach również dobry, słodowy z owocowymi i karmelowymi aromatami, choć jak dla mnie powinien być bardziej zdecydowany, mocniejszy. O opakowaniu można rzecz: w skromności - siła. To był świetny pomysł na butelkę NRW z lakierowaną "etykietą". Zamknięta oczywiście markowym kapslem.
    Świetny koźlaczek, nie zawiodłem się na nim. Wspaniale, że browar Amber zdecydował sie na produkcję tego piwa. Zawsze chętnie do niego powrócę i zapewne powoli zacznę zbierać zapasik na tegoroczne jesienne i zimowe wieczory.

    Moja ocena: [4.475]
    Pepek

    Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • Twilight_Alehouse
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2004.06
      • 6310

      Kurczę, wszystko zostało już powiedziane o tym piwie i nie napiszę nic odkrywczego, ale mimo to spróbuję.
      Opakowanie fenomenalne. Pomysł z etykietą tłoczoną na szkle wykonany świetnie. od razu widać, że nie jest to pierwsze lepsze piwo, ale że ma klasę. Możnaby się czepiać kapselka zepsutego datą, no ale gdzieś tą datę przecież trzeba było umieścić
      Kolor prześliczny, czerwono-bursztynowy.
      Piana wysoka, trwała, beżowa. Utrzymuje się dośc długo, ale mogłaby być dłużej.
      Gaz w ilości odpowiedniej.
      Zapach owocowo-miodowy.
      Smak... W tym przypadku mam tak samo jak z belgijskimi klasztorniakami, ciężko o opisać Jest jednak bardzo głęboki, ma wiele nut: delikatna goryczka, posmaczek chleba razowego, owoce... a wszystko to łączy się w coś wyjątkowego.

      Moja ocena: [4.95]

      Comment

      • bury_wilk
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.01
        • 2655

        Dostałem cynk, że w "zaprzyjaźnionej" Tawernie leją Koźlaka z beczki. To kolejny plus dzisiejszego wyjazdu nad morze

        Lubię kiedy się zieleni
        Lubię jak się piwo pieni...

        ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

        Comment

        • dziku
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.12
          • 1992

          Cóż... wreszcie i ja zaryzykuję opis Amberowego "Koźlaka" (?). Mam przeczucie, że ocena moja wyjdzie "surowo", a przecież od czasu do czasu z przyjemnością popijam to piwo. Z drugiej jednak strony w mej pamięci na zawsze pozostanie smak śp "Krotoszyńskiego" koźlaka...
          Ad rem...
          Kolor (4) - mocnej herbaty z lekkim czerwonawym akcentem. Ładny kolor, ale czy koźlaka? To piwo jest przecież ledwie o ton ciemniejsze od "Dobrego Mocnego" z Lwówka...
          Nasycenie (3) - trója i ani trochę więcej. Pod koniec konsumpcji praktycznie go brak. Nie ma siły wydźwignąć i utrzymać piany. No i przez to odbiera trochę smaku tego piwa... Dla portera takie nasycenie oceniłbym na góra "czwórkę". Tutaj - dostateczne, ale ze wskazaniem na "za słabe".
          Smak (4) - dobre piwo i zasługujące na to, by do niego wrócić. Nie sprawia wrażenia sztucznie słodkiego. Są nuty kawowe, są i owocowe, łagodny słód nieco zbyt słabo skontrastowany goryczką. Smak ciekawy. Nie koźlakowy (w znaczeniu "krotoszyńskim") ale prowokujący do ponownego zakupu....
          Piana (3,5) - słaba. Średnioziarnista i lekko dziurawa. Dostateczna - bo w ogóle się pojawia. Znika szybko, zostawia dywanik i lekkie ślady na ściankach naczynia (za to ten plusik za tróją)
          Zapch (4) - słodowo, owocowo, kawowy. Interesujący, chociaż raczej mało intensywny.
          Opakowanie (4) - ładne i starannie wykonane. Minus za infantylny tekst reklamowy.

          W sumie: mimo wszystko polecam. Browarowi gratuluję odwagi i pomysłu, a życzę trochę więcej ekstraktu...

          Moja ocena: [4.1]
          Dziku


          Comment

          • dziku
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.12
            • 1992

            No i wyszło na "czwórkę". I dobrze - tyle co za smak, który prowokuje do ponownego zakupu.
            To może jeszcze fotka koloru i piany:
            Attached Files
            Dziku


            Comment

            • szyszek1
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2003.07
              • 60

              Nareszcie udało mi się zakupić to piwo!!! Sprzedawane jest w butelkach, w nadmorskiech Rowach, w sklepie obok bankomatu.
              Kolor piękny bursztynowy.
              Nagazowanie trochę krótkotrwałe, ale tworzy ładną pianę, która niestety po czasie "połowicznego wypicia" opada.
              Zapach zachęca do spożycia.
              Świetne opakowanie, wspaniale dobrany nawet kolor nadruku. Szkoda że w sklepie był na dolnej półce.
              Smak wyrazisty, głęboki i wyjątkowy. Coś pośrodku pilsnera i portera. Jestem pod wrażeniem smaku tego piwa. Nasuwa się jedno - więcej kożlaków!!!

              Moja ocena: [4.65]
              ---------------
              Ocena usunieta z rankingu.
              Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez konkretnego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu (brak prób opisu zapachu / smaku).
              Art, Admin

              ---------------

              Comment

              • Petrax
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2001.12
                • 662

                Nabyte w Intermarche, ETC Swarzędz

                Kolor: ciemny mahoń, pod światło wiśniowe, klarowne
                Piana: mizerna, po nalaniu szybko opada, trochę osiada na ściankach
                Gaz: przydało by się więcej
                Zapach: delikatny, owocowo-chmielowy
                Smak: podobne w smaku do Oksamitovego Obołonia, intensywny aromat, wyczuwalny słód, posmak owocowy, chmielowa goryczka, ale i nutka alkoholowa, której nie ma w produkcie ukraińskim

                Moja ocena: [4.125]
                In cervisia veritas
                http://www.ptxc.de.vu
                Пиво - вот мое экотопливо

                Comment

                • Wujcio_Shaggy
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.01
                  • 4628

                  Przy okazji urlopu miałem okazję skosztować Koźlaka z beczki. Niestety, tylko jeden raz, albowiem niespodziewanie się skończył.

                  W porównaniu z wersją butelkową jest jeszcze lepszy, bardziej "palony" smak i zapach, zapewnia o wiele bogatsze wrażenia. Aczkolwiek na upalne dni (a takie właśnie były w zeszłym tygodniu) odrobinę przyciężki.
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                  @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                  Comment

                  • Roni
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2003.09
                    • 109

                    Koźlak

                    Jak też podczas urlopu w Krynicy Morskiej piłem koźlaka z beczki.
                    Jest rewelacyjny.Koźlak ten serwowany jest przy Zalewie Wiślanym.

                    Comment

                    • Mistrzu
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2003.08
                      • 750

                      Moja delegacja do Gdańska zaowocowała 5 litrowym pojemnikiem Koźlaka. Moja ocena jest następująca:
                      Kolor ciemnej, ciemno-brązowo-czerownej herbatki. Świetny.
                      Nagazowanie wyczuwalne ale nie widoczne.
                      Smak: dość fajnie zrównoważony, pomiędzy goryczką a łagodna słodyczą.
                      Piana mała, kremowo zabarwiona.
                      Zapach przede wszystkim toffi, bardzo przyjemny, bo uwielbiam słodycze
                      Opakowanie: piłem piwo niepasteryzowane podawane z kija (3PLN/0,5l), ale widziałem butelkę z nadrukiem. 5 za oryginalność na tle polskich butelek.

                      Moja ocena: [4.025]

                      Comment

                      • lagiboy
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2004.07
                        • 1

                        kolor bardzo ładny... ciemny, pochłania sporo światła, rzekłbym miodowy, piana szybko opada i zostaje ponij marna część tego co było (przychodzi mi na myśl obraz piany morskiej) faktycznie trzeba je pić doś szybko bo wietrzeje i robi się niespecjalnie smaczne. Co do zapachu to dla mnie jest odrobine mdlący jakby pochodzący z wilgotnej piwnicy ale generalnie nie odstrasza. w smaku słodsze od piwa jasnego i lekko mdłe, także więcej niż 2-3 nie dałbym rady wypić, tak jakby przytykało. butelka fantastyczna, szkoda że bezzwrotna, troche mi się kojarzy z butelką do wina, jakby ją zatkać korkiem to kto wie...?? podsumowując... Koźlak nie pokazuje rogów ale jest miłą odmianą od innych piw, Koźlak o temperturze pokojowej ok 20 stopni nie nadaje się do picia...

                        Moja ocena: [3.975]

                        Comment

                        • Sven
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.09
                          • 1211

                          Takiego niesamowitego sobie smaka na niego narobiłem, że jak wypiłem wersję butelkową to byłem minimalnie rozczarowany!
                          Owszem delikatnie karmelowy smaczek i odrobinka goryczki, ale brakowało mi takiego mocnego "bodącego" smaku. Na pewno do niego wrócę, ale dopiero jak spróbuję innych "koziołków"!
                          Celia, cerevisia et conventus.

                          Comment

                          • peter_1000
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2003.05
                            • 583

                            Nie napiszę już o nim chyba nic nowego. Jest to chyba jedno z najbardziej łasych piw na komentarze. Ale kiedy już go dorwałęm to wtrącę moje trzy po trzy.
                            Po nalaniu do szklanki zrobiła się piękna kremowa piana. Co prawda szybko się "podziurawiła", ale swe istnienie jeszcze akcentowała przez kolejne trzy minuty. Zapach karmelowy z nutą owocową...albo odwrotnie . Kolor wpadający w czerwień, przypominający mi legendarne jak dla mnie EB Red.Chyba ciemniejszy od koźlaka z browaru Jurand. Smak? Miodzio!!! Lekka nuta słodu karmelowego, lekka nuta owoców, gorycz pochodzi chyba nie tylko od chmielu ale także od palonego słodu. Mimo swojej mocy absolutnie nie czuć naalkocholizowania. Nasycenie spore, bardzo odpowiednie dla tego charakteru piwa. Jak dla mnie Piwo jest bardzo chlubnym wyjątkiem na tle w większości bezbarwnych, dostępnych w Polsce produktów.

                            Moja ocena: [4.6]
                            Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

                            Comment

                            • Chris
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2004.05
                              • 812

                              FANI KOŹLAKA!
                              Jeżeli ktoś ma ochote spróbować tegoż piwka to powiem tyle że we Wrocławiu przy ulicy Żeromskiego w sklepie można go nabyć w cenie 4.50 zl Smacznego
                              chickkiller :)

                              Comment

                              • Chris
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2004.05
                                • 812

                                Długo oczekiwany koźlaczek wpadł w moje rece.Przyznam ze bardziej mi smakował koźlak z beczki,ale to normalne.Kolor rubinowy...mógłby byc nieco ciemniejszy.Nasycenie dobre,ale jeszcze troszke za mało.Smak ciezko okreslić ale jakiś taki mocno chmielony koźlakowy :-) Piana ciałkiem niezła,ale pozostawia sobie nieco do życzenia.Zapchu nie czułem specjalnie bo mam katar,ale przebijał sie przez niego zapach chmielowej słodyczy.Opakowanie bardzo oryginalne.

                                Moja ocena: [4.1]
                                chickkiller :)

                                Comment

                                Przetwarzanie...