Amber, Koźlak

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Meserschmidt
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2005.03
    • 1

    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Poprostu piekny pod słonce w szklance z dobrego szkła oszałamia . [5]
    Piana: Mocna w miare sztywna ale mogła by sie trzymac dłuzej ale co najwazniejsze nie przeszkadza w piciu, tak jak ma to mes\jsce w niektorych lagerach. [4.5]
    Zapach: Delikatny subtelny miły dla nosa. [4.5]
    Smak: Powiem krótko niebo w gebie i tyle. [4.5]
    Wysycenie: Odpowiednie jak dla mnie [4.5]
    Opakowanie: Poprostu świetne specjalnie dla tego kozła zostawiłem sobie butelke aby móc czesciej powidziać taki kunszt polskiego browarnictwa. [5]
    Uwagi:

    Moja ocena: [4.55]
    ---------------
    Ocena usunieta z rankingu.
    Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
    Art, Admin

    ---------------

    Comment

    • Piotras
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.08
      • 307

      Postanawiam setny post uczcic Koźlaka ,którego tak jak inne doskonałe piwa poznałem przez forum. Więc za Koźlaka

      Comment

      • bobsley
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2004.07
        • 29

        Ocena z ARTomatu

        Kolor: śliczny rubinowo-miodowy kolorek, prawdziwy balsam dla oczu zmęczonych wypłowiałym nordyckim blondem rodzimych produkcji, szczególnie w wersji pubowej...na sam widok chce się PIĆ!!!!!! [5]
        Piana: z początku imponująca, sztywna, niestety szybko opada do ok 0,5-1 cm, ale trwała, zostawiająca ślady na szkle...jak w szkole - dobra [4]
        Zapach: z początku nieco nieśmiały, pod koniec kufelka i po lekkim ociepleniu ( piwko było wprost z lodóweczki) pojawiają się cudne nutki miodu gryczanego, co uwielbiam...ogólnie gdyby pachniał tak od początku dostałby 5 a tak jest ino 4.5 [4.5]
        Smak: bogaty smak, bogata goryczka chmielu otoczona jest bukietem słodowo-miodowym, niestety w drugim planie wyczuwam coś jak spirytus, nie jest nachalny, ale jednak...w miarę picia smaki stają się bogatsze i obfitsze. Człowiek czeka niecierpliwie na kolejny łyk...i znowu: gdyby nie spirytus, byłoby 5 [4.5]
        Wysycenie: uczciwe, bombelki drobniutkie ale żwawe, gaz do końca wyczuwalny w gardzieli ale nie zatyka, można by to piwo wypić bez bólu duszkiem, ale przecież lepiej się delektować. Co ważne...po wypiciu kufelka nie wystąpił syndrom "napompowania" [3.5]
        Opakowanie: ocena mówi sama za siebie! butelka jest bez zarzutu, dla mnie małe dzieło sztuki, wskazuje na szlachetność trunku i jego niepospolitość...kartony zbiorcze też śliczne [5]
        Uwagi: Moja narzeczona zakochała się w tym piwie od pierwszego łyczka. A ma gust wspaniały ( jestem tego dowodem) )

        Moja ocena: [4.45]

        Comment

        • Czes
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.06
          • 752

          [QUOTE=Czes]Spróbowałem wczoraj i zgniewałem się conieco !
          Bo polskim zwyczajem cała para poszła w gwizdek: efektowną butelkę i karton.QUOTE]

          To wczoraj, to był 22 listopada 2003.

          Spróbowałem ponownie, bo zostałem amberowskim Koźlakiem obdarowany przez organizatorkę II Wrocławskich Warsztatów Piwowarskich i hmmm.....wygląda na to, że

          TREŚĆ DORÓWNAŁA FORMIE !!!
          O!Nanobrowar Domowy "PiwU"

          Comment

          • Shlangbaum
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2005.03
            • 5828

            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Ciemnobursztynowy, najlepszy dla piwa o takim ekstrakcie. [5]
            Piana: Prawie na 5, gęsta, nawet sztywna, długo się trzyma, niestety kożuszek pozostaje troszkę za lichutki i po 30 minutach prawie go nie ma. [4.5]
            Zapach: Rewelacja, intensywny, czuć zarówno, słód, chmiel jak i alkohol w przyjemnych proporcjach. [5]
            Smak: O to właśnie chodzi, zdecydowana goryczka przebijająca się przez smak słodu z wyczuwalnym alkoholem, który nie pozostaje w ustach. [5]
            Wysycenie: Przyjemnie orzewiające, ładne perełki nieregularnie odrywające sie od dna. Widać, że to piwo żyje!!! (Szkoda, że nie jest niepasteryzowane jak Żywe) [5]
            Opakowanie: Żaden koncern nie prdukuje piw w butelce z bezpośrednim nadrukiem. Nadaje to piwu klasy. Szkoda tylko, że przez to butelka jest niewymienna. Ciekawa szata graficzna, bardzo odważna (chyba ulubione piwo satanistów, he he). Lubię też ten kształt butelki. [4.5]
            Uwagi: WIĘCEJ KOŹLAKÓW POLSKIE BROWARY !!!

            Moja ocena: [4.925]

            Krakowski Konkurs Piw Domowych !

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19260

              ponownie oceniane

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
              w porównaniu z innym polskim koźlakiem - zniewalające i bez porównania! zdecydowanie mniej gorzkie w smaku, z przyjemnym kremowym smakiem piany oraz gardłowym kwaskowym posmakiem. DUŻY plus za chęci, ale cena 3.80 zł jest ciut za wysoka, by delektować się na codzień.
              Moja ocena: [4.775]
              dużo już w tym wątku napisałem od rzeczy, więc tym razem po dłuższych degustacjach ponawiam ocenę.
              kolor: mocnej herbaty (pu-erh), pod światło jasno-rubinowy, przejrzysty; -5
              zapach: słodowy, z lekkimi nutkami karmelowymi w tle, ale czegoś w nim brakuje - wykończenia; -4
              piana: nierówna - czasem obfita, czasem żenująco słaba (mimo, że z tej samej partii i tak samo podane), kremowa, grubobąbelkowa; czasem trzyma się w postaci dywaniku na 1 cm, a czasem znika do mgiełki na powirzchni oraz obwódki na szklance; tylko 3+
              nasycenie: wulkaniczne wręcz; do końca czuć na języku nagazowanie; 5
              smak: karmelowy, z goryczkowymi nutami, jednak rozwodniony, bez gestości dla mocnego piwa; -4, bo mam nadzieję, że się poprawi
              opakowanie: przykuwające wzrok, choć trochę przesadzone (satanistyczne motywy); niezwrotna butelka i wysoka cena robi swoje; aż 4+
              ocena ogólna: dobrze że jest! choć mogło być lepiej.

              Comment

              • kalifat
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.10
                • 1168

                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Raczej nie rubinowy, jak zapowiada etykieta, ale taki ciemny bursztyn. Dla mnie rewelacja i ... wzmaga pragnienie [5]
                Piana: Dość gęsta i wysoka, potem długo utrzymuje się ok. centymetrowa warstwa. Kolor - kremowy [4.5]
                Zapach: Z zapachem mam zawsze największe problemy. Mimo, że dość intensywny to nie drażniący, raczej chmielowy. [4]
                Smak: Na początku delikatna goryczka pozostaje na podniebienu, ale ... im dłużej się go pije tym smak staje się spokojniejszy, przechodzi wyraźnie elementami słodowymi. Naprawdę świetne w smaku, zrównoważone elementy słowowo-chmielowe i ... bardzo orzeźwiające (pije się go niemal jak leciutkie piwo, a przecież ma moc Koźlaka) [5]
                Wysycenie: Przez ten rewelacyjny kolor i smak, zupełnie nie zwróciłem uwagi na nagazowanie. Daję 4, bo przynajmniej wiem, że nie było przegazowane (brak efektów "odgazowania przez nos" ) [4]
                Opakowanie: Bardzo ciekawa propozycja. Nadruk + opis w 3 językach + kapsel.
                Pół punktu odejmuję, że marketingowy chwyt o tych "piwowarach, co się raz w roku spotykają" [4.5]
                Uwagi: Piwo to pojawiło się w Auchan na Modlińskiej w Warszawie i ... momentalnie znikło. Teraz zaglądałem tam już 3 tydzień z rzędu i nowej dostawy brak. Szkoda

                Moja ocena: [4.525]
                bla bla bla

                Comment

                • Sylwek_R
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2005.06
                  • 4

                  Jeśli ktoś widział ostatnio to piwo na południu lubelszczyzny proszę o kontakt. Czemu na tym terenie tak cięzko dostać Koźlaka (Amber)? Dla mnie rewelacja!

                  Comment

                  • YouPeter
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.05
                    • 2379

                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Piękny intensywny kolor (jak w mocnej herbacie) [5]
                    Piana: Beżowa, średniej gęstości, utrzymuje się jednak ok. 3 minut a potem znika całkowicie. Piana to najsłabszy aspekt tego piwa. [3]
                    Zapach: Słodowi-palony. [5]
                    Smak: Jak dla mnie wyczuwalne porterowe nutki. Słodowy lekko palony. Po przełknięciu pozostaje idealna goryczka. [5]
                    Wysycenie: Drobniutkie bąbelki mocno szczypiące w język. Po prostu to co najbardziej lubię. [5]
                    Opakowanie: Rewelacja. Bardzo dobry pomysł z nadrukiem zamiast etykiety. Wszystko pięknie się zgrywa no i kształt butelko też mi odpowiada. [5]
                    Uwagi: Piwo zakupione w całodobowych delikatesach koło Poczty Głównej w Krakowie za 3,60 zł. Jak dla mnie wyśmienite i z pewnością warte swojej ceny.

                    Moja ocena: [4.8]
                    Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                    Comment

                    • mluk
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2005.01
                      • 778

                      Amberowski Koźlak jest do nabycia - od kilku dni - w Hali Wola w Warszawie, przy ul. Powstańców Śląskich (Jelonki). Cena 3,75 zł.
                      Last edited by mluk; 2005-06-24, 20:14.
                      "Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin

                      Comment

                      • ajos
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2004.09
                        • 91

                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Ciemny bursztyn z wiśniowym odcieniem. Pod słońce bardzo ładny [4.5]
                        Piana: Kolor jasnego cappucino. Gęsta z początku wysoka, trzyma się dłuższą chwilę po czym opada pozostawiając kożuch. [4]
                        Zapach: Lekko słodowy, coś jakby zmieszać mocne z ciemnym. [4]
                        Smak: Hmmm... nie lubie piw z silną goryczką to jednak mi pasowało. Goryczka jest ale łagodzona przez słodowy posmak, co daje całkiem ciekawy efekt [4]
                        Wysycenie: W normie, w czasie picia nie wygazowuje się zbyt mocno i do końca zostają bąbelki. [4]
                        Opakowanie: Dobrze pomyślane, mimo że jednolite kolorystyczne rzuca się w oczy tym że to nadruk a nie etykieta. Do tego ładny kapsel. [4.5]
                        Uwagi: Z całą pewnością wrócę do tego piwa. Jest bardzo ciekawą opcją dla ludzi którzy nie przepadają za mocnymi piwami a chcieli by czasem czegoś takiego spróbować.

                        Moja ocena: [4.05]

                        Comment

                        • kotmonika
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2005.04
                          • 32

                          Mojego pierwszego Koźlaka z Amberu spróbowałam pod koniec czerwca w ogródku piwnym przy plaży w Gdyni Orłowie, był to koźlak beczkowy, później zakupiłam w samej Gdyni (w spożywczym niedaleko Skweru Kościuszki) juz Koźlaka w butelce. Mile zaskoczyło mnie to że spodziewałam się piwa znacznie bardziej gorzkiego (w których nie gustuję) a Koźlak ma całkiem przyjemny smak, piękną rubinową barwę i nietypową butelkę (bardzo ładna) z malowaną bezpośrednio na szkle "etykietą". W Poznaniu Koźlaka kupic mozna na pewno w delikatesach Piotr i Paweł w Starym Browarze. Ceny nie pamiętam. Co ciekawe w innych filiach tej firmy w Poznaniu nie ma już tego piwa. ogólnie Koxlak zaskoczył mnie na plus i uważam go za całkiem dobre piwo.

                          Comment

                          • snaker
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2005.08
                            • 1

                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Kolor intensywny, pod światło jak mocny sok malinowy przybrudzony brązem, gdy go trochę w kuflu mniej, łagodny mahoniowy. [4.5]
                            Piana: Z początku zapowiada się obiecująco, gęsta czapa nawet przy łagodnym wlewaniu do szerokiego kufla. Niestety po minucie rozpada się pod wpływem nabrzmiewających bąbelków. [3]
                            Zapach: Mocny chmielowy, jednak jak na ten ekstrakt jakby czymś złagodzony, być może to karmel lub owocowa nuta. Przyjemny. [4]
                            Smak: Tu zdecydowanie przeważa chmiel, lekko wyczuwalny palony karmel. Na początku słodkawy z czasem atakuje akcentami gorzkimi zblizonymi do kawy. Posmak alkoholowy odpowiadający ekstraktowi. Smak trzyma się do końca spokojnego popijania. [4.5]
                            Wysycenie: Mam wrażenie, że zbyt małe. Uciekających bąbelków z wnętrza Koźlaka prawie nie widać. Piwo jednak utrzymuje formę do końca. [3.5]
                            Opakowanie: Butelka klasyczna. Kształt idealny, lekki a jednak wspaniale współgrający z ciemną barwą szkła. Nadruk zarówno jeśli chodzi o kolor jak i fakturę idealny. Idealna ozdoba stylowej kuchni. NIe miałem sumienia otwierać tej butelki, jest w tym piwie coś przyciągającego. Nie zawiodłem się. [4.5]
                            Uwagi:

                            Moja ocena: [4.125]

                            Comment

                            • nikita_banita
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.06
                              • 1363

                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Jak zajrzałem pod światło do Koźlaka, to wydał mi się w kolorze młodego, czerwonego wina. Piwo jest przejrzyste, klarowne. Bez zaglądania pod światlo popada w bury brąz. [4]
                              Piana: Kremowo-beżowa, drobna, niezbyt trwała, ale sumiennie pozostała na posterunku do końca spożycia. [3.5]
                              Zapach: Nieco słodyczy przebiło mi się na pierwszy rzut nosa. Trochę jakby kwiatowy. Przyjemny dla nosa. [4]
                              Smak: Po zapachowych doznaniach spodziewałem się większej słodyczy, ale pozytywnie zaskoczyła mnie wyraźna goryczka, może też śladowe posmaki paloności (?). Pozostaje przyjemnie w ustach już po przełknięciu, ale nie ma się wrażenia nadmiaru doznań smakowych. [4.5]
                              Wysycenie: Drobne pęcherzyki cały czas odrywały się od dna pokala i żywo pomykały sobie na powierzchnię piwa. [4]
                              Opakowanie: Firmowy kapsel. Fajny pomysł z nadrukowaniem informacji bezpośrednio na butelce, ale mały minus za brak możliwości zdjęcia etykiety z butelki oraz jej bezzwrotność. [4.5]
                              Uwagi: Koźlak jest dość esencjonalny i treściwy. Wywarzenie balingów do zawartości alkoholu wydaje się być właściwe. Muszę przyznać, że smakuje bardzo dobrze.

                              Moja ocena: [4.175]

                              Comment

                              • Lacriferno
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2005.07
                                • 783

                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: Piękny bursztyn, wpadający w brąz, mahoń i wiśnię. [4.5]
                                Piana: Kolor kawy z mlekiem wpadający w beż. Zbita i gęsta, opada w średnim tempie, ale nie szybko. Do końca pozostawia ślady. [4]
                                Zapach: Intensywny z wyraźnym akcentem przypalanego słodu, słodkawy. Doszukałem się w nim grzanego miodu. [4.5]
                                Smak: Wyraźna, mocna goryczka. Leciuteńko słodkie z miodowymi akcentami. [4.5]
                                Wysycenie: Odrobinkę za słabe, do tego szybko zanika. [3.5]
                                Opakowanie: Dobry pomysł z nadrukiem bezpośrednio na butelce. Tak samo świetny kapsel. Ważne informacje podane i to nie tylko po polsku. [4.5]
                                Uwagi: Jedno z lepszych polskich piw. Szkoda, że nie zawsze dostępne, przynajmniej w takich mieścinkach jak moja. Musiałem się po nie fatygować 70km, ale od razu po niemal hurtową ilość.

                                Moja ocena: [4.4]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X