Tyskie, Pilsner Urquell (lic.)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2002.07
    • 14999

    #16
    kolej na licencyjnego Pilsnera Urquella, bez porównań z czeskim, kolor nasyconego bursztynu, klarowność całkowita, bardzo dobre nasycenie CO2,w smaku przyjemne, "ostre" wyczuwalna goryczka rozchodząca się po podniebieniu, najgorszym ocenę otrzymała piana, która mimo, ze ładna, gęsta, apetyczna, drobna to szybko opadła zostawiając cieniutką warstwę, zapach przyjemny, lekko-chmielowy, opakowanie takie jakie powinno mieć kazde piwo, ładna etykieta, kapsel, folia aluminiowa wokół szyjki, butelka 0.33 z wytłoczoną marką; dla mnie jedna z perełek wśród innych masówek

    Moja ocena: [4]
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • Seler_32
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.04
      • 444

      #17
      Poza tym, że polski Urquell jest bardziej wyrazisty w smaku, to zasadnicza różnica zauważalna jest w długości utrzymywania się piany. W polskiej wersji produktu znika tak szybko jak się pojawia, natomiast w czeskiej... coż do samego końca. Poezja smaku...
      Nie należy odkładać na jutro, tego co można wypić dzisiaj.

      Nie wierzę abstynentom.

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        #18
        Przeprowadziłem test porównawczy.

        Tysquell wydał mi się bardziej złożony w smaku, cięższy, natomiast Urquell bardziej zdecydowany, konkretny (silny, świeży posmak chmielu i goryczki). Piana lepsza na oryginale. Zapach - tutaj oryginał wygrywa o 3 długości - już po otwarciu aromat piwa czuć w całym pokoju. Zapach Tysquella jak w Kingsajzie: taki nijaki, nijaki taki.

        Ogólnie polska wersja mi snakuje. Na pewno jest to najlepsze piwo licencyjne robione w naszym kraju, choć sądzę, że to głównie zasługa receptury, która przewiduje piwo o tak silnej charakterystyce, że ciężko uwarzyć coś, co by choć śladowo Urquella nie przypominało.

        Comment

        • robox
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.11
          • 8188

          #19
          Wczoraj zakupiłem w markecie to piwo, głównie z powodu ciekawostki.
          Otóż Pilsner Urquell zamknięty był kapslem Tyskiego odkręcanego, ale tylko z nazwy.

          Comment

          • Matys
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2003.02
            • 139

            #20
            Jest to piwo bardzo często pijane przeze mnie i także należy do czołówki piw codziennych.

            Comment

            • Petrax
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2001.12
              • 662

              #21
              mcmat napisał(a)
              Jest to piwo bardzo często pijane przeze mnie i także należy do czołówki piw codziennych.
              Naprawdę, podaruj sobie takie opisy, które nic nie wnoszą do dyskusji. O czołówce ulubionych piw możesz pisać w jakimś temacie zbiorczym o gustach piwnych, bądź też dodaj te piwa do swoich ulubionych. Jeżeli ktoś będzie chciał wiedzieć co lubisz pić najbardziej po prostu zajrzy w odpowiednią zakładkę.
              In cervisia veritas
              http://www.ptxc.de.vu
              Пиво - вот мое экотопливо

              Comment

              • woli
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2003.10
                • 121

                #22
                Świetnie pachnie,można wąchac bez końca,lekkie smaczne dobrze wysycone,gasi pragnienie.

                Moja ocena: [4.675]
                ---------------
                Ocena usunieta z rankingu.
                Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
                Art, Admin

                ---------------

                Comment

                • bury_wilk
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.01
                  • 2655

                  #23
                  Cóż, oryginał, to to nire jest... ale nadal, to dobre piwo.
                  Kolor zaskoczył mnie miłą, złoo -miodową barwą.
                  Piana przciwnie - rozczarowała. Biała, średnioziarnista, szybko pada zostawiając nędzne resztki.
                  Gaz w postaci dużych pecherzyków, w dużej ilości, ale na szczęście dość leniwych.
                  Zapach miodowo chmielowy, średniointensywny, dobry.
                  W smaku dominuje goryczka, lekka miodowość, orzeźwiające, dobre, ale nie wybitne.
                  Co do opakowania, to pucha wygląda gorzej niż butelka, al ei tak jest od razu rozpoznawalna, zgrabna i ogólnie niezła.

                  Moja ocena: [3.725]
                  Lubię kiedy się zieleni
                  Lubię jak się piwo pieni...

                  ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                  Comment

                  • Hannibal
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.03
                    • 1426

                    #24
                    Pilsner Urquell

                    Witam
                    Jest oczywistym, iż oryginalny Pilsner Urquell jest lepszy od polskiego odpowiednika, jako że ten pierszy jest robiony z surowców czeskich, no i na tej specyficznej miękkiej wodzie.
                    Co do piany, to w znakomitej większości piw sprzedawanych na polskim rynku (nie licząc oczywiście produkcji z minibrowarów) ich piana nie utrzymuje się za długo.
                    Moje PRAWDZIWE ALE własnej produkcji też nie ma długoutrzymującej się piany, no ale to wynika po prostu ze specyfiki tego gatunku piwa, na dodatek mało nachmielonego.
                    Ale oczywiście Pilsner Urquell powinien z zasady być porządnie nachmielony, przez co i piana nie powinna natychmiast opadać.
                    Cóż, szkoda słów
                    "All the good things for those who wait"

                    Comment

                    • Krzysztof
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2001.04
                      • 1689

                      #25
                      Po ponad 18 miesiącach produkcji PU w Polsce należy stwierdzić, że nasz Tyski PU zyskał w moich oczach tj.
                      1 - upodobnił się do PU z Pilzna smakiem i zapachem, ale nie do końca;
                      2 - piana w dalszym ciągu umozliwia identyfikację;
                      3 - poprawiono etykietę tj zninęło 11,75 %WAG i PU jest podobno dwunastką
                      Jesteś zainteresowany browarem restauracyjnym napisz do mnie. Znam to od podszewki.
                      www.twojmalybrowar.pl

                      Comment

                      • babalumek
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.02
                        • 1207

                        #26
                        Zakupiony bodajże w kwietniu oczywiście z beczki w Krakowie w barze koło Błoni.Cena 5zl samk wyrazisty piana dość długo się trzymała w porównaniu do LECHA i TYSKIEGO które też tam sprzedawali odniosłem wrażenie że jest połączeniem najlepszych cech tamtych dwóch.Smakowało mi i daję mocną 4.
                        MRKS Kuźnia Jawor

                        WTS Sparta Wrocław

                        Comment

                        • biermann
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2001.09
                          • 2552

                          #27
                          Wypite - a właściwie wmuszone w siebie - na spotkaniu przed giełda w Tychach. Coś okropnego. Tak paskudnego piwa dawno nie piłem. Byc może ta awersja spowodowana była tym, że w drodze z Puszczykowa cały czas się raczyłem Czarnkowem. I potem nastąpił szok Świadomie więcej tego do ust nie wezmę
                          "Zawsze pamietaj o przewidywalności głupoty"
                          Hare piwo, hare piwo, piwo, piwo, hare, hare
                          Hare sex, hare sex, sex, sex hare, hare
                          Hare muza, hare muza, muza, muza, hare, hare
                          Hare siec, hare siec, piwo, sex, muza, hare.

                          Comment

                          • ATN
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2004.07
                            • 3

                            #28
                            LOL, przed wydaniem licencji Browarom Tyskim na produkcje Pilsnera, ekspreci z browaru w pilznie testowali jego jakość. Okazało się, że tyski Pilsner wypadł lepiej od Pilsnera z Pilzna.

                            Taa.. oryginał, to oryginał - buahaha :P

                            Comment

                            • m_q
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.01
                              • 94

                              #29
                              Tysquer Urquell

                              Ja mam dane sprzed trzech miesięcy, kiedy dwukrotnie spróbowałem Tysquera - raz w beczce w Novym Namesti na Kazimierzu w Krakowie, raz z puszki. Piwo miało wstrętny gorzki (nie goryczkowy a gorzki) posmak a jedną z dwóch puszek wylałem, myśląc, że piwo jest zepsute. Piana rzeczywiście była kiepska. Nie wiem, czy trafiłem na kiepską partię (jak kiedyś w Żywcu), ale skutecznie mnie to zraziło (oryginał lubie i piję z przyjemnością).

                              MQ

                              Comment

                              • żąleną
                                D(r)u(c)h nieuchwytny
                                • 2002.01
                                • 13239

                                #30
                                ATN napisał(a)
                                LOL, przed wydaniem licencji Browarom Tyskim na produkcje Pilsnera, ekspreci z browaru w pilznie testowali jego jakość. Okazało się, że tyski Pilsner wypadł lepiej od Pilsnera z Pilzna.

                                Taa.. oryginał, to oryginał - buahaha :P
                                Zastrzeżenia do Tysquella dotyczą w większości krytycznych wypowiedzi raczej smaku, a nie jakości.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X