Kormoran, Olsztyńskie

[Cezar]

Alkoholu do 5,5%, ekstraktu 10,1 %, butelka 0,33 l.

Barwa słomkowa, piana przyzwoita, zapach słabiutki, delikatna goryczka.

W sumie nic wielkiego, ale dosyć smaczny, lekki pilsik.

[żąleną]

Określiłbym to piwo jako nużące - człowiek pije i ma ochotę napić się czegoś innego.

Chociaż ogólnie lubię 'dziesiątki', to ta jest zbyt tekturowa jak na mój gust. To piwo jest jakieś tępe.

[becik]

zaw. alk. 5.5% ale zaw. ekstr. zmieniona, obecnie całe 9%, kolor słmkowy, klarowność calkowita, smak, najlepsze okreslenie to byłoby "bez smaku", lekko wyczuwalna cierpkość, w slad za nią dająca się wychwycić leciutka goryczka, piana drobniutka, zachowuje sie na powierzchni dłuższy czas, zapach słaby, taki jakiś metny i cięzki do opisania, napewno nie piwny, buteleczka 0.33 ze zgrabna etykietką, firmowy kapsel, ogólnie można wypić ale co jakiś czas

Moja ocena: [2.925]

[grzech]

Wypite przy okazji otwarcie wystawy. Całkiem przyzwoity pils. Ładny złoty kolor, niezła piana, spora goryczka i aromaty chmielowe. Lzkamilowi też smakowało liczę, że potwierdzi.

[lzkamil]

Akurat jestem to potwierdzę od razu. Smakowało mi najlepiej z olsztyńskich piw na wystawie, mimo niskiego ekstraktu pełny smak, umiarkowana goryczka i konkretna słodowość

[yendras]

Taki sobie pilsik, można wypić, ale uganiać się za nim po Polsce nie ma co. Goryczka raczej mało finezyjna, pozostawia dość tępy posmak w gardle. Piana bardzo dziurawa i błyskawicznie siada. Alk spadł do 4,9%.

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny słomkowy. Nawet jak na tak niskie parametry zbyt blady. W miarę klarowny. [3]
Piana: Była przez chwilę niewielka. Szybko zredukowała się do resztek, które z czasem prawie zniknęły. [2.5]
Zapach: Dość przyjemny, ale słaby, nikły. Ni to chmiel, ni to słód. Przemieszany. [3.5]
Smak: Leciutki, podobnie jak zapach trochę chmielowy, trochę słodowy. Czasem jakby lekko kwiatowy. Na koniec czuć troszeczkę goryczki. Smak generalnie nie najgorszy, ale trochę brak mu siły co powoduje, że piwo lekko ociera się o wodnistość. [3.5]
Wysycenie: Początkowo nawet dobre, ale z czasem słabnie i wyczuwa się jego brak. [3.5]
Opakowanie: Mimo, że kapsel goły, brak ekstraktu to moim zdaniem etykieta ma swój nieodparty urok. Wyraźnie jak z minionej epoki i do tego ładnie kolorystycznie się komponuje. Widząc piwo z taką etykietą na półce w sklepie chce się sięgnąć po nie. Dodatkowo w tym momencie jest oryginalna. [4]
Uwagi: Może są łatwo dostępne lepsze piwa, ale to ma wiele uroku w sobie i też jest całkiem dobre. Wygląda jak z dawnych lat i pewnie smakuje podobnie, bo Kormoran raczej najnowszych wynalazków do warzenia i „ulepszania” piwa nie posiada.

Moja ocena: [3.4]

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Po prostu jasnozłoty. [5]
Piana: Tylko przy nalewaniu. Później nawet obrączki i plamy nie zostają. [2]
Zapach: Lekki. Słodowo-chmielowy. [4]
Smak: Dziwne. Niedofermentowane. Lekko kwaskowe od witaminy C, której użyli tyle samo, ile walą chyba do Kubusia. [3]
Wysycenie: Przyzwoite. Nie za mocne, nie za słabe. ZOstaje do samego końca. [5]
Opakowanie: Bączek. Czarny kapsel. Etykieta o ciekawej kompozycji (podobnie jak Masuren Dunkel) ale kiepściejszym wykonaniu. [4]
Uwagi: Zawiodłem się.

Moja ocena: [3.5]

[hasintus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: głęboki jasnozłoty [5]
Piana: Szybko zanika pozostawiając warstewkę postrzępionej firanki [2.5]
Zapach: jakiś taki kwaskowaty, ale nie zbyt wyraźny [2]
Smak: Świeży, lekko słodowy z delikatną goryczką i przyjemnym poszczypywaniem od gazu. Wyczuwalny dziwny kwaskowaty posmak. Goryczka mogłaby być troszkę większa. [4.5]
Wysycenie: Słabe ale drobnopęcherzykowate, nie zanikające i wyczuwalne w smaku [4]
Opakowanie: Bączek 0,33 poocierany. Etykieta graficznie ładna ale część elementów jest bardziej typowa dla kontry której brakuje (np. kod ean) [3.5]
Uwagi: Alk.4,5% Zaw. ekstraktu nie podano, jest informacja: piwo pełne ale bardziej smakuje jak lekkie. W sumie całkiem przyjemne naturalne orzeźwiające piwko. Żałuję że, kupiłem tylko jedną butelkę.

Moja ocena: [3.375]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mam nieprzyzwoite skojarzenia, ale generalnie złociutki..., jaśniutki... [3]
Piana: Nic specjalnego, choć ładnie brudzi szkło. [3]
Zapach: Lekki chmielowy, w zasadzie nawet orzeźwiający. [3.5]
Smak: Chmielowa lekka goryczka, gdzieś w tle lekko przełamana kwaskowato. [3.5]
Wysycenie: Zgodnie z wcześniejszymi odczuciami - bąbelkuje i orzeźwia. [4]
Opakowanie: Bączek z czarnym kapslem i etykietą jak wyżej na fotce. Prosty, znany motyw. Do bączka pasuje, oldskul po prostu. [3]
Uwagi: Sympatyczne piwo na długie, poupalne wieczory, pasuje do tła rechocących w stawie żab... .

Moja ocena: [3.425]

[Samoglow]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jaśniutkie, blada słomka [4]
Piana: Rośnie szybko, ale równie szybko znika. Jest grubopęcherzykowa, zostają po niej porozrzucane ślady [3]
Zapach: Bardzo słaby, lekkosłodowy, za słaby. [2.5]
Smak: Czuć nieco chmielu, słodu, dość rozwodniony, trochę kwaskowaty. Nie specjalnie mnie to smakuje. [2.5]
Wysycenie: Wystarczające, trochę "uciekające" [4]
Opakowanie: Bardzo tradycyjne, ale bez rewelacji i z brakiem ekstraktu [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [2.75]

[delvish]

Bardzo pozytywne zaskoczenie. Smakowo całkiem dobre lekkie piwo. Należy pochwalić zastosowanie konkretnej dawki chmielu aromatycznego który nadaje piwu ładną, pikantną nutkę. Kolor obelżywie jasny, ale można to złożyć na niską zawartość ekstraktu. Partia z przydatnością do 3.12.2008.

[Sokół83]

Ocena z ARTomatu

Kolor: słomka [4]
Piana: po nalaniu biała czapa, znikająca po kilku łykach [3]
Zapach: ciekawy: chmielowy z dziwną nutą przypominającą mi zapach ciastek ryżowych [4.5]
Smak: lekkie, rześkie piwo o wybitnie goryczkowym smaku; + że nie wodniste; - że lekko kwaskowe [4]
Wysycenie: w sam raz [5]
Opakowanie: na etykiecie najbardziej charakterystyczne miejsce Olsztyna czyli ratusz, ale wszystko w tandetnej oprawie jak większość kormoranów; brak ekstraktu [2.5]
Uwagi: okazuje się, że są w Polsce dobre piwa poniżej 5%; zakupiłem "u grubego" za 1,50zł; gdy spojrzałem, że ma 4,5% myślę sobie - będzie woda a nie piwo; zostałem jednak zaskoczony na plus

Moja ocena: [4.05]

[acid641]

Piwo paradoks - mnie przyciągnęło swoim obskurnym wizerunkiem: typowy bączek + maksymalnie tandetna etykieta - nie można było nie spróbować

Jeżeli weźmiemy pod uwagę cenę - bodaj 1,50 w Piwotece - piwo jest rewelacyjne! Zapach lekko chmielowy, miło nagazowane, w smaku przyjemna goryczka. Ot, taki sobie pilsik, po który zawsze warto sięgnąć gdy człowiek nie chce ryzykować eksperymentów z nieznanym dotąd piwem. Zdrówko!

[Snus]

Toporny wygląd więc spodziewałem się czegoś robionego na odwal, byle taniej.
Kosztuje 1,30 + butelka.
A tu raz plus że tylko 4,5% alk, a dwa że żadnych niemiłych niespodzianek w smaku.
Przyzwoite małe jasne na orzeźwienie.
Kormoram mnie cały czas pozytywnie zaskakuje, chyba prezesowi kiedyś jakieś piwo postawię, czy co...