Full Szlachecki, jasne pełne.
W trakcie giełdy w Krakowie która odbyła się w sobotę 15.02.2003, a w zasadzie już pod sam jej koniec namierzyłem dwie skrzynki z piwami, które jak się okazało przygotował do sprzedaży/wymiany Masumi z kolegami.
W jednej z tych skrzynek było właśnie to piwo, a jako, że jeszcze go nie znałem, dokonałem zakupu, pomimo nieco wygórowanej ceny – 3zł.
Butelka typu euro, nieciekawa etykieta. Eks 12%, alk 5,7%.
Piana piękna, bielutka, drobnoziarnista. Bardzo jasne. Smak – lekko słodowe z posmakiem alkoholowo - owocowym. Nawet przyjemne, choć pod koniec gubi się gdzieś ta delikatna nutka owocowa.
Szkoda, że nie do dostania w mojej okolicy. A podchodziłem do niego „z pewną, taką nieśmiałością”.
Przy najbliższej okazji poddam je sprawdzianowi jeszcze raz.
W trakcie giełdy w Krakowie która odbyła się w sobotę 15.02.2003, a w zasadzie już pod sam jej koniec namierzyłem dwie skrzynki z piwami, które jak się okazało przygotował do sprzedaży/wymiany Masumi z kolegami.
W jednej z tych skrzynek było właśnie to piwo, a jako, że jeszcze go nie znałem, dokonałem zakupu, pomimo nieco wygórowanej ceny – 3zł.
Butelka typu euro, nieciekawa etykieta. Eks 12%, alk 5,7%.
Piana piękna, bielutka, drobnoziarnista. Bardzo jasne. Smak – lekko słodowe z posmakiem alkoholowo - owocowym. Nawet przyjemne, choć pod koniec gubi się gdzieś ta delikatna nutka owocowa.
Szkoda, że nie do dostania w mojej okolicy. A podchodziłem do niego „z pewną, taką nieśmiałością”.
Przy najbliższej okazji poddam je sprawdzianowi jeszcze raz.
Comment