No i to tylko świadczy o tym, że po przejęciu Zabrza zmieniono kod kreskowy, na taki należący (opłącony) do Van Pura. Być może przy zakupie browaru okazało się, ze nie opłaca im się kupować tego kodu wraz z browarem (w pewnym sensie) lub też chcieli sobie ujednolicić kody kreskowe. nie wiem, ale nie sądzę, żeby Super Piwosza tylko z tego powodu zaczęto warzyć w Van Purze. Żeby była jasność, ja nie wiem na 100% gdzie jest warzone to piwo. Być może są jakieś inne względy, że to piwo jest warzone w Van Purze (linia rozlewnicza, tankfermentory, cokolwiek) ale na pewno dowodem na to nie jest kod kreskowy.
Zabrze, Superpiwosz
Collapse
X
-
-
Sądzę, że kod kreskowy jest wprowadzony, aby było wiadomo z którego zakładu wychodzi produkt finalny. Kłania się tu Balcerowicz . Tylko na taki artykuł nakłada się wat i inne podatki zależnie od towaru. Wracając do Super Piwosza to tę możliwość podsunął mi napis na puszce "Wyprodukowano dla: BROWARY GÓRNOŚLĄSKIE w Zabrzu".
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bokuSądzę, że kod kreskowy jest wprowadzony, aby było wiadomo z którego zakładu wychodzi produkt finalny. Kłania się tu Balcerowicz .
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bokuTylko na taki artykuł nakłada się wat i inne podatki zależnie od towaru.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bokuWracając do Super Piwosza to tę możliwość podsunął mi napis na puszce "Wyprodukowano dla: BROWARY GÓRNOŚLĄSKIE w Zabrzu".
Comment
-
-
Ja jak na razie właśnie tak uważam. Ciekawe, że jest nas tyle forumowiczów i nie potrafimy stwierdzić, że piwo z danego browaru ma ten sam kod. Oczywiście myślę o części kodu dotyczącej producenta. Aby to obrazowo powiedzieć to wszystkie puszki i butelki z Rakszawy maja tę samą część kodu tzn cztery cyfry po Polsce. Dla mnie to logiczne, bo piwo robione w Zabrzu i Rakszawie musi się różnić. Inna woda i inne urządzenia.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bokuJa jak na razie właśnie tak uważam. Ciekawe, że jest nas tyle forumowiczów i nie potrafimy stwierdzić, że piwo z danego browaru ma ten sam kod. Oczywiście myślę o części kodu dotyczącej producenta. Aby to obrazowo powiedzieć to wszystkie puszki i butelki z Rakszawy maja tę samą część kodu tzn cztery cyfry po Polsce. Dla mnie to logiczne, bo piwo robione w Zabrzu i Rakszawie musi się różnić. Inna woda i inne urządzenia.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyrZrozum - piwo moze się różnić, ale kod kreskowy nie ma tu nic do rzeczy. Tyskie Gronie ma taki sam kod kreskowy bez względu na to czy jest z Białegostoku czy Poznania. Z jakichś powodów po przejęciu Zabrza przez Van Pura zmieniono kod kreskowy Super Piwosza. Ale to oznacza tylko tyle, ze zmieniono kod kreskowy, a nie, że przeniesiono produkcję.Last edited by adam16; 2007-02-15, 20:33.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Kolor słomkowy, jak na lekkie odpowiedni, ale bez zachwytów. [4.5]
Piana: Piana raczej drobnopęcherzykowa, ulega szybko redukcji do cieniutkiej powłoczki i znika. [3]
Zapach: Zapach raczej słodowy, minimalne nuty chmielowe, mało intensywny. [3]
Smak: W smaku trochę wodniste (no ale w końcu to lekkie piwo), goryczka prawie niewyczuwalna, płaskie, dominuje słodowość, początkowo z lekko nieprzyjemnym dziwnym posmakiem, gdyby nie minął po kilku łykach zostałaby dwójka. [3]
Wysycenie: Wysycenie trochę zbyt małe, średnio nietrwałe. [3.5]
Opakowanie: Opakowanie na pewno oryginalne, rzuca się w oczy, nawet przyjemne estetycznie, jednak minus za brak informacji o ekstrakcie. [4]
Uwagi: Odnoszę dziwne wrażenie, że albo piwo mocno się zepsuło od zeszłego roku, albo coś z moimi odczuciami nie tak. Chmielu prawie w ogóle nie wyczułem, do tego ta "wyraźna goryczka" która w moim przekonaniu była ledwo wyczuwalna... Sam nie wiem. Jeśli powtórzę to tylko, żeby sprawdzić, czy aby moje zmysły mnie nie zawiodły.
Moja ocena: [3.15]
Comment
-
-
Piłem je raz jeden, w bufecie na Trzech Kopcach Wiślańskich, w połowie drogi ze Szczyrku na Równicę. Było to w połowie ostatniego lipca, więc pewnie pamiętacie, że w mniej więcej 35-stopniowym upale (w dodatku większość trasy jest w słońcu)... Gaździna miała schłodzone... Ludzie! Cóż za wspaniały smak!Toruń przeprasza za Radio Maryja
www.bobofruty.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum Wyświetlenie odpowiedzi(...) Szybko rozejrzałem się po półce i zauważyłem Super Piwosza Powiedziałem: 'Ja na randki kupuje to piwo. Jest równie smaczne jak Żywiec czy Warka. A pozwala zaskoczyć. Bo nikt się takiego na pewno nie spodziewa'. (...)
Piłem wczoraj zakupione w markecie (W-wa róg Broniewskiego/Reymonta przy kebabie) w wersji puszkowej w cenie ok 1,60-70PLN (nie pamiętam już).
Tego się pić nie dało, po pierwszym łyku poleciała całość do zlewu a i w zlewie zrobiła się jakaś dziwna nabuzowana gazem i pianką kałuża, która nawet nie chciała spłynąć tam gdzie jej miejsce. Brrrrrr. Chyba z kadmem było.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedziPiłem wczoraj zakupione w markecie (W-wa róg Broniewskiego/Reymonta przy kebabie) w wersji puszkowej w cenie ok 1,60-70PLN (nie pamiętam już).
Tego się pić nie dało, po pierwszym łyku poleciała całość do zlewu a i w zlewie zrobiła się jakaś dziwna nabuzowana gazem i pianką kałuża, która nawet nie chciała spłynąć tam gdzie jej miejsce. Brrrrrr. Chyba z kadmem było.Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnosłomkowy, dość klarowny, może i odpowiedni dla lekkiego piwa, cóż wolę ciemniejsze, zwłaszcza u śląskich piw. [4]
Piana: Cienka kołderka z piany, szybko zniknęła, [3.5]
Zapach: Słodowy zapach, niezbyt intensywny, jakaś w tle nutka jakby chlorowanej wody (wiem, że to niemożliwe, bo piwo się gotuje, ale jednak) [3.5]
Smak: Słodkawy, słodowy smak, z nutką kwasku i goryczką zaledwie w domyśle, to znaczy, jak u Misia Puchatka, czym bardziej się zastanawiam, czy ta goryczka tam jest, tym mniej ją czuję... [4]
Wysycenie: Nasycenie w smaku, powiedzmy w normie, jednak za słabe, by utrzymać jakąś piankę [4.5]
Opakowanie: Puszeczka ładna, podoba mi się, minus za brak danych o ekstrakcie. [4.5]
Uwagi: Piwko nawet przyjemne, nie jest przykre w smaku w żaden sposób, ale nadaje się chyba dla dzieci (no, gdyby nie alkohol) zamiast oranżady. Powiem, że jest za mało piwne. Brak chmielowej goryczki, chmielowego zapachu, i ta nutka jakby chlorowanej wody... O ile Śląskie z tego browaru bardzo mi smakowało, to Super Piwosz, choć utrzymany w podobnej konwencji, jakoś mnie nie przekonuje, do tego jest za drogi, jak na takie lekkie piwo. Oba te piwka są w tym samym stylu, rozpoznawalne w smaku, w przeciwieństwie do koncerniaków, są nawet w podobnej cenie, więc następnym razem raczej Śląskie Mocne
Moja ocena: [3.825]Nic lepszego od Brackiego :)
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Słomkowozłoty, nie powala, ale też nie odrzuca. Poprawny. [4]
Piana: Pierwotnie wysoka, ale "rzadka". Szybko opada, zostawiając anemiczny ślad. [3]
Zapach: Chmielowy ze sporą dozą słodu, może byc. [3.5]
Smak: Hm, słodowy, ale nie słodki. Jakieś akcenty jakby winne...? To chyba nie jest mój smak. [3]
Wysycenie: Dla takiego piwa zdecydowanie za słabe! [2.5]
Opakowanie: Poprawna pucha, czerwono-złota. Brak info o ekstrakcie oraz tak naprawdę - BRAK PRODUCENTA!!! [2.5]
Uwagi: Nieco specyficzne piwo, wielu osobom może smakować, zwłaszcza latem. Mnie jakoś nie przekonało, mimo to sięgnąłem po nie nie pierwszy raz (wot, logika! ).
Moja ocena: [3.175]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Lekko niewyraźny [3]
Piana: Dosyć mało i w miarę szybko znika [2.5]
Zapach: Szybko się "ulatnia" [2.5]
Smak: Piwo ze średnio wyższej półki - moja kategoria. [3.5]
Wysycenie: Przyzwoite, ale bez rewelacji. [3.5]
Opakowanie: Charakterystyczne, zachęca do zakupu. [4]
Uwagi: Nabyte poza woj. śląskim na wycieczce!
Moja ocena: [3.05]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------koncerniak = prawie jak piwo :D
Ostatnie testy: Minibrowar MajEr z Gliwic!
reklama: Ski Jump Mania - fajna gra przeglądarkowa!
Sonda prezydencka użytkowników GooglePlus
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasny, typowy dla gatunku, taki nieco "brudny" [4]
Piana: Średnio wysoka i nie za trwała. [3.5]
Zapach: Słaby, troche chmielu, nieco "ścierki". [3]
Smak: Płaski, nieco słodu, spora goryczka. Wrażenia jakbym pił piwo kilkanaście lat temu. [3]
Wysycenie: Spore, towarzyszyło mi cały czas. [4.5]
Opakowanie: Fajne, kolorowe, z daleka widoczne. [4]
Uwagi: Mocno takie sobie.
Moja ocena: [3.225]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Słomkowy, może taka ciut ciemniejsza słomka. Ogólnie dobre dla lekkiego piwa. [4.5]
Piana: Urosła ładnie, ale to charakterystyczne syczenie i dziurawienie, a w konsekwencji opadanie kojarzy się z oranżadą. Masakra. [2]
Zapach: Lekko wyczuwalny słód, chmielu raczej nie ma za dużo. Bardzo mało intensywny. [3]
Smak: Piwo bardzo lekkie, mocno wodniste. Bez wyrazu. Nie czuć żadnej chmielowej świeżości, przypomina mi trochę Rogera, tylko nieco treściwszego. Ogólnie się mocno zawiodłem. Miałem nadzieję na smaczne, lekkie piwo, a tu woda z piwem... Ciekawe jak smakowało bez "pomocy" Van Pura... [2.5]
Wysycenie: Niskie, a jednocześnie lekko sztuczne. Oranżada...? [3.5]
Opakowanie: Ciekawa puszka. Nie podano ekstraktu i kto rzeczywiście robi to piwo. [3.5]
Uwagi:
Moja ocena: [2.825]
Comment
-
Comment