Podpadlo mi, ze jest to jedno z niewielu polskich piw, ktore nie jest warzone na krystlicznie czystej wodzie - co w cale negatywnie na smak nie wplywa. A moze jest, tylko sie nie chwala?
Miałem do skosztowania dwa te piwka. Jedno na świeżym powietrzu a drugie w domciu. Powiem tak, to pite na dworzu wypiłem całe natomiast to kosztowane w domciu musiało poczekać do rana abym mógł je wylać potem do zlewu w ilości pół kufla. Mam zastrzeżenia do smaku i do pijany. Coś jest nie tak, tylko zebym wiedział jeszcze co?
Ale i tak wymieniłem się na niego w Żywcu na piwa z Chojnowa więc ten ktoś też może sobie ponarzekać. Chociaż niektórym piwo chojnowskie smakuje!!!
Piwo to jest życia blues, daje miłość oraz luz. :)
Przetestowałem Superpiwosza z butelki, więc pomijam kwestie koloru i piany. Co do smaku, hmmm ... Pierwsze trzy łyki były całkiem znośne, ale to chyba skutek pragnienia. Potem coraz bardziej denerwował mnie specyficzny posmak tego piwa (jakiś taki metaliczno - syfiastopilsowy), który wytrzymałem tylko do 1/3 zawartości.
Zaskoczony jestem tym, że beczkowe Zabrze w **** było o klasę lepsze.
Dostałęm butelkę Superpiwosza od kolegi, który przywiózł z południa. No nie jest takie najgorsze jakby wskazywały opinie powyżej. Piłem gorsze piwa, te jest do zniesienia. Żadna rewelacja, ale jako tanie piwo dla marketów może być.
Ocena 3 (słabe) na 5.
Zupelnie przyzwoite lekkie piwo. Niezla piana, dobrze nagazowane. Troche przeszkadzal mi lekki, dziwny posmak. Ogolnie 3.5 (2-5)
Ten facet na etykiecie jest bez sensu. Proponuje zdjecie Arta dzierzacego kufel browaru.
Zakupiłem w Gliwicach przejazdem, przyznam że w stosunku do ceny jest to bardzo dobre piwo, umiliło mi podróż koleją, smak jest dość chrakterystyczny, co łyk to jakiś inny!
www.plhaft.prv.plPiwo to to co powoduje radość w moim życiu, napędza mnie do działania i jest moją motywacją. Jedynie kobiety są lepsze od niego :DD
zakupione - uwaga, w sklepiku firmowym Browaru Kmicic w Częstochowie, pinka opada pooli ale równomiernie, zapach, hmmm, jak stary strych gdzieś na wsi, pierwszy łyk: w smaku dość "za ostre" coś mi nie podchodzi, zupełnie jak piwo puszkowe, coś ciężko zaczyna mi iść, wypiję do końca choć z niezbyt zadowloną miną, ogólnie 2,5 (1-5)
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Piłem to piwo ostatnio. Dostalem ja w Częstochowie. Etykietka z dziadkiem Smak jest lekko wodnisty, a na końcu czuć posmak drożdży co mi nie pasowało. Może być ostatecznie.
Piana jak śmietana smak szesnastoletniej dziewczyny! To jest piwko!
wiec jeszcze raz... wg. mnie piwo wybitnie nieszczegolne w smaku, kolor BARDZO jasno slomkowy (tak przelalem Piwosza do kufla!!!) I jak juz wspominalem sa problemy z oddaniem butelek. Poza tym zdarzyla mi sie butelka, po ktorej widac bylo ze ide recyclingu browarowi w Zabrzu jest szczegolnie bliska (tzn byla "obgryziona pod kapslem"). Chcialbym jednak zaznaczyc, ze wlasciwie jest to napoj niezastapiony na imprezach studenckich (ze wzgl. na cene oczywiscie). Slowem: jaka cena, taka jakosc.
Comment