Zamkowy, Brackie

[DariuszSawicki]

Zaszedłem sobie po pracy, kupiłem sobie to i owo ( a dawno nie byłem w sklepie z płazem w logo) i właśnie piję Brackie jako piwny kontrrewolucjonista i sympatyk lagerów, szczęśliwy, że soboty i niedziele mam wolne
Jest to cholernie dobry lager. Śmiem twierdzić, to co już pisałem kiedyś, że najlepszy z koncernów. Taaa... biorę łyk i ten słód jest jak żywo wyciśnięty z jęczmienia, oczywiście z mazurskiego pola... Hmm, no wiem, że tak nie jest, ale kto wie...
Główną zaletą tego piwa jest jak zwykle smak. Piwo jest pełne, słodowe z wyraźną goryczką, taką naszą, nie hamerykańską tylko ziołową i trawiastą. Jeśli chodzi o metal, to jest on, ale tylko lekki w zapachu, żaden w smaku no i trochę na skórze. Wszystko to znośne, ja akurat na żelazo jestem szczególnie wyczulony, więc jeśli ja to zniosę to może też i inni piwosze.
Mamy w Polsce takie koncerny jak KP, Carlsberg Polska, czy Grupa Żywiec.
Właśnie z tego ostatniego pochodzi najlepszy koncernowy lager w Polsce i nawet wyczuwalny metal nie zmieni mojej opinii.
Warka do 28.05.2015.

[MajkelFKP]

Ocena warki 28.05.2014r

Kolor: Bursztynowy, klarowny. [4]
Piana: Biała, średnio-pęcherzykowa, zdobi szkło. [3.5]
Zapach: Słód, gdzieś przedziera się chmiel oraz metal. [3.5]
Smak: Słodowe, z posmakiem metalu(lubię to w tym piwie). [3.5]
Wysycenie: Średnie(nalewane na "Czecha").[4]
Opakowanie: Klasyka gatunku, OK. [3.5]
Uwagi: Jako piwowar domowy i sympatyk chmieli nowozelandzkich śmiem twierdzić, że to najlepszy lager koncernowy w naszym kraju. Dobra odskocznia od "górniaków" szczególnie w zbliżającym się sezonie grillowym.

Moja ocena: [3.65]

[Javox]

Zgodnie się zgadzam i w związku z tym w Żabce kupiłem sobie piąteczkę za dziesiąteczkę na wieczór.

[Mario_Lopez]

Jak jeszcze warka 28.05.15 była znośna (chociaż nie powaliła mnie), tak już 29.05.15 to koszmarny metal, cholernie ciężko się pije, nie polecam tej warki.

[heckler]

Dlaczego Brackie nazywacie ,koncernowym,?? Owszem do koncernu należy, ale warzy naturalnymi metodami.

[Mario_Lopez]

Głupie pytanie i powinna paść głupia odpowiedź, ale jednak się powstrzymam.

[dlugas]

Podpowiedź

"koncernowe", wcale nie oznacza HGB czy zabawę z dodatkami nie słodowanymi
tak jak
"koncernowe" nie zawsze oznacza paskudne
tak samo jak
"niekoncerrnowe" nie zawsze oznacza pyszne, czy nawet dobre

[heckler]

Głupie pytanie i powinna paść głupia odpowiedź, ale jednak się powstrzymam.

Myślę że powinieneś wiedzieć, że nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi.
Twierdzę że mały, regionalny browar do tego warzący naturalną metodą nie powinno nazywać się koncernowym. Są jednym z nielicznych, którzy prowadzą fermentację w otwartych kadziach. Jest to ewenementem w przypadku browarów należących do wielkich koncernów. Pomijając czy warzą piwo dobre, czy złe. To już jest kwestia indywidualnego smaku pijącego.

[tristan_tzara]

Z koncernu = koncernowe. Przecież to chyba oczywiste. Co nie znaczy że musi być złe. Metoda produkcji nie ma tu nic do rzeczy. Np lambiki Mort Subite są naprawdę dobrej jakości, choć właścicielem jest haineken.

[Obywatel1978]

Myślę, że w miarę jak polska klientela staje się bardziej wyrobiona, tzn. wzrasta liczba osób zainteresowanych czymś innym niż LechoTuskoŻywce, koncerny mogą dążyć do posiadania w swoim portfolio również małych, regionalnych browarów.

[kosher]

Bractwo

[dlugas]

Szok i nie dowierzanie
Brackie w butelce w końcu dojechało w moje regiony

Przypuszczam, że to chwilowa akcja, bo butelki stoją przy kasie na ladzie i mają tzw. "wyprzedażowe kody"

Piana: obfita, średnie i drobne pęcherzyki. Szybko opada, ale zostaje spory gęsty kożuszek i do samego końca zdobi on szkło
Aromat: nie za intensywny, średni w kierunku słabego. Jest metal, słód, lekki diacetyl? oraz leciutki chmiel ziołowy

SMAK: piłem ciepłe czyli w temperaturze sklepowej półki. Wypiłem od razu po przyjściu do domu, bo po pracy należało się nawodnić i przepłukać gardło.
Co do smaku. Jest dość wyraźna goryczka ziołowo-łodygowa. Troszkę tępawa, ale szybka i dla mnie przyjemna. Jest także ciepły chleb, lekki metal, ale dla nie wtajemniczonych chyba nie do wyczucia. Po rozsmarowaniu na skórze ujawnia się spora sakiewka miedziaków. Wniosek, nie szukać metalu i będzie ok.
Całość dość dobrze zbalansowana. Czyli na przemian goryczka i miła podbudowa słodowa. Pije się szybko i chce się drugie, co w przypadku zwykłego koncerniaka raczej się nie zdarza.

Opakowanie: komuno wróć. Żuliki pewnie go nie kupią, bo jest droższe od Tatroharnasia, a jest przy tym za gorzkie. Im etykieta raczej wisi i powiewa.
Dla zwykłego spijacza tyskolecha, taka grafika to odpust rodem z dyskontu.
Całość do zmiany, choć mnie to lotto, ale szkoda, że nie zachęca nieświadomych do zakupu.

UWAGI:
butelka 0,5l cena 1,99zł + kaucja. Kupione w sieci NASZ SKLEP
warka 12.06.2015
KOD L5043316A0449

W takiej cenie nie ma konkurencji na naszym koncernowym rynku.
Idę jutro i wymienię wreszcie połowę swoich koncernowych pustych butelek na kilka pełnych Brackiego. Będzie na majówkę
Ja polecam. Szkoda, że dostępność na naszym rzeszowskim rynku jest bliska zeru

BTW>
ile BRACKIE ma terminu ważności, bo coś kojarzę, że pomimo pasteryzacji i koncernowego podejścia to chyba coś ok 3 miesięcy?
pytam, bo chciałbym się upewnić jaki ma "wiek" to piwo, skoro już je wyprzedają :]

[dlugas]

BTW>
ile BRACKIE ma terminu ważności, bo coś kojarzę, że pomimo pasteryzacji i koncernowego podejścia to chyba coś ok 3 miesięcy?
pytam, bo chciałbym się upewnić jaki ma "wiek" to piwo, skoro już je wyprzedają :]

cholerny sklerotyk i leń

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=1226807&postcount=669

[marqqq]

Zakupiłem wczoraj w płazie dwie sztuki konserwowe, coby przepłukać usta po pracy.
Już kilka razy piłem to piwo, ale tym razem chyba trafila mi się jakaś podróba z Żywca albo nawet Warki, bo piwo zupełnie pozbawione smaku. Typowy żubroharnaś.
I nawet nie zaszumiało mi, jak poprzednim razem.

[Obywatel1978]

Warka 19.09.2015 jest w porzadku - odpowiednio się pieni i smakuje tak jak zawsze Brackie. Warka 19.06.2015 była tragiczna - tak jak kolega wyżej napisał - totalny sikacz w stylu żubro-tusko-żywca i kompletny brak piany. Choć mogła na to mieć wpływ starość warki - piłem w dzień upływu terminu ważności. Niemniej, piwo powinno zachowywać wszystkie swoje właściwości przynajmniej do upływu daty ważności.