Zamkowy, Brackie

[Budvar]

Ocena z ARTomatu

Kolor: piękny, o intensywnym nasyceniu barw, złoto-pomarańczowy [4.5]
Piana: zaskakująca, kremowo-żółta barwa, na początku imponująca czapa, niestety z czasem odrobinę dziurawieje, ale i tak rewelacja ! [4.5]
Zapach: trochę nijaki - zapewne z powodu małej intensywności, lekko kwaskowy (?) [3.5]
Smak: poprawny, choć bez szczególnych wzlotów; można zarzucić, że nieco wodnisty, że goryczka słaba, ale jako piwo na lato sprawdza się doskonale [4]
Wysycenie: bardzo dobre [4.5]
Opakowanie: bardzo ładne, dopracowane [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.95]

[e-prezes]

...
Smak: poprawny, choć bez szczególnych wzlotów; można zarzucić, że nieco wodnisty, że goryczka słaba, ale jako piwo na lato sprawdza się doskonale [4]
...

Ja będę musiał zmienić swoją ocenę, bo to co ostatnio piłem to nie jest Brackie! właśnie dlatego ceniłem to piwo, że miało solidną goryczkę. To spożywane parę dni temu było słodkawe jak Żywiec. Zupełnie bez charakteru.

[Mafar]

Ja będę musiał zmienić swoją ocenę, bo to co ostatnio piłem to nie jest Brackie! właśnie dlatego ceniłem to piwo, że miało solidną goryczkę. To spożywane parę dni temu było słodkawe jak Żywiec. Zupełnie bez charakteru.

A może to był Żywiec ??

[e-prezes]

tylko dlaczego w puszce z napisem Brackie?

[baklazanek]

tylko dlaczego w puszce z napisem Brackie?

Przecież dobrze wiesz, że nie takie cuda miały miejsce. A kto wie, może tak naprawdę było tam Tyskie albo Kruger

[scoroop]

Ocena z ARTomatu

Kolor: piwo jak piwo pod tym względem. jasne ale nei słomkowe. [4.5]
Piana: piana przyzwoita. kiedy ostatni raz piłem brackie zostawała na szkle. [4.5]
Zapach: świetny zapach. jest w nim coś z tej "szmaty", o której mówią niektórzy... albo zdechłej myszy jak mówią inni. ale dla mnie to zapach, który daje temu piwku to "coś" [5]
Smak: jak przy zapachu. mi osobiście przychodzi na myśl dobrze ususzona kiełbasa, kiedy piję brackie , ale akurat w przypadku tego piwa to bardzo pozytywna cecha. ono już po prostu takie jest. i bardzo dobrze. [5]
Wysycenie: za mało troszkę. [4]
Opakowanie: nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej, ale bardzo mi się podoba ten zameczek. no i odcień zielonego też niczego sobie. [4.5]
Uwagi: ostatni raz piłem to piwo pół roku temu w pewnej restauracji w drewnianej chacie niedaleko przed przejściem granicznym w korbielowie. i muszę powiedzieć, że gdybym bazował tylko na tamtej ocenie to byłyby same 5 . ale piłem też keidys z butelki w większych ilościach i wtedy dostrzegłem mankamenty drobne. ale moja ogólna ocena bardzo dobra. nie wiem dlaczego ale nie mam ochoty oceniać piw, których nie lubię, dlatego większośc moich ocen będzie pozytywnych

Moja ocena: [4.85]

[ART]

nie no ocena piwa na podstawie wspomnień sprzed pół roku? bądżmy poważni


chyba muszę dodać nowy punkt w "zaleceniach" dot. oceniania.

[scoroop]

braciego sie nie zapomina :>...

[ART]

ups... poproszę o rpzeniesienie do heweliusza kapra. mój błąd. mea culpa. miałem dwa okienka otwarte. :/ nie ma to jak dobra gafa...

takie rzeczy zgłaszaj proszę bezpośrednio mnie albo moderatorowi danego działu. ocenę wystaw w odpowiednim miejscu. tą potem usunę.

braciego sie nie zapomina :>...

może się nie zapomina, ale piwo się zmienia i wiele różnych innych czynników także. zatem proszę na przyszłość zamieszczanie ocen degustowanych piw na podstawie bieżących obserwacji.

[YouPeter]

Brackie to było moje ulubione piwo (zwłaszcza że miałem je dostępne w okolicznym barze zarówno lane jak i w puszcze co było raczej niespotykane w Krakowie). Jednak jakieś 1,5 roku temu piwo to zniknęło z tego baru i tak mój “romans” z nim się skończył. No i wreszcie po dłuższym czasie udało mi się je dostać w swoje ręce i spróbować ponownie. Niestety to już nie jest to samo piwo. Kolor ten sam (piękny ciemno złoty wpadający w bursztyn), nasycenie CO2 również pozostało na niezmienionym poziomie pasującym do tego piwa. Jednak reszta parametrów już zdecydowanie odstaje. Przede wszystkim piana, która w poprzednim brackim była niesamowicie gęsta i utrzymywała się rekordowo długo jak na polskie piwo, tutaj jest ciężka do uzyskania podczas nalewania i bardzo szybko opada. Opakowanie może i jest ładne ale wolałem to stare, które było czytelne, przejrzyste i charakterystyczne. Smakowo też brackie obniżyło loty. Przed zmianami miało jeszcze swój charakterystyczny tylko dla siebie zharmonizowany słodowo-chmielowy smak. Teraz już jak na mój gust dominuje słód.

Jednak żeby nie tylko narzekać dodam że może i piwo obniżyło swoje loty jednak dalej zaliczyć je można do polskiej czołówki i dalej pije się je po prostu ze smakiem. Jakbym miał możliwość dostania go w niedalekiej okolicy to z pewnością byłoby na pierwszym miejscu pod względem spożycia.

[scoroop]

wciąż pozostanę przy swojej dawnej ocenie, której dokonywałem na podstawie dawnych obserwacji . otóż byłem w szczyrku na sylwestra i o ile z beczki tego piwka nie piłem, o tyle z butelki wypiłem kilka. i wciąż pozostaję wiernym fanem brackiego. bursztynowy kolorek, posmak i aromat starej kiełbasy , intensywny kolor, mocna słodowość i co zauważyłem teraz - rewelacyjnie długo utrzymująca się piana to w komplecie zalety brackiego. szkoda, że w poznaniu nie do dostania .

[woosaa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bardzo ciemny bursztyn [4.5]
Piana: niezbyt biała,bardzo gęsta i trochę za szybko opada,lecz cały czas utrzymuje się na powierzchni [4]
Zapach: trochę słaby ,kwiatowo-chmielowy [3.5]
Smak: intensywny owocowy dopiero po chwili wyczuwa się smak goryczki,nawet dośc mocno [4.5]
Wysycenie: szkoda,że za małe jak dla mnie,bąbelkuje słabo i nie czuć w gardełku jak ładnie "smyra" [3.5]
Opakowanie: przyzwoicie ,wszystko jest na swim miejscu+firmowy kapsel [4]
Uwagi:

Moja ocena: [4.025]

[Lacriferno]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnozłoty, przyjemny dla oka. Ciemniejszy od większości piw o podobnej ekstraktywności. [5]
Piana: Na początku zbita i gęsta. Pęcherzyki szybko pęcznieją, mimo to trzyma się dość długo. Pozostawia na powierzchni pokaźną kołderkę oraz wyraźne ślady na ściankach szkła. [4.5]
Zapach: Dominuje chmiel, w tle wyczuwalne słodowo-owocowe akcenty. [4]
Smak: Słodowy, pełny, aczkolwiek chmielowa goryczka nie pozostaje w tyle. Da się wyczuć metaliczne posmaki (być może od chmielu), które jednak nie psują znacząco smaku piwa. [4]
Wysycenie: W porządku. [4]
Opakowanie: Estetyczne, czytelne zawierające najistotniejsze dane. Co ciekawe, GŻ zamieściła informacje o browarze warzącym - plus im za to. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.125]

[canducus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jest ciemniejsze niż np Żywiec, przypomina mi staropolskie piwo [5]
Piana: W kuflu na dwa palce czyli jak najbardziej prawidłowo [5]
Zapach: Wyrazisty, czuć, że to piwo a nie lemoniada, jak np Żywiec [5]
Smak: Najlepsza część tego piwa, z goryczką nieco gorzkie tak jak powinno smakować piwo [5]
Wysycenie: Nie za duże, dlatego łatwo się pije [5]
Opakowanie: Ładna butelka i łatworozpoznawalna etykietka [5]
Uwagi:

Moja ocena: [5]

[funt]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mieści się w "normie". Może ciut zbyt ciemny. [4.5]
Piana: Piłem wczoraj i przedwczoraj i piana była bardzo gęsta (butelkowe). Trzyamała się do samego końca spożycia zostawiając ślady na kuflu. (jak najlepsze czeskie piwka). [5]
Zapach: Przyjemny, przypomina trochę zapachem dobre piwa z przełomu ustrojów gospodarczych. [4.5]
Smak: Wyraźna goryczka. chce się więcej. Prwie ideał. [4.5]
Wysycenie: Osobiście nie lubie mocno gazowanych piw, a to dla mnie jest wręcz idealne jesli chodzi o (nie za duże) nasycenie. [5]
Opakowanie: Klasyczne, bez "wodotrysków". Wszystki informacje zawatre na etykietach. [4.5]
Uwagi: Ponownie odkreyłem to piwo kilka dni temu. Nie mogłem go niegdzie przez dłuższy czas nabyć. Jest to obecnie mój numer jeden. (szkoda, że nigdzie ni mogę dostać Lwówka).

Moja ocena: [4.575]