Obecnie jest faktycznie rozlewane do beczek w Żywcu, ponieważ w Cieszynie trwają prace techniczne nad nową filtracją, która umożliwi rozlewanie piwa bez pasteryzacji.
Zamkowy, Brackie
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: złoty, czysty jak kryształ. [5]
Piana: średniopęchęrzykowa, gęsta, jasnobeżowa, wpadająca w szarość. Utrzymuje się do samego dna w postaci 1,5 centymetrowego kożuszka. Apetycznie oblepia szkło, zostawiając po każdym łyku miłe dla oka obłoki. [4.5]
Zapach: Chmielowy, niezbyt intensywny, ale miałem katar, więc daję rozsądna czwórkę. [4]
Smak: wybitna, chmielowa goryczka na pierwszym planie. Z początku charakterystyczny metaliczny posmak (w porterze też występuje) trochę przeszkadza, ale z biegiem czasu inne doznania smakowe skutecznie go tłumią. Wspomniana goryczka długo pozostaje na podniebieniu. Piwo lepi język z podniebieniem i po każdym łyku kusi ponownie swoim smakiem, toteż kufel opróżnia się bardzo szybko. Chciałoby się tak mlaskać i mlaskać. [4.5]
Wysycenie: wysycenie bez zarzutu. [5]
Opakowanie: fajerwerków nie ma, nic nie przykuwa uwagi. Prosta etykieta, stonowane kolory, przeciętność. [3.5]
Uwagi: Chyba najlepsze piwo, jakie piłem od czasu degustacji "Janowa" przywiezionego dwa lata temu w plastikowej butelce z przybrowarnej knajpy.
Moja ocena: [4.325]"Nie każde piwo to Żywiec "- całe szczęście.
Comment
-
-
Brackie - rewelacyjne
Brackie .
Pijam raczej łagodne - nie cierpkie piwa, Becks, Moretti, Brok, a jak zatęsknię za goryczką to czasem Królewskie no i lokalne dla zmiany smaku.
Tak się składa, że znalazłem się na południu Polski w Hałcnowie dzielnicy Bielska Białej i razem z chłopakami z rodziny, którzy tam mieszkają poszedłem na piwo do lokaliku bardzo miejscowego i wypiłem to piwo, dodam, że z beczki.
Rewelacyjny smak, tak jakbym pierwszy raz w życiu pił piwo.
Chmielowej goryczki w sam raz. Nie jest ani cierpkie ani łagodne.
No i ta wyśmienita piana. Bardzo, bardzo gęsta. Napewno nie była śnieżno-biała.
Może trochę wpadała w lekki brąz.
Ta piana po wypiciu piwa pozostawała w szklance na jego ściankach na których zasychała.
Szkoda, że tego piwa nie można kupić w Warszawie
p.s.
Piwo to nie jest anie przegazowane, ani nie ma też za mało bąbelków czyli w sam raz i to co jest ważne - nie czułem by było przealkoholizowane spirytusem czy jakoś tam podobnie. Można pić i pićLast edited by pitbu; 2010-01-04, 15:33.
Comment
-
-
Z założenia ostrożnie podchodzę do "regionalnych" produktów wILEKIEJ tRÓJKI. Potwierdziły to przeprowadzone przez ostanie 2 lata degustacje kasztelanów, bosmanów, łomż, lechówpilsów, królewskich etc. etc...
Na tym tle Brackie jawi się po prostu jako niezłe piwo. Jest tu i treściwość słodu, i odpowiednia goryczka, i aromat nie odrzuca "kwachem".
Po kilkunastu próbach śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedyne piwo w portfolio koncernowym, które daje przyjemność picia - zarówno z butelki jak i z beczki.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedziObecnie jest faktycznie rozlewane do beczek w Żywcu, ponieważ w Cieszynie trwają prace techniczne nad nową filtracją, która umożliwi rozlewanie piwa bez pasteryzacji.mb WOS
Comment
-
-
Coś im nie wyszła ostatnia warka z datą 07.05. Piwo "rozmyte" zarówno w kolorze, jak i smaku.
Nie żebym od razu krytykował, daleki jestem od tego, przecież to chyba jedno z niewielu piw o ustabilizowanej jakości. Chciałbym jedynie przestrzec tych, którzy chcieliby zrobić większe zapasy"Nie każde piwo to Żywiec "- całe szczęście.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piowen Wyświetlenie odpowiedziCoś im nie wyszła ostatnia warka z datą 07.05. Piwo "rozmyte" zarówno w kolorze, jak i smaku.
Nie żebym od razu krytykował, daleki jestem od tego, przecież to chyba jedno z niewielu piw o ustabilizowanej jakości. Chciałbym jedynie przestrzec tych, którzy chcieliby zrobić większe zapasy
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piowen Wyświetlenie odpowiedziprzecież to chyba jedno z niewielu piw o ustabilizowanej jakości
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedziA gdzie tam, przecież absolutna większość koncerniaków ma ustabilizowaną jakość. Inna sprawa, jaka to jakość...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TOFIK98 Wyświetlenie odpowiedziAkurat w/w warka z datą 07.05 jak dla mnie jest bardzo dobra czego nie mogę powiedzieć o warce z 27.03 która była za bardzo przegazowana i zbyt gorzka .Last edited by piowen; 2010-03-12, 09:09."Nie każde piwo to Żywiec "- całe szczęście.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piowen Wyświetlenie odpowiedziOczywiście wiem, że "Brackie" to teoretycznie koncerniak, ale praktycznie to przecież "nasze" piwo
.
Comment
-
-
Jakie byłoby to wspaniałe piwo gdyby tak bylo trochę mniej odfermentowane, trochę bardziej chmielone i tak tydzień leżakowane dłużej. I tak jest dobrze"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złocisty, przechodzący w delikatny pomarańcz. [4.5]
Piana: Bardzo mocny element tego piwa. Tworzy sporą warstwę przy nalewaniu, zdobi szkło i zostaje przyzwoita warstwa do końca konsumpcji. [4.5]
Zapach: Słodowo chmielowy. [4]
Smak: Dość mocna goryczka, słodowość na drugim planie. [4]
Wysycenie: Odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Przyjemna kolorystyka, wszystkie informacje podane, firmowy kapsel. [4.5]
Uwagi: Warka z datą ważności do 18.06.2010.
Moja ocena: [4.125]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cannabee776i99 Wyświetlenie odpowiedziOpakowanie: Przyjemna kolorystyka, wszystkie informacje podane, firmowy kapsel. [4.5]
Uwagi: Warka z datą ważności do 18.06.2010."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
Comment