A wie ktoś jak poczciwy Poznaniak może zakupić BRACKIE
Zamkowy, Brackie
Collapse
X
-
-
-
Nabyłem dziś na Chmielakach z KEGa (4zł) i uważam, że to zdecydowanie najlepsze piwo z GŻ (obok cieszyńskiego portera). Szkoda, że GŻ promuje niepijalną warkę czy żywca, a to piwko można dostać na Lubelszczyźnie jedynie przy okazji takiego wydarzenia. Miło byłoby, gdyby marka została mocno wypromowana, gdyż nie raz będąc poza miastem, trzeba wybierać między mocno przeciętnymi tworami z GŻ i KP. To piwko, mimo że koncernowe, z mojej opinii zasługuje na solidne 4 wśród pilsów.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Manieklbl Wyświetlenie odpowiedziSzkoda, że GŻ promuje niepijalną warkę czy żywca, a to piwko można dostać na Lubelszczyźnie jedynie przy okazji takiego wydarzenia.Last edited by YouPeter; 2010-08-20, 23:57.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Manieklbl Wyświetlenie odpowiedziTo piwko, mimo że koncernowe, z mojej opinii zasługuje na solidne 4 wśród pilsów.
Comment
-
-
przydażyło mi sie wypić z kija na chmielakach i rzeczywiście w smaku było czuć tą specyficzną "piwniczność" która zdominowała smak jakie było moje zdziwienie dzisiaj
kiedy otworzyłem tym razem butelczyne z tym samym brackim zielonym i uraczyłem podniebienie chyba najlepszym jakie piłem w tym roku o zrównoważonym smaku
z pianą utrzymującą sie do ostatniego łyka nie było gorsze ani od niepasteryzowanych Polićske i Svijany które degustowałem w tym samym czasie brawo dla piwowarów z Cieszyna
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedziA ja dziękuję za to niebiosom, że GŻ promuje Warkę i Żywca, a nie Brackie. Moment, w którym Brackie stało by się piwem ogólnodostępnym i promowanym w mediach byłby praktycznie śmiercią dla tego piwa.
A ja niedawno kupiłem sobie Brackie, wlałem do kufla i byłem zachwycony . Bardzo dobre piwo, z odpowiednią goryczką. Gdyby było dostępne w mojej najbliższej okolicy to na pewno bym się nim raczył częściejJEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Promocja może i Brackiemu nie grozi, ale cięcie kosztów jak najbardziej. Niby dlaczego Brackie zostało "odchudzone" do 11,8o, a Porter do 21,4o?Last edited by delvish; 2010-09-23, 17:47."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedziJest szansa, że się zmieni. GŻ poważnie się zastanawia nad rozwojem dystrybucji tej marki.JEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Jak już pisałem w wątku o sieci na literkę C., promocja ta wygląda dość dziwnie, ba niechlujnie. Przynajmniej u mnie w mieście. Czy ta promocja tak ma właśnie wyglądać zdaniem Grupy Żywiec, czy też będzie interwencja?
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
A ja się cieszę, że Brackie jest szerzej dostępne niż do tej pory! Ponieważ minęło sporo czasu od mojej degustacji i do tego jeszcze w innym nośniku (poprzednio w butelce) - trudno mi ocenić smak. Wydaje mi się, że poprzednio było więcej goryczki i nie było metalicznego posmaku, ale to może tylko złudzenie."Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)
Comment
-
-
Niedawno piłem Brackie butelkowe i byłem zachwycony, teraz piłem puszkowe i wrażenia już nie były takie pozytywne. Mniej goryczki, słaba piana - to co piłem było dość przeciętne. Przy najbliższej okazji nabędę wersję butelkową i porównamJEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedziNiedawno piłem Brackie butelkowe i byłem zachwycony, teraz piłem puszkowe i wrażenia już nie były takie pozytywne. Mniej goryczki, słaba piana - to co piłem było dość przeciętne. Przy najbliższej okazji nabędę wersję butelkową i porównam"Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)
Comment
-
-
Jakiś miesiąc temu będąc w Ustroniu piłem Brackie z kija - wypadło lepiej niż Tyskie Książęce, ale i tak na kolana mnie nie rzuciło. Jakieś takie puste w smaku, może jakby poleżakowało jeszcze z miesiąc to by coś z niego było.
A co się z barmanką nawalczyłem, żeby piany łyżką nie zbierała... Uch! A chwilę później usłyszałem, jak innemu klientowi, niezdecydowanemu, mówiła żeby wziął Warkę bo "Warka lepsza".
Comment
-
Comment