Zamkowy, Brackie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • e-prezes
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2002.05
    • 19261

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    Moim zdaniem Brackie jest przeleżakowane, jednym słowem stare. Sprzedaje się za słabo, za dużo czasu spędza w tankach, z których przechodzi coraz więcej żelaza. Niefiltrowane, które piliśmy w październiku, a niefiltrowane, które piliśmy w styczniu to były kompletnie dwa różne piwa.
    Podstawowy problem z Brackim jest taki, że GŻ nie ma pomysłu na wykorzystanie browaru cieszyńskiego. Próbują z tego piwa robić drugiego Specjala, a to nie wychodzi. Nie wykorzystują atutów tego browaru jakimi są otwarta fermentacja, długie leżakowanie itd. To Cieszyn powinien warzyć piwo Dawne, Starodawne czy Tradycyjne, a nie jakieś blaszane browary w stylu Jabłonowa czy Konstancina (bez urazy).
    Tylko jak po uwarzeniu sprzedać?! Jak widać GŻ ma z tym problem, bo ma za dużo marek i część musi regionalizować. Regionalizacja prowadzi IMHO do ograniczenia spożycia, co za tym zamknięcia browaru (czytaj marek w nim wyrabianych). Nie nowość to, że Cieszyn działa tylko dzięki sentymentowi jednego człowieka. Grand Championy konkursu piwowarów daje tylko nadzieję dla tego browaru, ale nowy szef może nie mieć skrupułów.
    Ostatnie oceny Brackiego świadczą tylko o tym, że bliski jest koniec jeśli nowy szef nie podziela fascynacji poprzednika.

    Comment

    • kopyr
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2004.06
      • 9475

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedzi
      Od ponad roku od kiedy mam stały dostęp do Brackiego piję to piwo regularnie. Od około 2 miesięcy zauważyłem pewną prawidłowość. A mianowicie piwo to jest mętne. Kiedy ostatnio pokazałem je bratu, ten stwierdził, że jest to pewnie piwo pszeniczne.
      Ale jest mętne w butelce w sklepie, czy dopiero jak wyjmujesz z lodówki. To drugie świadczyłoby o zmętnieniu na zimno.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedzi
      Czy Brackie ostatnimi czasy tak słabo schodzi, że leży u producenta prawie 9 miesięcy i przychodzi do sklepów tuż przed końcem terminu ważności? Czy może są to jakieś problemy w filtracją?
      Ale czy Brackie ma 9 miesięcy terminu?
      Po drugie pisząc o przeleżakowaniu miałem na myśli zbyt długi czas w tanku leżakowym. Jeśli dodatkowo "leżakuje" w magazynie, czy hurtowni to wiadomo, że sytuacja się tylko pogarsza.
      blog.kopyra.com

      Comment

      • YouPeter
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.05
        • 2379

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Ale jest mętne w butelce w sklepie, czy dopiero jak wyjmujesz z lodówki. To drugie świadczyłoby o zmętnieniu na zimno.
        Zarówno wyjęte z lodówki jak i nie przebywające w niej było mętne. Fakt to z lodówki bardziej ale miało też termin przydatności bliższy końcu. Po drugie kilka miesięcy temu nawet piwa wyjęte z lodówki nie było mętne

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
        Ale czy Brackie ma 9 miesięcy terminu?
        Szczerz to nie wiem jaki ma Brackie termin ważności. Wydawało mi się, że ok. roku.
        Last edited by YouPeter; 2010-10-29, 12:41.
        Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedzi
          Zarówno wyjęte z lodówki jak i nie przebywające w niej było mętne. Fakt to z lodówki bardziej ale miało też termin przydatności bliższy końcu. Po drugie kilka miesięcy temu nawet piwa wyjęte z lodówki nie było mętne
          Nie, nie. To chodzi o coś innego. Piwo nie jest mętne w temp. pokojowej, po kilku godzinach w lodówce mętnieje. Po ogrzaniu klaruje się. Jest to tzw. zmętnienie na zimno związane z obecnością dużej ilości białek w piwie. Jak widać tego przypadku to nie dotyczy.

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedzi
          Szczerz to nie wiem jaki ma Brackie termin ważności. Wydawało mi się, że ok. roku.
          Ja sobie myślałem, że z pół roku, ale może i dłużej.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            Tak jak już wspomniałam w innym temacie, miałam okazję pić Brackie lane wczoraj w Wiśle. Dość mocno byłam spragniona po degustacjach poprzedniego wieczoru i to zaważyło na odbiorze pierwszych kilku łyków, które dla mnie były jak dawne Brackie - dobra goryczka, ale też i słodowa pełnia. Niestety z każdym łykiem mina rzedła, bo aromat niedomytej kuchenki doszedł do głosu. To już nie była czysta metaliczność, tak ostatnio, niestety, charakterystyczna w tym piwie, to było połączenie metaliczności z brudną ścierą.

            Niech się tam wezmą za remonty, bo żadne Grandczempiony i Mastne nie pomogą - szkoda browaru.
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • pioterb4
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2006.05
              • 4322

              Przyszedł czas by napisać kilka słów o sławnym Brackim z Cieszyna:

              Kolor: Złoty, klarowny, nie za jasny, sprawia przyjemne wrażenie[4,5]
              Piana: Z początku drobna i ładna, redukuje się dość szybko, cienki kożuszek pozostał prawie do samego końca, zostawia niewielkie kręgi na szkle[4]
              Zapach: Niezbyt wyraźny, raczej chmielowy, mało intensywny[3]
              Smak: Piwo dośc pełne, nie sprawia wrażenia wodnitego, ale niestety słodowość zbyt niewyraźna, przygnieciona goryczkowością i ...metalicznością. Metal w smaku Mastnego to byl pikuś, tutaj jest znacznie bardziej nachalny, niestety przeszkadza w degustacji. Czuć chmiel, goryczka niezbyt mocna, ale dość długo pozostająca w ustach, za co +[3,5]
              Wysycenie: Mniejsze niż w innych wyrobach GŻ, ale i tak dość "żywe". Bąble ciągle pracują w szklanicy[5]
              Opakowanie: niestety spożywałem piwo w konserwie (tylko w takim opakowaniu było rzucone do carefoura). Ogólnie wrażenie sprawia dobre, zestawienie dość estetyczne, ale wolałem starszą szatę Brackiego gdzie dominowała jaśniejsza zieleń, teraz dość łatwo pomylić je z Żubrem, tym bardziej że obie palety stały tuż obok siebie.

              Żałuję, że przyszło mi pić Brackie kiedy wg opinii forumowiczów przeżywa swoje gorsze chwile. Sprawia wrażenie piwa trochę jednowymiarowego, na pewno jest lepiej chmielone i bardziej goryczkowe niż Żywiec czy inne koncernówki, ale ma kilka mankamentów, które nie pozwalają mi go postawić w jednym rzędzie z Czarnkowem. Gdyby nie solna metaliczność dałbym mu za smak 4. Postaram się powtórzyć gdy znów wróci do formy.
              Last edited by pioterb4; 2010-11-18, 17:19.

              Comment

              • Rzeszowiak
                Major Piwnych Rewolucji
                🍼
                • 2009.04
                • 1597

                Zawsze byłem fanem tego piwa, ale faktycznie straciło ostatnio na jakości. Smak zbyt metaliczny i nieprzyjemnie gorzki, praktycznie nie ma piany - a to była zawsze mocna strona tego piwa.

                Aktualnie nie polecam.

                Comment

                • krzysiek2006
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2006.05
                  • 37

                  Właśnie spożywam to piwo. Kupione w Leclercu w Łodzi. Zero piany, na języku gorycz, to już nie jest goryczka to jest tak jak by piołunu dodawali do piwa i coś metalicznego nieokreślonego. Sam zapach podrzuca i wywołuje odruch obrzydzenia. Teraz muszę przepłukać usta czymś normalnym. Jedno jest pewne nie warte oceniania i picia. 3 łyki i do zlewu z tym paskudztwem niech się szczury w kanalizacji potrują.

                  Comment

                  • Carnifex
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2010.10
                    • 75

                    Brackie - dla mnie bardzo dobre piwo. Cieszę się, bo pojawiło się puszkowane w sklepiku obok domu i mam je teraz pod ręką
                    Smak na pewno rozpoznawalny ze względu na silną żelazistość. Używają jakiejś wody minerlanej z wysoką zawartością żelaza? Treściwość jak najbardziej w porządku, nie jest wodniste, dość pełne. Czuć i słodowość i goryczkę - obie nie za mocne, choć słodowość raczej silniejsza od goryczki. Żadnego kwasku. Smaczne.
                    Kolor dość ciemny, jak na jasne pełne (wpływ żelaza w wodzie?)
                    Nasycenie odpowiednie - nie za mocne, łagodne, utrzymuje się do końca.
                    Tak więc jeszcze raz to powiem - bardzo dobre piwo. Ocena: 4,5.

                    Mam też pytanie: czy każde Brackie wytwarzane i rozlewane jest w Cieszynie?
                    Last edited by Carnifex; 2011-01-04, 10:14.

                    Comment

                    • pioterb4
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.05
                      • 4322

                      Warzone tak, rozlewane jest chyba w Żywcu.

                      Comment

                      • kjaros
                        Porucznik Browarny Tester
                        🍼
                        • 2007.03
                        • 378

                        O ile się nie mylę to beczki również napełnia się w browarze.
                        Nawet najgłupsi politycy, nie są tak głupi jak społeczeństwo, które ich wybrało.

                        Comment

                        • Carnifex
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2010.10
                          • 75

                          To dobrze, że pijąc Brackie mam chociaż pewność, że jest z Cieszyna. A nie jak inne z koncernów, np. Żubr czy Piast, rozlewane gdzie popadnie, a nie w miejscu skąd się oryginalnie wywodzą.

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                          rozlewane jest chyba w Żywcu.
                          Czyli i butelkowe i puszkowe? To tak jak Porter? Mastne to samo?

                          Comment

                          • jacer
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2006.03
                            • 9875

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Carnifex Wyświetlenie odpowiedzi
                            Czyli i butelkowe i puszkowe? To tak jak Porter? Mastne to samo?
                            W Cieszynie nie ma rozlewni.
                            Milicki Browar Rynkowy
                            Grupa STYRIAN

                            (1+sqrt5)/2
                            "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                            "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                            No Hops, no Glory :)

                            Comment

                            • abernacka
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛🥛
                              • 2003.12
                              • 10861

                              Cieszyn nie ma linii rozlewniczej, więc cysternami piwo jest przewożone do Żywca.
                              Piwna turystyka według abernackiego

                              Comment

                              • Carnifex
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2010.10
                                • 75

                                No i wszystko jasne, dzięki za odpowiedzi.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X