Piłem wczoraj w Ustroniu z kija i nadal metal
Zamkowy, Brackie
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pikus123 Wyświetlenie odpowiedziPiłem wczoraj w Ustroniu z kija i nadal metal"Nigdy nic nie ma nie" (Lech W.)
Comment
-
-
Metaliczny posmak to wada tego piwa, a nie żaden urok."You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Comment
-
-
Wiesz, to piwa ma "z zasady" metaliczny posmak, taki już jego urok! Chodzi o to, by żelaziste nuty nie zdominowały smaku, a tak swego czasu było!
Comment
-
-
Wczoraj wypite 2 butelki z datą do 14.05 znakomite, odpowiednio schłodzone wynagrodziły trud delegacji Kupione u Kocyka po 2.35zł na Długiej, niestety ostatnie 2 sztuki. Dobrze nagazowana, treściwa partia, dawno nie pitego piwa.Don't trust nobody, It will cost you much too much
Beware of the dagger, It caress you at first touch
O, all small creatures, It is the twilight if the gods
Comment
-
-
Moje Brackie również ważne do 14.05, sklep obok dalej nieźle zaopatrzony w to piwo, zawsze około 10 butelek mają w lodówce. Mam nadzieję że nie będzie tk jak z Lechem Mocnym (po około miesiącu zniknęło bo byłem jedynym nabywcą tego piwa). Cena również 2,35 zł.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Przejrzysty, normalny [4]
Piana: Szybko opada, jednak pozostaje na ściankach do samego końca [4]
Zapach: Metaliczny, nijaki [3]
Smak: Czasem czuc posmak metaliczności, czasem nie. Brak wyrazistości [3.5]
Wysycenie: Mogłoby byc mniej nagazowane [3.5]
Opakowanie: Schludne, ładny odcień zieleni jednak przydałaby się zmiana. Kapsel dedykowany [4]
Uwagi: Chętnie wracam do tego piwa, jest po prostu dobre.
Moja ocena: [3.425]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty, klarowny, stosowny do wagi. [5]
Piana: Dosyć mydlana, nietrwała, gruboziarnista. Niestety ten mankament występuje tu od dawna i jest najsłabszą stroną piwa. [3]
Zapach: Średniointensywny, chmielowy, nieco slodu i kwaskowatości. Przeciętny. [3]
Smak: Z początku slodowa słodycz, która momentalnie przechodzi w metaliczność, ale nie taką jaka zwykle psuje piwo, tylko taką "zdrojową". Ten smak poznam zawsze i dzięki temu to piwo jest tak oryginalne. Świetny zdrojowy smaczek przechodzący w lekką chmielową goryczkę. [4.5]
Wysycenie: Dosyć wysokie, ale dla takiego lżejszego piwka jest odpowiednie. Piwo świetnie orzeźwia. [5]
Opakowanie: Tym razem akurat puszka. Zielono biała, chyba od zawsze. Nie ma podanego ekstraktu. Pamiętam, że na butelce był ładny dedykowany kapselek. [4]
Uwagi: Piwo z którym łączy mnie spory sentyment. Zwykle pijam je prosto z butelki z racji tego, że ani piana ani zapach nie jest tu jakiś wybitny, za to orzeźwiający smaczek schłodzonego Brackiego - niezapomniany. Zdecydowanie jeden z najlepszych przedstawicieli swojego gatunku w Polsce. Wracam kiedy tylko mam okazję.
Moja ocena: [3.85]Last edited by wrednyhawran; 2011-03-30, 00:20.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedziSmak: Z początku slodowa słodycz, która momentalnie przechodzi w metaliczność, ale nie taką jaka zwykle psuje piwo, tylko taką "zdrojową". Ten smak poznam zawsze i dzięki temu to piwo jest tak oryginalne
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedziJa nie jestem szczególnie wyczulony na metaliczne posmaki ale ich poziom w Brackim jest nie do zniesienia. Już przykładając nos do szklanki wyczuć można woń starych monet a w smaku jest tylko gorzej. Szkoda ale w obecnej formie to piwo jest bardzo ciężkostrawne.
Comment
-
-
Butelki z datą ważności do 14.05.2011 raz zdarzają się z dobrym posmakiem a raz z metalicznością prawie nie do zniesienia. Dziwna zależnośc. Ostatnio Brackie dominuje u mnie, wolę je od innych piw z mojego osiedlowego sklepu. Dzisiaj już trzecia butelka.
Comment
-
-
Piję sobie Bracisza przed snem pierwszy raz od dawna. Rzeczywiście cholernie metaliczne, kiedyś takie nie było. Tego jestem pewny, inaczej bym pamiętał. Ten metal przysłania całą goryczkę, kiedyś najważniejszą w tym piwie, jak i wszystkie inne nuty, szczególnie prosto z lodówki. Pomaga odczekanie pół godziny, wtedy smakuje bardziej jak piwo a mniej jak żelazianka.Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Skoro piszecie, że cześć danej partii ma silny metaliczny posmak, a cześć nie, to faktycznie dziwne.
Czy jednak ten "metal" faktycznie jest wadą "Brackiego"? Ja to piwo kojarzę od zawsze z tych charakterystycznym posmakiem. Oczywiście -jak ktoś słusznie zauważył- ważne jest, by on nie zdominował smaku.
Comment
-
-
Rzecz w tym że ta metaliczność w egzemplarzach które próbowałem była przytłaczająca. A różnice mogą brać się stąd, że nie cała instalacja jest w jednakowym stanie i niektóre piwa miały szansę leżakować w tych mniej podniszczonych tankach (to chyba one są odpowiedzialne za metaliczność).
Comment
-
-
Przedwczoraj piłem beczkowe, metaliczność w normie (wysokiej) dopiero na nadgarstku się pokazała więc nie jest źle. Uderzyło mnie co innego było bardzo słodowe jakby chmielu zadano mniej. Dodać muszę, że mam własne mocno chmielone i mogła mi się skala nieco przestawić .
Comment
-
Comment