Zamkowy, Brackie

[breslauer]

Wracając do Wrocławia w niedzielę po żywieckiej giełdzie chciałem kupić sobie kilka butelek Brackiego "na wynos". No i niestety nie udało mi się: sklep spożywczy w Mesznej, gdzie kupowałem je dzień wcześniej był zamknięty; po drodze z Mesznej przez Bystrą do połowy Bielska zaliczyłem kilka przybytków typu delikatesy, bistra, bary, stacje benzynowe, ale nigdzie nie udało mi się dostać Brackiego !!! Skoro tam nie można go dostać, to już nie dziwię się, czemu we Wrocławiu jest nieosiągalne.

[Jajacek]

Goryczka jest tak wspaniała, że powinno się ją ogłosić "polskim wzorcem goryczki" i przechowywać w specjalnym sejfie gdzieś pod Warszawą.

[witkowskiartur]

Mama kolegi była ostatnio w Wiśle i przywiozła nam Brackie w puszce. Piwa tego nie piłem juz od kilku ładnych lat, a było to jedno z moich ulubionych W warszawie nie widziałem tego piwa w żadnym sklepie, a oto spostrzeżenia: kolor bursztynowy, piana obfita trzyma się długo, goryczka wręcz cudowna, ale nie tak intensywna jak przy starym brackim z butelki z granatową etykietą. Generalnie to barbarzyństwo, ze brackie jest jest dostepne tylko lokanie.

Moja ocena 4.5

[Piecia]

Atmosfera i okoliczności niewątpliwie nie wpływają obiektywnie na ocenę ale staram się jak mogę
Kolor ładny, nie za jasny, idealny dla piw tego typu; gazu w sam raz, po zmasowanym spożyciu gardło nie bolało; piana idealna, gęsta, kremowa, obfita; zapach dość intensywny ale jeszcze czegoś minimalnie brakuje, tonacja opakowania idealnie współgrała z otaczającą nas górską zielenią, smak początkowo wydawał się nieco spłaszczony ale im więcej Brackiego piłem tym szlachetna goryczka przebijała wszystkie mankamenty.
Ja kupiłem przy dworcu w Żywcu dwie buteleczki i trzymam na szczególną okazję.

Moja ocena: [4.425]

[nawyk]

W końcu udało mi się kupić osławione Brackie!
Może po lekturze powyższych postów miałem zbyt wygórowane oczekiwania, ale nie wyczułem tym piwie "tego czegoś" co skutkuje albo miłością na zabój, albo trwałą niechęcią. Brackie wczoraj przypominało mi czarnego Specjala z EB (chociaż piana była o wieeele ładniejsza).
Dzisiaj wieczorem kolejne podejście.

[nawyk]

nawyk napisał(a)
[...] nie wyczułem tym piwie "tego czegoś" co skutkuje albo miłością na zabój, albo trwałą niechęcią. [...]

OK, już chyba wyczułem o co chodzi. Lubię taki zapaszek i posmak, piwo bardzo mi smakuje, chociaż nie spowodowało u mnie zapowiadanych skrajnych emocji.

Jeżeli natomiast wierzyć mojej małżonce, spożycie Brackiego ma niebagatelny wpływ na podgrzanie atmosfery w alkowie...

[żąleną]

U mnie Brackie raczej na minus... Opiłem się go dużo w Żywcu z beczki i z butelki, teraz spożywam sobie w Warszawie z butelki i potwierdzają się moje spostrzeżenia.

NIE WIEM jaki smak ma Brackie, bo zanim wyczuję coś więcej, niż zapowiedź, na całym podniebieniu rozlewa się nieznośny metaliczny posmak. Nie wyleję do zlewu, ale piję bez przyjemności. W miarę konsumpcji metaliczny posmak trochę się zmniejsza, ale nie odpuszcza.

W/w odczuć nie miałem tylko w przypadku 2 beczki Brackiego na hacjendzie. Ale wtedy to ja chyba już nie miałem żadnych odczuć.

[milosnikZYWCA]

Ja znam dwa typy ludzi ktorzy pija Brackie. Jedni to ci ktorzy przychodzac do np. Piwiarni Zywieckiej patrza za jak najtanszym piwem (jeszcze rok temu bylo to tam najtansze piwo) i drugi to taki ktorzy pili by to piwo nawet gdyby kosztowalo 20zl za kufelek. Ja osobiscie pijalem je nieczesto co nie znaczy ze mi nie smakowalo. Dobre piwko od czasu do czasu. Najbardziej pasowala mi w nim ilosc bombelkow - niezbyt duza

[wacho]

Tak generalnie to calkiem niezle piwo. Pilem je pierwszy raz i musze przyznac ze mnie zaskoczylo. Kolor, piana i nasycenie - bez zastrzezen. Smak - dosyc specyficzny ale dobry, choc slyszalem opinie ze po spozyciu wiekszej ilosci ten smak zaczyna przeszkadzac. na pewno znowu je kupie.

Moja ocena: [3.625]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[smrtan]

Hm... Nie wiem na ile moja ocena jest miarodajna - gdyż zawsze można zarzucić mi lokalny patriotyzm ) Tak czy siak - Brackie na zawsze pozostanie jednym z moich ulubionych piw, pomimo iż niezbyt przepadam za sikami konia* ;>
"Piwko z mojego miasta" to bardzo uczciwy Pilsik [ach ta polska monokultura pilsów eeeech...] , który "wszystko ma na miejscu". Lane Brackie ma jednak tę wadę [nie uwzględniona w ocenie, gdyż nie ma takiego punktu], że w niektórych lokalach smakuje lepiej - w niektórych gorzej [dane na podst. spożywania Brackiego w ok. 15-20 lokalach Cieszyna i okolicy]. IMO związane jest to ze świeżością piwa... Zresztą... być może jest to po prostu efekt spożywania piwa w miejscu warzenia i niektóre z "knajp" mają piwko cudownie świeże - co wpływa na powyższą refleksję...

*siki konia : piwa jasne, zwłaszcza typu pils

Moja ocena: [4.9]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[Pituś]

Kolor- krystaliczny złoty, piana- polski standart czyli po 10 minatach samo wspomnienie po pianie. Nęcący zapach piwny ale w smaku dość gorzkie, zbyt gorzkie. Widziałem BRACKIE w butelkach i puszkach po 0,5 litra. Najchęniej pijałem jednak z beczki

Moja ocena: [3.45]

[szarycat]

Jestem z Poznania. Jeżdżę co roku do Wisły (czasem 2 razy w roku) i tam delektuję się Brackim - pierwsze mi nie smakowało, ale na szczęście się nie zniechęciłam i następne były już super. Z beczki - miód!! Piłam tam też Zamkowe - ale nagle zniknęło. ??? Czy ktoś je widział?

[enigma71]

piwo Brackie

chcialby m sie dowiedziec czegos o piwie Brackim
jaki to ejst browar itd

[arzy]

Brackie

[enigma71]

Brackie

bardzo mi to piwo smakuje i narazie ze wszystkich piw jakie pilem podoba mi sie to jaka ma piane
mzoe znasz jeszcze jakies piwa ktore maja tak piane
ja Brackie