Zamkowy, Brackie

[dziku]

Odp: Brackie

enigma71 napisał(a)
bardzo mi to piwo smakuje i narazie ze wszystkich piw jakie pilem podoba mi sie to jaka ma piane
mzoe znasz jeszcze jakies piwa ktore maja tak piane
ja Brackie

Postaraj się pisać bardziej uważnie i z użyciem polskich znaków.
Dziękuję bardzo. Twoje - oczywiście "Brackim"

[arzy]

Odp: Brackie

enigma71 napisał(a)
bardzo mi to piwo smakuje i narazie ze wszystkich piw jakie pilem podoba mi sie to jaka ma piane
mzoe znasz jeszcze jakies piwa ktore maja tak piane
ja Brackie

Zapraszam tutaj

[mwa]

Również jestem podwielkim wrażeniem Brackim.
Pamiętam jak parę lat temu było nie do zniesienia, a teraz wielkie uznanie w moich oczach.
Ta piana chyba zauroczyła wszystkich. A ja trafiłem na promocję i przez nie całe dwa tygodnie odpoczynku od pacy delektowałem się tym piwkiem.
Na zdrowie

[Petrax]

Miejsce zakupu: Poznań, Oszą
Opakowanie: puszka 0,5l

Kolor: ciemny bursztyn, klarowne
Piana: rzetelna, sztywna, długotrwała
Gaz: w sam raz
Zapach: mizerny aromat chmielowy
Smak: ciekawe piwo, wyważone w smaku, słód jakby lekko przypalany, porządna goryczka po przełknięciu

Moja ocena: [3.475]

[Gambrinus]

Moj kolejny kontakt z Brackim troche mnie rozczarowal, piwo bylo nadal intensywne w smaku (dobra goryczka), ale niestety pachnialo znacznie slabiej, mam madzieje, ze to tylko slabsza partia...

[mwa]

Bracie było nie ziemskie w górach.
Te przywiezione do domu nie smakuje.

O co chodzi z tym piwem-może mała podpowiedz

[radogol]

piwo stela. jest dobre - ale wiele osob go bardzo nie lubi - zwlaszcza w cieszynie - sa ludzie, ktorzy za nic go nie przelkna. niestesty czesto w knajpach jest rozcienczane - co juz calkowicie go pograza. poza tym puszkowe jest do bani.. wiec zostaje butelka lub - co lepsze - z kija w dobrej kanjpie- jakich w cieszynie bie brakuje... polecam to piffko dla orzezwienia w czasie letnich upalow

Moja ocena: [3.3]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[YouPeter]

Dla mnie poprostu rewelacja. Kolor piękny (trochę ciemniejszy niż reszta pilsów). Nasycenie CO2 idealne. Piana w sam raz, utrzymuje się przez cały czas. Zapach bardzo ładny, harmonijny. Smak to poezja - wręcz ideał. Opakowanie mi się bardzo podoba, jest proste ale tradycyjne - odrazu widać że piwo pochodzi z mniejszego browaru - mi naprawde przypadło do gustu.

Jest to piwo, które z całą odpowiedzialnością mogę polecić.

Moja ocena: [4.725]

[YouPeter]

dodam

Dodam tylko że u mnie w zasadzie nie ma możliwośki kupienia piwa innego niż z wielkich koncernów. Aż tu pewnego dnia patrzę do lodówki w moim barze a tam Brackie - oczywiściemodrazu kupiłem i się nie zawiodłem. Żeby tylko nie okazało się że to piwo zamówiono tylko jednorazowo i jak wykupię już cały zapas to już nie dowiozą.

[baklazanek]

Odp: dodam

YouPeter napisał(a)
Dodam tylko że u mnie w zasadzie nie ma możliwośki kupienia piwa innego niż z wielkich koncernów. Aż tu pewnego dnia patrzę do lodówki w moim barze a tam Brackie - oczywiściemodrazu kupiłem i się nie zawiodłem. Żeby tylko nie okazało się że to piwo zamówiono tylko jednorazowo i jak wykupię już cały zapas to już nie dowiozą.

Lepiej poczytj sobie dział "piwo-gdzie" to z pewnośćią znajdziesz wiele miejsc z ciekawymi piwami w Krakowie.

[YouPeter]

Odp: Odp: dodam

baklazanek napisał(a)
Lepiej poczytj sobie dział "piwo-gdzie" to z pewnośćią znajdziesz wiele miejsc z ciekawymi piwami w Krakowie.

Wiem czytałem. Tylko w tym przypadku chodziło mi o moją okolicę. Ja mieszkam na obrzeżach Krakowa a tu ciężko jest spotkać piwo z mniejszego browaru.

[Wujcio_Shaggy]

Kolega Bergra był tak miły, że przy okazji bytności w Żywcu zechciał przywieźć mi nieduży "zestaw", za co Mu niniejszym dziękuję.
Na pierwszy ogień z tej dostawy poszło Brackie i było to miłe spotkanie po wielu latach.
Kolor bardzo ładny, głęboki, złocisty.
Piana wysoka po nalaniu, zbudowana z bąbelków średniej wielkości, gęsta, opadła niebyt szybko, pozostała wyraźna obrączka.
Nasycone dobrze, nie za dużo, nie za mało, średnioliczne drobne bąbelki.
Zapach wyraźny, chmielowy, z dodatkiem woni słodowej, przyjemny.
Konkretna goryczka nie dominuje smaku piwa, trwa długo i w przyjemny sposób.
Butelka "żywiecka", etykieta bardzo estetyczna, dość prosta, ale ciekawie zrobiona. Kapsel własny. Na etykiecie motto: "Nic lepszego od Brackiego".
Pozostało mi jeszcze tradycyjne darcie szat nad niedostępnością "Brackiego" w Warszawie.

Moja ocena: [4.275]

[bury_wilk]

Świetne, wręcz doskonałe piwo, które dzieki Dryxowi i Bergrze po wielu latach ponownie mogłem wypić.
Kolor coś pomiędzy złotym, a bursztynowym. Zdobi go puszysta, trwała i wysoka piana z lekko burym odcieniem.
Gazu może ciut za dużo, pęcherzyki średnie. Co do zapachu, to jest bardzo bodaty i całkiem intensywny. W bukiecie dominują nuty słodowa i chmielowa, ale pojawiają się też kwiatowe, owocowe i zbożowe. Smak również jest pełny i obfituje w pomniejsze akcenty; jest wyrazisty, dość ciężki, średnio nachmielony, z wyraźnym słodem i mocną, bardzo charakterystyczną goryczką. Etykieta może nie nazbyt wyszukana, ale sprytna, pomysłowa, charakterystyczna i ładnie dopracowana.
Pijąc czuć, że nie jest to piwo sztampowe.

Moja ocena: [4.55]

[Pepek]

Wczoraj opróżniłem ostatnia butelkę zapasu Bracisza, który przywiozłem z tegorocznej giełdy żywieckiej. No to czas najwyższy na ocenę.
Kolor złotobursztynowy, świetny. Złożona z drobniutkich pęcherzyków dostojna, wysoka piana, utrzymujaca się długo. Pod koniec ma postać sporego kożuszka. Doskonałe nasycenie gazem idealnie trafia w mój gust - bąbelki drobniutkie przez cały czas miło szczypią. Rewelacyjny smak, na który składa się porządna, mocna goryczka, długo wyczuwalna na języku i podniebieniu. Chmielowo-słodowy zapach byłby idealny, gdyby był bardziej zdecydowany. Rozlane do butelki "żywieckiej" zamkniętej markowym kapslem, prosty, ale ładny i charakterystyczny wzór etykiety.
Doskonały prawie idealny full. Ale co tam wersja butelkowa. Ideał miałem okazję kosztować w trakcie tegorocznej wycieczki do Cieszyna. Kto był tam ten wie co mam na myśli.

Moja ocena: [4.725]

[mwa]

Oj, moje ulubione piwo, a jeszcze nie opisywane. Ale to nie dzisiaj.

Przyznam jednak, że jestem zmuszony do piwia BRACKIEGO z butelki z powodu braku dostępności lanego w okolicy.
Za to zauważyłem, że "rocznik" piwka się też liczy.
Jak dotej pory wypiłem sporo butelowego jednak warka, która na etykiecie ważność jest do 8-08-2004 jest najgorsza jaką piłem. Przykro mi wspomnieć, ale smakiem dojść przypomina mi Głubczyce. Miejmy nadzieję tylko, że to tylko jeden taki rozlew.

To jednak przypomina mi moje lata (94-95) z liceum, gdzie Bracie w tym czasie nie było wcale rewelacyjne. Ale przyszedł piwowar i .....(się poprawiło).