Przyznaje nie piłem tego piwa, więc nie wiem, jakie ono ma walory smakowe. Wiem jedno chyba nie może być takie złe, jeżeli jest ono eksportowane np. do Izraela (Chyba ze browar produkuje dwa różne piwa o tej samej nazwie ).
Belgia, Król Artur
Collapse
X
-
-
Opakowanie prymitywne, przydałoby się więcej elementów graficznych niż tylko pole wokół nazwy. Poza tym za wiele czerwieni i przesadzony mocno napis "Wielkie piwo".
Kolor niesamowity! Bursztynowo-pomarańczowy, wyjątkowy.
Piana wysoka, trwała, lekko beżowawa.
Zapach wyłącznie słodowy.
Gazu zdecydowanie za mało.
Smak słodowy, ale jakoś tak trochę nietypowo. Czuć że piwo nie ma zbyt wielkiego ekstraktu, goryczki prawie nie posiada, czuć natomiast coś lekko kwaskowatego.
Moja ocena: [3.1]Comment
-
Po nalaniu piwa do kufla mile zaskoczył mnie piękny ciemny bursztynowy kolor trochę dziwny jak na tego rodzaju piwo - ale ładny. Piana początkowo bardzo obfita, biała, drobnoziarnista, utrzymuje się przez około 5 minut. Nasycenie CO2 bardzo słabe. Zapach mało wyrazisty lekko słodowy. Opakowanie tragiczne nie zachęcające do kupna, źle dobrane kolory, słabo czytelne złote litery na czerwonym tle, oraz bardzo mało informacji o piwie to duży minus. Smakowo piwo to prezentuje się jeszcze gorzej, właściwie smakuje jak woda z lekką goryczką. Podsumowując już dawno nie piłem tak słabego piwa i napewno już nigdy po nie nie sięgnę.
Moja ocena: [2]Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.Comment
Comment