Okocim, Harnaś

[Gambrinus]

M ł ó t o.

Wysłodziny albo słodziny. Jest to odpadowy produkt otrzymywany przy warzeniu piwa w postaci osadu oddzielonego przy filtrowaniu brzeczki; składa się z nierozpuszczalnych części i łusek słodu i wody.

[Doodeck]

Dzięki Gambrinus,
W takim razie znów FCJP

[tutunia]

27.01.04r na rynek wchodzi Harnaś 4-pak BUTELKA do nabycia z otwieraczem do butelek w kształcie ciupagi.

[bury_wilk]

Motto: Hej tam na hali, haj tam na zbocu
Hej baca, bacę topił w mocu...

Oj ludziska wy moje. Scyze wom powim, żem się nasykował, coby Harnasia, jako tego bogatego, do resty złupić, a honory wselkie i zascyty malućkim porozdawać. Jeno, ze górol choćby i ze Warszawy ućciwość mo we krwi, przeto nieprawdy pisać ni moze. Hej, co wom powim, to wom powim, ale wom powim, ze taki zły, to tyn Harnaś ni jest i zadnymu Hrabiemu na chaku go wisać ni dom.
Kolorek jak na jasne pseta piwo wcale, wcale zgrabniuśny, złotawy i ni za josny. Piana jako w tym potocku bystym, za kamieniami chybcikiem się z duzych bombelków robi, ale i chybcikiem się rozmywa. Jak Harnasia tłuc kto chce, to za pianę ino, w gembę idzie mu psyłozyć. Heej. Gazuje wsponiole, pęchezyki drobniusieńkie i calusieńki czios ku scytom lycom, a za duzo ich ni mo i nosem wychodzić ni chcom. Aromaty som mocne i choć ni wysukone, chmiel cuć dobze i cenić je trza, bo zapach tyn prosty jako i tyn górol, co właśnie ze prosty, dobren jest. W smaku piwecko akuraśne. Gorycka z ekstraktami dobze wywazona, świezutki posmak i tak se myślem, ze do barana i oscypków dobre to być musi i nicego wincej ni trzyba. No moze jiden duzy jest minus, ze im wincej si pije, tym mniej tyn smak cuć, aleć moze to baranek, a ni piwo smak osłabia. Butelecka pikna jest, cyściutka, łestetycna i cytelna. Z dala jom wypatseć mozna i ucapić nim się wilcy zbiegnom. Mój Harnaś malućkom ciupaskem mioł ze sobom, a ciupaska taka sprytna, ze do łotwirania butelecek akuracik si nadoje. Heej.
Na koniec powim wom, cy to po zbóju, cy ni po zbóju, aleć wypić no pewno ni zaszkodzi.

Moja ocena: [3.7]

[zythum]

Kolor - słomkowy, typowy dla dzisiejszych pilsów, bez charakteru.
Piana - ? to jest jakaś piana?
Zapach - bez zapachu
Smak- wodnista ciecz, bez żadnych posmaków, ciężko wchodząca i zalegająca na żołądku. Do tego absolutnie bez gazu.
Dodajmy do tego żenującą etykietę i otrzymamy piwo z koncernu majace być piwem z "niższej" półki. Wielki żal, że tak świetny kiedyś browar Okocim, wypuszcza na rynek takie "coś".

Moja ocena: [1.05]

[Wujcio_Shaggy]

zythum napisał(a)
(...)Do tego absolutnie bez gazu.(...)

Jeżeli absolutnie bez gazu, to dlaczego dałeś 1.5 w tej kategorii? Ciekawi mnie w jakim wypadku przyznałbyś gołą jedynkę?

[zythum]

Dałem 1,5 bo mimo, że bez gazu to jednak nie było "wywietrzałe", bez gazu w tej ocenie oznacza, że a) nie jest naturalnie nagazowane co odczuwalne jest jako pełnia piwa podczas picia, b)nie jest nawet właściwie nagazowane sztucznie - brak "bąbelkowania" - nie wiem jak to opisać - jeżeli piwo jest dobrze nagazowane to od dołu do góry pędzą bąbelki gazu.

[Wujcio_Shaggy]

Teraz już jasne. Moja ciekawość została zaspokojona.

[grzech]

Zythumie, stwierdzenia: wodnista ciecz, ciężko wchodząca i zalegająca w żołądku, nie są określeniami smaku.
Kolor słomkowy, nie ma wg Ciebie charakteru. A jaki ma ? Fioletowy ?Wybacz, ale dałeś się poznać na forum jako dość elokwentny osobnik, a wypisujesz tu takie pierdoły.

[zythum]

Bo jak inaczej mam opisać, coś co nie ma ani smaku ani zapachu ani barwy. Staram się starma i nic z tego. Dla mnie kolor słomkowy jest bez charakteru bo taki kolor z reguły mają bezsmakowe pilsy. Niech będzie chociaż trochę ciemniejszy od słomkowego i już będzie "dobrze". No, wodnistość według mnie jakoś tam oddaje "smak". Zaleganie i wchodzenie - masz rację, smaku to nie określa ale wrażenie podczas picia tak, i były to jedyne "wrażenia"podczas picia tego "piwa".

[Yamol]

Piwo przeciętne. Kolor trochę blady jak na lagera. Piana przeciętna. Smak znośny, lecz niespróbuję więcej tego piwo

Moja ocena: [2.125]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[woli]

Kolor-słomkowy
Nasycenie - słabe,ale widoczne drobne bąbelki CO2
Smak - lekki,wyczuwalny typowy smak Okocimia(w tym wypadku to minus)
Piana - szybko opadająca
Zapach - nie wyczuwalny
Opakowanie - ciekawy pomysł jeśli chodzi o nazwę.

Moja ocena: [2.8]

[octavian]

Tata kupił, przelałem z puszki do szkiełka.
Piana dziurawa - szybko opadła
Kolor - jany bursztyn, klarowne
Zapach - delikatny, jednak wyczuwalny
Smak - delikatny troszkę goryczkowaty
Nasycenie - w normie, do końca unisiły sie delikatne bąbelki

Moja ocena [2.75]

[cielak]

Harnaś "nowy"

Właśnie spożywam "nowego" harnasia. A lepszy jest o wiele od "starego".Podstawowa różnica to ekstrakt który jest większy tj.12,1 (było 11,7) i moc tj. 6,2 (było 5,7), najważniejsze to smak, który jest "zacniejszy" od poprzedniego. I tak:
zapch-chmielowy, bardziej wyrazisty
kolor-o niebo lepszy, ciemniejszy, naprawdę bursztyn
piana-nawet się trzyma ok.1 cm
co2-może ciut mało, ale nie przeszkadza
smak- to jest to co go odróżnia od poprzednika, bardziej goryczkowy, mocniejszy, głębszy
opakowanie-nie jest takie nudne jak stare, ciemniejszy kolor na czerwonym tle napis harnaś, motyw gór zastąpiono rysunkiem harnasia

Ogólnie lepsze od poprzednika, bardziej "piwne" niż poprzednie "siuśki". Zmieniła się też cena gdyż but. kosztuje teraz 1,79 (tyle zapłaciłem), a konserwa 2,29. To srednio, taniej but.około 30gr, a puszka 10gr. Jednym słowem "Piwo po zbóju" i za niewielkie pieniądze!
Polecam!

[Kijek]

Ciesze się, że przynajmniej niektórzy lubią to piwko, które jak na swoją cene jest naprawde niczego sobie. Mnie osobiście smakuje, oczywiście najbardziej w górach