Piwko z nowego tarnowskiego browaru, który warzy z "odratowanego chleba" Z etykiety dowiedziałem się, że właśnie ratuję jedna bułkę. I git
Zapach: głównie cytrusy, pestka grejpfruta mi się kojarzy.
Barwa: przydymiony bursztyn
Smak: treściwy, owoce cytrusowe, chlebowe akcenty, spora goryczka.
Wysycenie: 4/10.
Piana: na początku erupcja, ładna czapa, potem dość długo utrzymuje się ładna warstewka.
Opakowanie: etykieta z Gilgameszem interesująca, ma klimat, ale prawie zero informacji o parametrach piwa (tylko o 7% alk. i... alergenach).
Jak dla mnie: smaczne (zarówno piwo, jak i przesłanie).
Zapach: głównie cytrusy, pestka grejpfruta mi się kojarzy.
Barwa: przydymiony bursztyn
Smak: treściwy, owoce cytrusowe, chlebowe akcenty, spora goryczka.
Wysycenie: 4/10.
Piana: na początku erupcja, ładna czapa, potem dość długo utrzymuje się ładna warstewka.
Opakowanie: etykieta z Gilgameszem interesująca, ma klimat, ale prawie zero informacji o parametrach piwa (tylko o 7% alk. i... alergenach).
Jak dla mnie: smaczne (zarówno piwo, jak i przesłanie).