Parametry (5,6% alk. 14,2 plato) zapewne identyczne jak Magnus, ale chyba już w nowszym wydaniu, bo z etykiety wynika udział sybilli, a ta jest stosowana przez browar dopiero od paru lat. Tym niemniej smakuje jak klasyczny Magnus - słodki, karmelowy, jakby dosładzany, a chmiel w ilościach homeopatycznych. Nabyte na stacji Shell w regionie.
Mając na względzie ostatnie wypusty Jagiełły spodziewałem się czegoś na kształt mocniejszego schwarza, a wyszło jak zwykle - do kitu. Wszystkie klony kazimierskie, świderskie, bieszczadzkie, sielskie smakowały podobnie. Nie mój target.
Mając na względzie ostatnie wypusty Jagiełły spodziewałem się czegoś na kształt mocniejszego schwarza, a wyszło jak zwykle - do kitu. Wszystkie klony kazimierskie, świderskie, bieszczadzkie, sielskie smakowały podobnie. Nie mój target.