(...) Konsekwentnie do starych wytycznych i wcześniejszego posta wpiszę co wiem. Czyli nie wiem gdzie I oczywiście na wieki tak zostanie...
Jak już w powyższym wątku wspomniałem, a niestety temat jest wyczerpany... było sobie piwo. Za 6,99 PLN w znanym sieciowym sklepie, w kącie niczego... czyli bez żadnego marketingowego wsparcia. [Czy tak umiera kraft?] Półki aż pękają od produktów piwopodobnych, a tu gdzieś pomiędzy niczym jest piwo, które na to miano zasługuje.
Nie wiem czy to pierwsza próba z użyciem sorga do warzenia piwa w Polsce, ale nawet jeśli było jego trochę wcześniej to w ilościach homeopatycznych i bardziej jako nieudany chłyt marketingowy, bo nawet ja się nie załapałem. BTW, sorgo w Chinach ma potencjał jak nasze ziemniaki i robi się z niego Gaoliang, czyli napój destylowny zwany wódką.
Tu posłużyło za ten tego chłyt marketingowy, bo... piwo to jest IPA i tam poza chmielem nic nie czuć Niemniej jak ktoś w rzeczonej cenie może zakupić to warto.
Dla formalności 15 blg, 6,2% alk., hoprate 22g/l.
Jak już w powyższym wątku wspomniałem, a niestety temat jest wyczerpany... było sobie piwo. Za 6,99 PLN w znanym sieciowym sklepie, w kącie niczego... czyli bez żadnego marketingowego wsparcia. [Czy tak umiera kraft?] Półki aż pękają od produktów piwopodobnych, a tu gdzieś pomiędzy niczym jest piwo, które na to miano zasługuje.
Nie wiem czy to pierwsza próba z użyciem sorga do warzenia piwa w Polsce, ale nawet jeśli było jego trochę wcześniej to w ilościach homeopatycznych i bardziej jako nieudany chłyt marketingowy, bo nawet ja się nie załapałem. BTW, sorgo w Chinach ma potencjał jak nasze ziemniaki i robi się z niego Gaoliang, czyli napój destylowny zwany wódką.
Tu posłużyło za ten tego chłyt marketingowy, bo... piwo to jest IPA i tam poza chmielem nic nie czuć Niemniej jak ktoś w rzeczonej cenie może zakupić to warto.
Dla formalności 15 blg, 6,2% alk., hoprate 22g/l.