Drugie piwo w serii z Robertem Makłowiczem.
Ekstrakt 12,5*, alko 4,2%
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - coś było.
Gaz - średni.
Barwa - lekko zamglony, żółto pomarańczowy.
Aromat - cytrusy (jakby lekko sztuczne), Vermouth nieco chemiczny.
Smak - słodkawe, wermutowe, cytrusowość, lekka goryczka.
No niestety tym razem jest znacznie gorzej.... te posmaki całkowicie mi nie podeszły.
Wrażenie sztucznych aromatów skutecznie zniechęca mnie do powtórek.
Nie moja bajka
Ekstrakt 12,5*, alko 4,2%
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - coś było.
Gaz - średni.
Barwa - lekko zamglony, żółto pomarańczowy.
Aromat - cytrusy (jakby lekko sztuczne), Vermouth nieco chemiczny.
Smak - słodkawe, wermutowe, cytrusowość, lekka goryczka.
No niestety tym razem jest znacznie gorzej.... te posmaki całkowicie mi nie podeszły.
Wrażenie sztucznych aromatów skutecznie zniechęca mnie do powtórek.
Nie moja bajka
Comment