Browar z Nowego Miasta Lubawskiego:
Ekstr. 20%
Alk. 7,9%
Aromat - dużo karmelu, toffi. Dużo bardziej w tle odrobina suszonych owoców, tosta i chmielu
Piana - zdecydowanie wysoka, trwalsza, z dłuższym, poszarpanym kożuszkiem
Barwa - ciemniejsza miedź, klarowna
Wysycenie - umiarkowane
Smak - podobnie jak w aromacie dużo karmelu, toffi z wyraźną słodyczą. Trochę tonów podpalanych. Chmiel jest wyraźny, goryczka jaka na styl też, ale nie przebija się podczas picia, tylko w ustach pozostawia ziołowy, nawet nieco piołunowy finisz, który przywodzi na myśl jakiś ziołowy likier. Czuć, że piwo jest mocne, ale alkohol nie drapie, trochę rozgrzewa
Treściwość - ciężkie piwo
Piwo esencjonalne, słodkie, bardzo karmelowe. Tego nawet jak na dubeltowego koźlaka już jest trochę za dużo. Na ecie wspominają o chlebie w płynie. W tym wypadku to karmel w płynie.
Ten karmel, mimo że piwo zbliża się w kierunku ulepka, nie jest zły. Jest taki "miękki", całość misiowata (takie zapomniane określenie ) . To chmielenie i ten likierowy efekt mi nie pasuje.
Nie wiem czemu w naszym piwowarstwie jak już pojawia się doppelbock, to musi osiągać aż te 20% ekstr. i na dodatek mocno skontrowany jest chmielem. Traci to koźlakową łagodność i gładkość.
Jeśli miałbym coś sugerować piwowarowi to zejście co najmniej o 2-3% z ekstr. i mniej tego chmielu będzie bardziej pijalnie i ekonomicznie. Duży plus za to, źe nie sypnęli jakiś barwiących czy czekoladowych słodów i nie wyszedł jakiś lekki porter. Trochę taki przykład piwa, gdzie moim zdaniem wręcz "przedobrzono" z niektórymi składnikami (też te karmelowe słody).
Mimo tej listy zastrzeżeń mamy solidne i oryginalne piwo.
Ekstr. 20%
Alk. 7,9%
Aromat - dużo karmelu, toffi. Dużo bardziej w tle odrobina suszonych owoców, tosta i chmielu
Piana - zdecydowanie wysoka, trwalsza, z dłuższym, poszarpanym kożuszkiem
Barwa - ciemniejsza miedź, klarowna
Wysycenie - umiarkowane
Smak - podobnie jak w aromacie dużo karmelu, toffi z wyraźną słodyczą. Trochę tonów podpalanych. Chmiel jest wyraźny, goryczka jaka na styl też, ale nie przebija się podczas picia, tylko w ustach pozostawia ziołowy, nawet nieco piołunowy finisz, który przywodzi na myśl jakiś ziołowy likier. Czuć, że piwo jest mocne, ale alkohol nie drapie, trochę rozgrzewa
Treściwość - ciężkie piwo
Piwo esencjonalne, słodkie, bardzo karmelowe. Tego nawet jak na dubeltowego koźlaka już jest trochę za dużo. Na ecie wspominają o chlebie w płynie. W tym wypadku to karmel w płynie.
Ten karmel, mimo że piwo zbliża się w kierunku ulepka, nie jest zły. Jest taki "miękki", całość misiowata (takie zapomniane określenie ) . To chmielenie i ten likierowy efekt mi nie pasuje.
Nie wiem czemu w naszym piwowarstwie jak już pojawia się doppelbock, to musi osiągać aż te 20% ekstr. i na dodatek mocno skontrowany jest chmielem. Traci to koźlakową łagodność i gładkość.
Jeśli miałbym coś sugerować piwowarowi to zejście co najmniej o 2-3% z ekstr. i mniej tego chmielu będzie bardziej pijalnie i ekonomicznie. Duży plus za to, źe nie sypnęli jakiś barwiących czy czekoladowych słodów i nie wyszedł jakiś lekki porter. Trochę taki przykład piwa, gdzie moim zdaniem wręcz "przedobrzono" z niektórymi składnikami (też te karmelowe słody).
Mimo tej listy zastrzeżeń mamy solidne i oryginalne piwo.
Comment