No to doczekaliśmy się piwa z Zatora.
Blg 18
A: 6, 5%
Inne popierdułki w stylu dodatków "płatki drzewa amburany" na ecie.
Na całe szczęśćie drzewo amburany nie przeszkadza mi w odbiorze tego piwa.
Ładny, świeży zapach czekoladowo-kawowy.
Barwa brunatna, nieprzejrzysta.
Piana początkowo wysoka i obfita, powoli opada do obraczki, zostawia ładne koliste, warstwowe ślady na szkle.
Bogate smakowo, zapewne odpowiadają za to różne słody tu użyte, Kawa przeważa nad czekoladą, jest nuta wytrawności, jest odpowiednio wysoka goryczka, w sumie dość zharmonizowane piwo, mimo wspomianej różnodorności składu.
Widzę, że piwni hipsterzy przejęli język niektórych kazań kościelnych. Wedle wpisu na kontrze puszki, dodatki "ubogacają" pełnię aromatów. Nigdy nie rozumiałem, dlczego istnieje jakaś dziwna obawa przed używaniem poprawnej formy "wzbogacać". Może dlatego, że "bogacze" zawsze mieli w Polsce złą prasę?
Blg 18
A: 6, 5%
Inne popierdułki w stylu dodatków "płatki drzewa amburany" na ecie.
Na całe szczęśćie drzewo amburany nie przeszkadza mi w odbiorze tego piwa.
Ładny, świeży zapach czekoladowo-kawowy.
Barwa brunatna, nieprzejrzysta.
Piana początkowo wysoka i obfita, powoli opada do obraczki, zostawia ładne koliste, warstwowe ślady na szkle.
Bogate smakowo, zapewne odpowiadają za to różne słody tu użyte, Kawa przeważa nad czekoladą, jest nuta wytrawności, jest odpowiednio wysoka goryczka, w sumie dość zharmonizowane piwo, mimo wspomianej różnodorności składu.
Widzę, że piwni hipsterzy przejęli język niektórych kazań kościelnych. Wedle wpisu na kontrze puszki, dodatki "ubogacają" pełnię aromatów. Nigdy nie rozumiałem, dlczego istnieje jakaś dziwna obawa przed używaniem poprawnej formy "wzbogacać". Może dlatego, że "bogacze" zawsze mieli w Polsce złą prasę?
Comment