Tak jak tu pisałem miesiąc temu była promocja nowych piw browaru Osjann i w tym tego. W dniu premiery smakowało tak wybornie, że wypiłem 3. Teraz wiem dlaczego...
Kolega Gisou upierał się, że to APA bardziej niż IPA, ale w każdym bądź razie jest to wersja "session". Na etykiecie jak wół napisali 3,9 % alk., czyli blg chyba poniżej 11. Nic o tym na etykiecie czy na tablicy w browarze.
W składzie to co winno być w wersjach hazy, a chmielem wymienionym z nazwy jest Citra oraz nic nie mówiący mi Crush (OK, już wiem: Krush™ HBC 586). Drożdże K-97 i pewnie na nich też zrobiono belgijskie białe.
W wersji lanej bukiet może nie był jakiś mocno citrowy, ale rześki i cytrusowo-kwiatowy. Łagodny, lekko słodkawy wydawał się też poziom nachmielenia. Goryczka jak w nowomodnych wersjach session ipek - bez fajerwerków. Fajne sesyjne, knajpiane piwo. Jednak z butelki już jakby więcej drożdży w nim było (z lekka przybrudzone, ale dziś pewnie był rozlew).
Kolega Gisou upierał się, że to APA bardziej niż IPA, ale w każdym bądź razie jest to wersja "session". Na etykiecie jak wół napisali 3,9 % alk., czyli blg chyba poniżej 11. Nic o tym na etykiecie czy na tablicy w browarze.
W składzie to co winno być w wersjach hazy, a chmielem wymienionym z nazwy jest Citra oraz nic nie mówiący mi Crush (OK, już wiem: Krush™ HBC 586). Drożdże K-97 i pewnie na nich też zrobiono belgijskie białe.
W wersji lanej bukiet może nie był jakiś mocno citrowy, ale rześki i cytrusowo-kwiatowy. Łagodny, lekko słodkawy wydawał się też poziom nachmielenia. Goryczka jak w nowomodnych wersjach session ipek - bez fajerwerków. Fajne sesyjne, knajpiane piwo. Jednak z butelki już jakby więcej drożdży w nim było (z lekka przybrudzone, ale dziś pewnie był rozlew).