Czeski polotmavý lager, ale chmiele polskie (Iunga, Lubelski) a w składzie dodatkowo słód żytni (Lubrow chyba go uwielbia).
Na dodatek nawiązująca do czeskiego nazwa jest błędna. Albo nazwa nawiązuje do słodu albo do piwowara. Jeśli tak, to powinno być raczej sladový albo sládkův (ležák-lager).
Etykieta w stylu "Alfons Mucha".
12,5% ekstr.
5,3% alk.
Aromat - łagodny chmiel, lekki słód
Piana - zdecydowanie wysoka, niezbyt trwała, strzępy na dłużej
Barwa - bursztyn wpadający w jasną miedź
Wysycenie - wyższe, musujące
Smak - słodowa baza melanoidynowa (minimalnie podpieczona), chmiel wyraźniejszy ziołowo-drewniany. Goryczka wyraźnie uwydatnia się po przełknięciu, dość tępa i zalegająca
Treściwość - pełne piwo
Mogli sypnąć przynajmniej Premianta, ale generalnie dość przyzwoite
Na dodatek nawiązująca do czeskiego nazwa jest błędna. Albo nazwa nawiązuje do słodu albo do piwowara. Jeśli tak, to powinno być raczej sladový albo sládkův (ležák-lager).
Etykieta w stylu "Alfons Mucha".
12,5% ekstr.
5,3% alk.
Aromat - łagodny chmiel, lekki słód
Piana - zdecydowanie wysoka, niezbyt trwała, strzępy na dłużej
Barwa - bursztyn wpadający w jasną miedź
Wysycenie - wyższe, musujące
Smak - słodowa baza melanoidynowa (minimalnie podpieczona), chmiel wyraźniejszy ziołowo-drewniany. Goryczka wyraźnie uwydatnia się po przełknięciu, dość tępa i zalegająca
Treściwość - pełne piwo
Mogli sypnąć przynajmniej Premianta, ale generalnie dość przyzwoite