Gościszewo, Rycerz

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wania
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2002.10
    • 22

    mialem okazje pic rycerza w lipcu zeszlego roku... kupiony w jakims maly sklepiku w Tujsku kolo Nowego Dworu Gdanskiego... strasznie mnie to piwo wowczas zmeczylo i mialem problem zeby dopic, ale przyznac musze ze bylo widac iz dlugo stoi na wystawce sklepowej, w sklepie bylo dosc goraco a ja spragniony otwarlem je 10 minut po wyjsciu ze sklepu wiec te czynniki mogly miec wplyw na jego jakosc i moj odbior

    Dzisiaj zobaczylem je w Piwomani na Sokola i stwierdzilem ze dam mu jeszcze jedna szanse Teraz sie chlodzi w lodowce i mam nadzieje ze bylo warto podejsc jeszcze raz

    Comment

    • lzkamil
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.01
      • 3611

      No to się Wania podziel wrażeniami - warka którą piłem na Wielkanoc tak jak pisali przedpijcy była super hiper słodowo-chlebowy wypas Mam nadzieję że to się utrzymało...
      Lepszy jabol pod okapem
      niż GŻ, CP i KP !


      Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

      Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

      Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

      Comment

      • slavi77
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2009.01
        • 156

        Niestety Rycerz znów obniżył loty. W smaku, kompletny brak słodowości.

        Comment

        • jablon
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2008.12
          • 179

          Rzeczywiście Rycerz trochę osłabł (partia do 13 czerwca), ale nie dramatyzowałbym. Jeśli ostatnie oceniać na 5 to tej daję 4.

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9787

            Omijałem "Rycerza" dużym łukiem, ale darowanemu... (przez Budvara ).
            Tym razem dziewczęta i chłopcy z Gościszewa się postarali. Bardzo przyzwoite piwo, mogę podpisać sie pod ocenami przedpiszców.

            Comment

            • kosher
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2005.04
              • 2314

              Zakup Rycerza, tak jak i pozostałych piw z Gościszewa, to niestety loteria.
              Warka do 05.06. skwaśniała- nadawała się do zlewu
              Zakupione w Rodzince Bis, stało w lodówce, więc to chyba raczej problem po stronie browaru.
              Rycerza i tak nie przekreślę, bo jeśli jest dobrze uwarzony kwaskowata chlebowość bardzo mi odpowiada.

              Comment

              • ten
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2008.01
                • 9

                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Piwo jasne, ciemniejszy [4]
                Piana: Piana ok, utrzymuje się długo gruby gęsty kożuch. Przy każdym łyku zostaje na ściance szklanki. [4.5]
                Zapach: Zapach słaby, ale miły. Nie mam zastrzeżeń. [4]
                Smak: Smak świeży, mało gorzki, raczej słodowy. Jak na piwo, które ma być mocniejsze - lekki. Odpowiada mi ten smak. Niewiele można mu zarzucić. Ma swój charakter, jest po prostu dobre. [4.5]
                Wysycenie: Piwo ma mocne wysycenie, co przedłuża wrażenie świeżości. Praktycznie idealne. [5]
                Opakowanie: Rozbraja mnie ten gościu i jego zezowate spojrzenie na etykiecie. Byłoby bardzo dobrze, gdyby nie ubogie info o piwie. Powinni napisać więcej. Wiadomo, że to ma niewielkie znaczenie, ale skoro mam oceniać "opakowanie", to mogłoby być więcej. [4]
                Uwagi:

                Moja ocena: [4.3]

                Comment

                • Pendragon
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛
                  • 2006.03
                  • 13952

                  Rycerz z datą 29 czerwiec (dziwna ta data, nie za długa? ale taką właśnie odczytuje), jakiś taki niewypijalny. Odstraszający dziwny zapach, który niby rozpoznaję, ale nie mogę zidentyfikować - ewidentna wada. Do tego dochodzi minimalne wysycenie, przez co piwo wydaje się być wodniste. W smaku niby jest ok, ale przez ten zapach i brak gazu piwo strasznie ciężko się pije i tak po prawdzie nadaje się do kanału. Nie polecam. Po krótkim okresie, gdy Rycerz przypominał swe najlepsze momenty, ta warka jest do zapomnienia!

                  moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                  Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                  Comment

                  • delvish
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.11
                    • 3508

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                    Odstraszający dziwny zapach, który niby rozpoznaję, ale nie mogę zidentyfikować - ewidentna wada.
                    Może sardynkowy? Kiedyś zmierzyłem się z takim Rycerzem... pamiętam jak dziś W smaku do sardynki dołączała jeszcze nuta metaliczna.
                    Last edited by delvish; 2009-06-09, 20:56.
                    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                    (Frank Zappa)

                    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                    Comment

                    • Pendragon
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2006.03
                      • 13952

                      Nie nie, to jakiś fenol lub octan - cuś w tym kierunku. Tym razem nic z metali

                      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                      Comment

                      • Pendragon
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛
                        • 2006.03
                        • 13952

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                        Rycerz z datą 29 czerwiec (dziwna ta data, nie za długa? ale taką właśnie odczytuje)!
                        Zreflektowałem się, że przecież mamy już czerwiec a nie maj, tak więc z datą wszystko ok Gorzej, że ze smakiem nadal źle...

                        moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                        Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                        Comment

                        • falcon
                          Porucznik Browarny Tester
                          • 2004.07
                          • 284

                          Przerabiam problem Rycerza od 3 lat. Bardzo często po 2 tyg nie nadaje się do picia. Trzymam go w magazynie (ok 15st) Po prostu tracę cierpliwość. Doszedłem do wniosku, że tak wrażliwe piwa jak Rycerz, Naturalne, Dawne czy Zdrojowe niepast powinny byś spożyte max 10o dni po opuszczeniu browaru. Po tym okresie w sklepie jest loteria...Technolodzy powinny zagwarantować im odporność Ciechana, Mazura, Lubuskiego, Żywego. W innym przypadku będzie poważny problem z dystrybucją...

                          Comment

                          • jablon
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2008.12
                            • 179

                            Niestety, nie jest to najszczęśliwsza partia (29.06) Rycerza (a raczej giermka tym razem). Bez smaku, bez gazu, bez nadziei. I mówiłem to ja, największy fan tego piwa od Rozewia po Passero.
                            Żeby chociaż w połowie było tak dobre jak Naturalne. No nic, trzeba jakoś przeboleć ten tydzień czy dwa.
                            Last edited by jablon; 2009-06-16, 09:41.

                            Comment

                            • żąleną
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.01
                              • 13239

                              Partia z przydatnością do 17 lipca (kupione w warszawskiej Rodzince-Bis) jest świetna. Co dziwne, bo w końcu termin mija lada dzień! Słodek-chlebek wypełnia jamę gębową jak krówka-ciągutka dziury po plombach, goryczki jak zwykle ni chu chu, ale całość wchodzi mi jak nóż w masło. Nie chciało mi się przepłukać kufla między piwami, a pianka i tak zostawiła okrąg na górze kufla i dywanik na powierzchni piwa. Nasycenie przez cały czas mocne.

                              "Naturalne" kupione w tym samym rzucie było już nadmiernie kwaskowe, więc być może Gościszewo powinno się przez jakiś czas skupić na pasteryzowanych, póki się nie wyrobią technologicznie, a najwyraźniej mają z tym problem. Bo sekwencja Rycerz>Naturalne>Naturalne Niefiltrowane zbyt często charakteryzuje się gradacją kwasu.

                              Comment

                              • delvish
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.11
                                • 3508

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                                być może Gościszewo powinno się przez jakiś czas skupić na pasteryzowanych, póki się nie wyrobią technologicznie
                                Sugerujesz, że powinni kupić pasteryzator i zacząć produkować pasteryzowane?
                                Last edited by delvish; 2009-07-11, 07:47.
                                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                                (Frank Zappa)

                                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X