Gościszewo, Rycerz

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kloss
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 2526

    #16
    Poza spożyciem prosto z butli przy browarze kiedy mnie powaliło smakiem kolejne konsumpcje w warunkach domowych niestety mnie rozczarowują/chociaż jest niezgorsze to jednak ciągle liczę na więcej/.

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #17
      kolor jasnobursztynowy, dobre nasycenie CO2, piana na poczatku obfita, szybko opada, utrzymuje sie cieńka warstwa do końca, zapach przyjemny, chmielowo słodowy, w smaku przyjmene, łagodne, delikatna goryczka, wchodzi leciutko jednak da sie wyczuc delikatny zapach czegos niepokojącego, butelka euro, ładna etykieta, kapsel no name.
      Ogólnie dobre piwo, tak na 4

      podziękowania dla Abernacka za możliwość degustacji

      Moja ocena: [3.8]
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • Maremali
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.05
        • 1955

        #18
        Podziękowania dla kolegi Abernacka za przesyłkę z tym piwkiem.
        W smaku przyjmne, dla mnie lekko słodkie, kolor jasnobursztynowy, dość dobre nasycenie CO2, piana na poczatku obfita, szybko opada ale do końca utrzymuje się na powierzchni, zapach nietety trudno mi określić gdyż obecnie mam katar. Butelka euro, ładna etykieta brak kontry. Ogólnie piwo warte spróbowania.
        http://maremali.web-album.org/

        Comment

        • krzysp
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2002.12
          • 44

          #19
          Gościszewo

          Jadąc do Gdańska postanowiłem zboczyć z trasy i odwiedzić browar Gościszewo. Po drodze kupiłem trochę piwa w Grudziądzu (Kunter). Za Sztumem (ok. 10km) jest wioska Gosciszewo, zanim sie rozejrzałem zobaczyłem koniec miejscowości. W sklepie obejrzałem sobie wystawę piw (Rycerza niestety nie było, z lokalnych był Amber mocny i Specjal). Pierwszy młodzieniec przed sklepem zdziwił się, gdy zapytałem o browar, drugi coś tam słyszał, dopiero trzeci zagadnięty określił mi, gdzie to jest. Trafiłem, ale żadnego kierunkowskazu, reklamy nie spotkałem. Browar stanowi wysoka, murowana twierdza z bramą jak w więzieniu. Żadnej informacji, nic. Z racji, że tego dnia wchodziliśmy do Europy, drzwi były zamknięte. W barze obok, nalewano tylko Specjal, a pani za barem nie umiała nic powiedzieć o browarze ("ponoć jest tam hutrownia i można kupić Specjal"). Moja wyprawa nie udała się. W Gdańsku znalazłem ogródki Ambera, ale podkładek nie otrzymałem. Znalazłem za to piwo Fuhrman z Połczyna.
          Kto może powiedzieć coś więcej o Gościszewie?

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2001.02
            • 23909

            #20
            Zajrzyj proszę do tematu Piokla: http://www.browar.biz/forum/showthre...t=go%B6cisz%2A , opisywał swoje wrażenia na ten temat.
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • kiszot
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🍼🍼
              • 2001.08
              • 8107

              #21
              Odp: Gościszewo

              krzysp napisał(a)
              Znalazłem za to piwo Fuhrman z Połczyna.
              Z Koszalina drogi kolego.Połczyn Zdrój od kilku lat nie warzy piwa.
              Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
              1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

              Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
              Mein Schlesierland, mein Heimatland,
              So von Natur, Natur in alter Weise,
              Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
              Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

              Comment

              • Andrewbrw
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2004.03
                • 932

                #22
                degustacja dzięki ABERNACKIEJ!!! piana no niestety była ale się ...zmyła niestety.opadła szybko, choć resztka mała zupełnie pozostaje na wierzchu.Zapach bardzo słodowy, przyjemny. opakowanie na 3... mogłoby być lepsze.Smaczek bardzo głęboki, słodowy, słodki, lekka gorycz.Nasycenie słabe, bąbelki rzadko odrywają się od dna .Kolor jasno bursztynowy, jak dla mnie rewelka

                Moja ocena: [4]

                Comment

                • breslauer
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2002.05
                  • 2690

                  #23
                  Bardzo ciekawe i smaczne piwko. Mnie powaliło aromatem, słodowym zapachem, z mocną domieszką aromatu chmielu. W smaku dominuje nuta owocowa, która jednakże przechodzi w bardzo miłą goryczkę. Bardzo orzeźwiające. Jedyne, co mnie rozczarowało, to piana ... Jedna butelczyna Rycerza jaką miałem okazję wypić, to efekt warsztatów piwowarskich i wizyty ekipy z Trójmiasta - szkoda, że Rycerz nie jest dostępny we Wrocławiu na stałe ...

                  Moja ocena: [4.625]

                  Comment

                  • Pogoniarz
                    † 1971-2015 Piwosz w Raju
                    • 2003.02
                    • 7971

                    #24
                    Mnie to piwko smakuje.Można się przyczepić do piany ,gdyż jest słabiutka.Barwa ciemno-złotawa(uwaga można trafić na upszenicznione )Smak dziwny.Niby jest słodkawe,ale po kilku sekundach czuć miłą goryczkę.Jest doprawdy specyficzne.Wchodzi leciutko,nawet bardzo.Zdecydowane cztery.
                    Wypiłem już troszkę Rycerzy w kilku odstępach czasowych od giełdy w Szczecinie ,poprzez wyjazd do 3miasta,kończąc na Warsztatach,teraz pewnie...nie powiem.Smak niezmiennie charakterystyczny.Kurcze tylko dzięki komu się tego piwka napiłem...Twoje zdrówko A.
                    Last edited by Pogoniarz; 2004-05-25, 11:16.


                    Prawie jak Piwo
                    SZCZECIN

                    Comment

                    • Pepek
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.04
                      • 1500

                      #25
                      Piwko to otrzymałem w wymianie z Abernacką(im) na ostatnich warsztatach wrocławskich. Wielkie dzięki
                      Piwo to ma ładny kolor w ciemnym odcieniu bursztynu. Biała drobnopęcherzykowa piana trochę za szybko redukuje się do niskiego, symbolicznego kożuszka. Nasycenie gazem dobre, orzeźwiające, choć z początku zbyt mocne. Interesujący smak - z początku słodki, jakby owocowy (nawet za słodki jak dla mnie), po chwili przechodzący w dość wyraźną goryczkę, długo wyczuwalną na podniebieniu. Dobry, wyraźny słodowy zapach. Piwo to rozlano do butelki euro, taka sobie etykieta z pruskim(?) rajtarem, kontry brak, kapsel uniwersalny, złoty.
                      Był to debiut tego ciekawego piwa na moim stole i podniebieniu. Generalnie nie zawiodłem się i chętnie powrócę do niego w miarę możliwości jeszcze nie raz.

                      Moja ocena: [3.875]
                      Pepek

                      Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                      Comment

                      • abernacka
                        Generał Wszelkich Fermentacji
                        🥛🥛🥛🥛
                        • 2003.12
                        • 10861

                        #26
                        Pepek napisał(a)
                        (...) Generalnie nie zawiodłem się i chętnie powrócę do niego w miarę możliwości jeszcze nie raz.

                        Nie ma problemu! Tylko powiedz a będziesz miał możność degustować nie jednego Rycerzyka!
                        Piwna turystyka według abernackiego

                        Comment

                        • adam16
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2001.02
                          • 9865

                          #27
                          Zapach spowodował że zacząłem podejrzewać iż piwo jest popsute. Smak jednak świadczy że może tak właśnie ma być bo mordki mi nie wykrzywiało. Po spożyciu pozostaje w ustach posmak mocniejszego alkoholu.
                          Lekko mętnawe. Piana niezbyt spora i zanikająca szybko, jednak pozostaje wianuszek do końca na ściankach kufla.
                          Po zastanowieniu... piszę się na spróbowanie kolejnego Rycerza.

                          Moja ocena: [3.225]
                          Browar Hajduki.
                          adam16@browar.biz
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                          Comment

                          • CarlBerg
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2003.09
                            • 968

                            #28
                            Spijane kilkukrotnie na Zlocie. W domu degustowane również dzięki Abernackiemu - za co dziękuję.

                            Kolor - ładna jasna słomka, piwo lekko mętne, opalizujące
                            CO2 - nasycenie nie jest przesadzone, tak jak lubi moja pozlotowa zgaga
                            Smak - trafiłem chyba na dobrą butelkę, bo smak jest porażający. Podobnie było podczas piątkowego ogniska. Pełne chmielowej goryczki, charakterystyczny posmak piwa z małego browaru, którego brak w koncernowych piwach
                            Piana - przy nalewaniu obfita, bialutka. Zanika w ciągu minut, tworząc niewielką warstwę na powierzchni
                            Zapach - tu Rycerz potrafi zaskoczyć - daję pełne 5 za pięknie wyczuwalny słód i chmiel
                            Opakowanie - standart Euro

                            Podsumowując - wyśmienite piwo, za każdym razem zaskakujące bogactwem smaku i aromatu. Żałuję, że Gościszewo jest tak daleko ... Rycerza trzeba trafić świeżego, z dobrej warki i z dobrej ręki ;-)

                            Moja ocena: [4.775]
                            Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                            Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                            Comment

                            • Pogoniarz
                              † 1971-2015 Piwosz w Raju
                              • 2003.02
                              • 7971

                              #29
                              Dziś ponownie spróbowałem dzięki oczywiście niezastąpionemu Abernackiemu.Musiałem się dzisiaj zresetować i padło na Rycerza,a że piwko też delikatnie zaczęło się psuć(cokolwiek to znaczy )więc...W dalszym ciągu bardzo bogaty smak i słodkawy i chmielowy,delikatnie kwaskowaty,ale słodkawy przeważa.Pianka bialutka dość długo się utrzymała.Solidne 4 w dalszym ciągu.Żeby pilsy z koncernów były takie bogate smakowo...Szkoda tylko,że bardzo szybko staje się "pszeniczne"


                              Prawie jak Piwo
                              SZCZECIN

                              Comment

                              • abernacka
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛🥛
                                • 2003.12
                                • 10861

                                #30
                                W związku z tym, że dawno nie miałem w ustach Rycerzyka, postanowiłem że na dziś wieczór przy dobrym filmie wypije kilka flaszek tego złocistego napoju. Tak jak postanowiłem tak zrobiłem. Pierwsze dziś moje kroki skierowałem do Atuta. Po miłej konwersacji z miłym barmanem zakupiłem 6 butelczyn Rycerzyka. Gdy stałem w pewnej kolejce, aby opłacić kilka rachunków w banku, przyjrzałem się dokładniej moim piwkom. I tu nastąpił wielki szkok!!! Piwo okazało się kompletnie nieklarowane ( a przecież zakupiłem świeżą warkę). Zrezygnowany, wkurzony wracałem do domu. Postanowiłem, że nie będę wylewał tej kwaśnicy tylko najpierw wypróbuje tego dziadostwa. Włożyłem do lodóweczki piwko, aby troszeczkę się ochłodziło. Szkiełko przygotowałem. I czekałem! Po godzince! Stwierdziłem raz kozie śmierć.
                                I tu pierwsze całkowite zaskoczenie. Brak odorku tylko przepiękny chmielowy aromat. Pianka gęsta, drobno ziarnista. Pierwszy łyk i..... TOTALNY ODLOT. DAWNO NIE PIŁEM TAK ZNAKOMITEGO PIWA Z POLSKI (no może poza kilkoma wyjątkami. Piwo nie do poznania. Ładnie nagazowane, miła goryczka, brak jakiejkolwiek nuty kwasku ( co wcześniej zawsze się zdarzało), piękny bursztynowy kolor. POLECAM TĄ WARKĘ!!!!!!
                                Ps. Jeżeli ktoś będzie kupował Rycerza niech zakupi z datą ważności do 15.X. Naprawdę warto spróbować!!!
                                Ps II. Zastanawia mnie tylko ten brak klarowności. Może zaprzestali je filtrować!? Jeśli tak, by się okazało to ... Lepiej nie myśleć, co w 3mieście by się działo. Niedawno Amber a teraz Gościszewo zaczął sprzedawać takie rarytasy? Oby tak się stało. Czego sobie i wam z całego serca życzę!!!
                                Piwna turystyka według abernackiego

                                Comment

                                Przetwarzanie...