Ściskam prawicę Browarów Łódzkich, bo wyprodukowali naprawdę przednie. Dla mnie najlepsze w smaku tego typu piwo w kraju. Nie pierwszy to Irishgold w mojej karierze, ale tak samo smaczny jak zawsze. Przebija Belfasta, który ma swoje wzloty i upadki, BK, nie wspominając o ciężkostrawnym Jurandzie. Irlandzkiego z Krajana nie liczę, bo to niejako z założenia trochę inne piwo.
W smaku Irishgold to świetne połączenie szorstkości z subtelnością. Mocno palone, przejeżdżające cierpkością po języku. Cierpkość ta jednak wydaje się zbudowana z aksamitu, bo wchodzi tak gładziutko że aż łaskocze
Kolejny plus to rewelacyjna piana - patrz zdjęcie. Utrzymała się bardzo długo, podczas picia oblepiając szklankę.
Zapach też niezły, ale go nie opiszę, bo już wypiłem
Tylko kolor jaśniutki - jeszcze jaśniejszy niż wyszedł na zdjęciu poniżej.
Daję 5-
W smaku Irishgold to świetne połączenie szorstkości z subtelnością. Mocno palone, przejeżdżające cierpkością po języku. Cierpkość ta jednak wydaje się zbudowana z aksamitu, bo wchodzi tak gładziutko że aż łaskocze
Kolejny plus to rewelacyjna piana - patrz zdjęcie. Utrzymała się bardzo długo, podczas picia oblepiając szklankę.
Zapach też niezły, ale go nie opiszę, bo już wypiłem
Tylko kolor jaśniutki - jeszcze jaśniejszy niż wyszedł na zdjęciu poniżej.
Daję 5-
Comment