Mazowiecki, Starowiejskie

[zythum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Zdecydowanie nie słomkowy, z to klarowny i w kierunku bursztynu. [4.5]
Piana: Zwarta, śnieżnobiała czapa utrzymująca się do końca picia. Tworzy "drabinkę" na szkle. [5]
Zapach: Słodkawo słodowy zwiastujący smak i charakter tego piwa. [5]
Smak: Cudo i charakter. To piwo spełnia wszelkie warunki indywidualizmu. Słodkawy posmak nie spodoba się wielu. Dla mnie do słodowo-słodkowo CUDO. [5]
Wysycenie: idealne, zacheca do nasteonego lyku. [5]
Opakowanie: Dla mnie śwoetna etykieta w starym dobrym stylu, do tego zgodna z miejscem warzenia. [5]
Uwagi: Jedno z lepszych piw w Polsce i jednocześnie najbardziej charakterystycznych.

Moja ocena: [4.975]

[becik]

Co to znaczy "etykieta zgodna z miejscem warzenia"?
W jakiej butelce było to piwo 0,33 czy 0,5 l? Ostatnio będąc w browarze otrzymałem nowe etykiety na Starowiejskie na 0.5 l butelki (są w etykietach). Niestety nie mieli go na stanie. Warzą je partiami wystarczajcymi tylko na ok 19 000 butelek.

[cielak]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasny złoty, pilsowy [3]
Piana: duża, drobno ziarnista, pozostawia ślady po swoim pobycie, lecz troszkę mało czasu widoczna [4]
Zapach: słodowy, lekko chmielowy i słodkawy. Ale miły. [4]
Smak: miły słodkawy posmak z lekką goryczką. [4]
Wysycenie: słabo widac lecz miło czuć [3.5]
Opakowanie: szkoda że but. euro, kapsel goły etykieta za bardzo brązowa i tandetnie wykonana. [3]
Uwagi: Piwko otrzymałem od Mste (dzięki!!).
Miłe piwko na ciepłe, letnie dni. Fajnie orzeźwia i miło szczypie w język. Szkoda tylko że opakowanie tak odstrasza.
Na pewno do powtórki.

P.S.
Zmieniła się zaw.alk. na 6,2%.

Moja ocena: [3.875]

[zythum]

PYCHA.

[ART]

PYCHA.

spoglądając na temat gdzie żaliłeś się na lakoniczne opisy knajp z masówką, to powyższy post jakoś nie pasuje do Ciebie ;P

[Bekiesz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miodowo-złoty,klarowny. [4.5]
Piana: Drobna,słaba,bardzo szybko znika. [2]
Zapach: Zdecydowanie słodowy,bardzo przyjemny. [4.5]
Smak: Słodowo-chmielowy,lekko słodki.Oryginalny,i z charakterem. [5]
Wysycenie: Bardzo dobre.Widoczne przez cały czas. [5]
Opakowanie: Nieco tandetne-mało czytelna etykieta,butelka po przejściach,czarny kapsel.Szkoda. [2]
Uwagi: Bardzo ciekawe piwo.Na pewno do powtórki.

Moja ocena: [4.35]

[becik]

Zakupiłem w Joli na Koszykowej, całe szczęscie że tylko jedna butelkę. Pamiętam to piwo, że smakowało mi bardzo ale to co dostałem to już prosi o pomstę do nieba. Mętne, mętne i jeszcze raz porządnie mętne. Zapewne świeżutkie byłoby pyszne ale w smaku oprócz słodkawości wyczuwałem kwaskowato-zgniły posmak. Od razu poszło do zlewu nawet nie chciało mi się go oceniać porządnie bo prawie na samych pałach by poszedł.
Widać, że pod względem sterylności w Okuniewie nic się nie zmieniło, a szkoda.

[Kropka_Tutek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Przyjemny, piwny kolor - troche w kierunku bursztynowo- pomarańczowym. Wydaje się leciutko mętne (?) [3.5]
Piana: Była całkiem ładna, ale opadła - na szczęście nie bez śladu. [3.5]
Zapach: Niezbyt przyjemny, jak ze starej beczki. Po chwili się poprawił - może powietrze dobrze mu robi :-)
Na początku dałem 2. [2.5]
Smak: Na początku taki kwaśny, potem coraz lepszy - taki swoisty, z lekką nutką miodu, trochę słodu i razowego chleba. Całkiem sympatyczny. Im dłużej piję, tym lepszy. [4.5]
Wysycenie: Za mało bąbelków - nie wypiłem jeszcze kufelka, a już zrobiła się zupka. [3]
Opakowanie: Ogólnie dobre, ale brzydki kapsel bez opisów, brzydki bączek. Etykieta fajna, stylowa - taki Zagłoba Starowiejski ;-) I są informację, których szukam. [4]
Uwagi: Bardzo przyjemne piwo. Warto kupić, warto włączyć do kanonu piw ulubionych (i mieć nadzieję, że będzie jeszcze lepsze!)

Moja ocena: [3.55]

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jaśniutki, słomkowy, zdecydowanie za jasny. Do tego piwo mętne. [2]
Piana: Prawie jej nie było. Przez moment gruboziarnisty kożuszek, który znikł całkowicie. [2]
Zapach: Całkiem ciekawy. Taki jakby słodowo drożdżowo kwiatowy. Wyraźne nutki miodowe. Typowy dość dla takich słabo odfermentowanych mętnych piw. Mnie się nawet podoba. [3.5]
Smak: Tak samo jak zapach. Słód jakby z drożdżami. Nutki miodowe również w smaku obecne. Goryczki właściwie nie ma. Posmak również taki słodowy. Generalnie smak nienajgorszy, ciekawy, ale raczej to efekt „niedorobienia” niż zamierzony. [3.5]
Wysycenie: Słabiutkie, ledwo co tam w ogóle jest. [2]
Opakowanie: Bardzo fajne, dość nietypowe jak na Polskę. Takie etykiety raczej spotyka się na niemieckich piwach. Parametry podane. Tylko ten goły kapsel. [4.5]
Uwagi: Następne piwo w stylu Żnina Leszka, Grudziądza Gobina czy Gościszewa. Mętne, słabo odfiltrowane, o specyficznym smaku słodu, bez goryczki. Takie jakby nieskończone. Mnie taki smak nawet odpowiada, jest ciekawy, taki surowy. W przypadku tego piwa doskonale zgrało się to z nazwą, wyjątkowo mi do siebie pasują. Powinni moim zdaniem pójść dalej i uwarzyć normalnego Zwickla, a nie coś co niewiadomo czy takie ma być czy jest nieudolnie robione.

Moja ocena: [3.25]