Żnin, Leszek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cocobango
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.04
    • 818

    #16
    Zakupiony w Łodzi w małym sklepie przy przystanku 12 w kierunku Retkini na rogu ulic: Gdańskiej i Zielonej.
    Piana biała, raczej drobna. Gazu jak na lekarstwo. Barwa złocista, ani klarowna ani też mętna. Zapach podobny trochę do Rockera(Stanley). Smak specyficzny. Niezbyt silna i nienajtrwalsza goryczka.

    Moja ocena: [3.05]

    Comment

    • belze
      Porucznik Browarny Tester
      • 2004.02
      • 301

      #17
      Piwo degustowane dzięki Maremaliowi - za co serdecznie dziękuję (napewno się kiedyś odwdzięcze ).

      Kolor wzorowy - złoty, pełny. Piana niezła, do końca picia pozostał śliczny dywanik. Smak cudowny, trudno mi jednak go opisać. Posmak niespotykany, pozostawiający goryczkę - co jest dużym plusem. Opakowanie średnie. Ogólnie - piwo świetne.

      Ps. Nie wiecie może czy w kujawsko-pomorskim a dokładnie we Włocławku można to piwo gdzieś nabyć? Brata bym sprowadził do Warszawy z pełnym plecakiem tego specjału

      Moja ocena: [4.4]

      Comment

      • Makaron
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2003.08
        • 2107

        #18
        Piwko ma coś w smaku, cos takiego co uzyskują małe browary. Gęsty smak, miły zapach i delikatna goryczka.Całkiem dobre piwko.Miła odmaiana od masowej produkcji.
        "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

        Comment

        • Piecia
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2002.02
          • 3312

          #19
          Poleżakowało sobie to piwko w mojej składnicy, aż wreszcie dziś nadszedł czas na degustację (dzięki Maremaliemu za dostarczenie do Warszawy i DKrasnodębskiemu za odebranie i przekazanie w moje ręce)

          Ze Żnina po Zlocie miałem okazje degustować Pałuckie ale nie mam jakichś szczególnych wspomnień związanych z tym piwem - co innego Leszek

          Kolor (może jestem wybredny) dla mnie ciut za jasny, jednak to ocena marginalna, gazu mogłoby byc równierz ciut więcej - wówczas lepiej gasiłoby pragnienie, zapach bardzo przyjemny, słodowy, dość intensywny; smak - niemal rewelacyjny - goryczka zharmonizowana ze słodkawym posmakiem, długo utrzymuje się na podniebieniu; piana na początku gęsta, niezbyt obfita, po chwili w ilościach śladowych; butelka bączek 0,33 z jubileuszową etykietą

          Moja ocena: [4.025]
          Koniec i bomba,
          Kto nie pije ten trąba !!!
          __________________________
          piję bo lubię!

          Comment

          • Pepek
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.04
            • 1500

            #20
            Otrzymałem go od Maremalego na ostatniej giełdzie żywieckiej. Wielkie dzięki
            Kolor bardzo ładny, bursztynowy. Ponad piwem w szkle tworzy się średniopęcherzykowa, biała piana, która niestety szybko opada do poziomu niskiego kożuszka. Nasycenie prawie doskonałe - bąbelki gazu są tak drobne, że prawie ich nie widać, za to doskonale się czuje ich przyjemne szczypanie na podniebieniu i języku. Smak świetny - głęboki słodowy z wyczuwalna goryczką przełamany lekkimi słodko-owocowymi nutami. Wyraźny i mocny słodowy zapach. Piwo to rozlano do klasycznej butelki euro, z ładnym wzorem etykiety, kontry brak i niestety złoty, uniwersalny kapsel.
            Bardzo interesujace i co najważniejsze dobre piwo. Oby żniński browar dalej utrzymał je na tak porządnym poziomie jakościowym.

            Moja ocena: [4.275]
            Pepek

            Piwo pijesz - dłużej żyjesz !!!


            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Comment

            • bury_wilk
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.01
              • 2655

              #21
              Może to kwestia egzemplarza, ale chyba Pałuckie wywarło na mnie lepsze wrażenie. Mimo to, oceniam dobre piwo, warte wypicia.
              Kolor starego złota, całkiem niezły.
              Piana, to totalne rozczarowanie. Ni erozumiem zupełnie dlaczego, ale prawie zupełnie jej nie było.
              Nasycenie niewielkie, bąbelki drobne i leniwe.
              Zapach nie bardzo intensywny, miodowo-kwiatowo-słodowy z wyraźną nutą chmielową.
              Smak bardzo przyzwoity, delikatny, średnie nachmielenie, subtelna nuta słodowa, goryczka średnio mocna, pojawia się akcent miodowy i jakby kakaowy.
              Opakowanie to bączek z pomysłową i ładną etykietką.

              Moja ocena: [3.75]
              Lubię kiedy się zieleni
              Lubię jak się piwo pieni...

              ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

              Comment

              • zythum
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2001.08
                • 8305

                #22
                Piany absolutnie brak. Zbyt małe nagazowanie. Barwa nie wiem jak to nazwać - w kierunku bursztynu ale jasnego. Smak bardzo delikatny, przyjemny z nutami miodowymi. Całkiem dobre piwo, gdyby jeszcze miało pianę.

                Moja ocena: [3.6]
                To inaczej miało być, przyjaciele,
                To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
                Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
                Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
                Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

                Rządzący światem samowładnie
                Królowie banków, fabryk, hut
                Tym mocni są, że każdy kradnie
                Bogactwa, które stwarza lud.

                Comment

                • Belweder
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2004.06
                  • 3

                  #23
                  Piwo zakupione w sklepie piwnym w Blue City. Od dawna chciałem spróbować piwa z browaru Żnin, o którym dotąd mogłem tylko poczytać w Browarze. Niestety nie zaliczę tego piwa do moich ulubionych smaków. Kolor i zapach budził nadzieję na dobre piwo. Kolor złoty przypominający jaśniejsze odmiany bursztynu. Zapach dość intensywny, "chlebowy", charakterystyczny dla piw z małych browarów. Piany właściwie brak - pojawiła się na samym początku i ulotniła się. Nasycenie CO2 bardzo słabe, ledwo wyczuwalne. Opakowanie szklane bez zarzutu - bączek w wersji "okrągłej" (inne wersje bączków już chyba nie występują). Etykieta mało piwna i mało oryginalna, przypomina afisz albo odznakę. Nazwa piwa brzmi swojsko - zdrobnienie od "Lech" (kompleks niższości?), ale przynajmniej polska, a nie zapożyczona nie wiadomo skąd.

                  Moja ocena: [3.25]

                  Comment

                  • dziku
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2002.12
                    • 1992

                    #24
                    Belweder napisał(a)
                    (...)Nazwa piwa brzmi swojsko - zdrobnienie od "Lech" (kompleks niższości?), ale przynajmniej polska, a nie zapożyczona nie wiadomo skąd.
                    To akrat nie jest ani zdrobnienie, ani zapożyczenie nazwy napoju, który smakuje najlepiej ciepły z puszki, przez słomkę i z sokiem.
                    Nazwa nawiązuje do postaci księcia Leszka Białego, który zginął w niedalekiej od Żnina Gąsawie (a był on ponoć wielkim miłośnikiem piwa, podobno nie wziął nawet udziału w krucjacie z powodu trudności w zaopatrzeniu w ulubiony napój na takowej wyprawie...) Stylistyka etykiety również ma z tym związek.
                    Kompleks niższości względem osoby księcia... W dzisiejszych czasach? No nie wiem...
                    Dziku


                    Comment

                    • Belweder
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2004.06
                      • 3

                      #25
                      Dziękuję za wyjaśnienie pochodzenia nazwy "Leszek".
                      Dobrą miał książę wymówkę, by uniknąć wojowania.
                      Ciepły napój z puszki, pity przez słomkę, na dodatek z sokiem, smakuje najlepiej...? No cóż, każdy ma swoje upodobania. Ja raczej podziękuję.
                      Pozdrawiam

                      Comment

                      • dziku
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.12
                        • 1992

                        #26
                        Belweder napisał(a)
                        (...)Ciepły napój z puszki, pity przez słomkę, na dodatek z sokiem, smakuje najlepiej...? No cóż, każdy ma swoje upodobania. Ja raczej podziękuję.
                        Pozdrawiam
                        Hmmm... poszukaj na Forum to zorientujesz się o jaki tu "nektar" chodzi...
                        To nie ma nic wspólnego z naszymi upodobaniami Poczytasz więcej nasze Forum - na pewno trafisz
                        Dziku


                        Comment

                        • Pogoniarz
                          † 1971-2015 Piwosz w Raju
                          • 2003.02
                          • 7971

                          #27
                          dziku napisał(a)
                          Hmmm... poszukaj na Forum to zorientujesz się o jaki tu "nektar" chodzi...
                          To nie ma nic wspólnego z naszymi upodobaniami Poczytasz więcej nasze Forum - na pewno trafisz
                          Szczególnie ja umieram ze śmiechu .Leszek mi wchodzi i jezeli będę miał możliwość to chętnie zrobię powtórkę


                          Prawie jak Piwo
                          SZCZECIN

                          Comment

                          • dziku
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2002.12
                            • 1992

                            #28
                            Wreszcie po urlopie otworzono mój sklepik osiedlowy
                            I dzięki temu mam znów stały dostęp do Żnińskiego Leszka. Ostatnio jest on pyszny, a warki są bardzo powtarzalne.
                            I nawet piana jakby się poprawiła, ale w sumie pewnie niewiele to zmienia w mojej dawnej ocenie tego piwa na dobrą i zasłużoną czwórkę. Żeby jeszcze miało lepszą goryczkę...
                            Cena 1,50 zł za butelkę 0,5 l.
                            I jeszcze zdjęcie koloru i gry światła na kuflu...
                            Attached Files
                            Last edited by dziku; 2004-08-19, 11:04.
                            Dziku


                            Comment

                            • Twilight_Alehouse
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.06
                              • 6310

                              #29
                              dziku napisał(a)
                              Wreszcie po urlopie otworzono mój sklepik osiedlowy
                              A można wiedzieć gdzie mieści się ów sklepik? Chętnie spóbowałbym Leszka.

                              Comment

                              • dziku
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.12
                                • 1992

                                #30
                                To jest ten sklep
                                Oczywiście Dobre Mocne z Lwówka jest w nim nadal. Leszek też.
                                Dziku


                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X