Żnin, Leszek

[Twilight_Alehouse]

Etykieta jubileuszowa na stulecie browaru, ale dość tandetna, zbyt pstrokata. Miecz ratuje sytuację, ale nie do końca. (2,5)
Kolor bursztynowy, ciemny jak na pilsa. (4)
Zapach słaby, słodowy. (3)
Piana średnia, ale trwała. (3,5)
Gaz w porządku. (4)
W smaku dobrze się wyczuwa zbalansowany posmak słodu oraz goryczkę. Świetnie się pije, nie ma zadnych nieprzyjemnych nut. Na pewno do powtórzenia, choć chyba nie za szybko. (4)

Moja ocena: [3.525]

[cielak]

Kolejne piwko które dostałem od Arcy, za co oczywiście dziękuję.
Kolor- ładny, ciemny bursztyn
Co2- w sam raz, widać że istnieje
smak- drożdżowo-słodowy, miło przechodzący w goryczkowy, DOBRY!
piana- była ok.2cm, lecz po chwili zniknęła
zapach- zdecydowanie słodowy, mocny, intensywny
opakowanie- nie pasuje do tego piwka. Odbiega wyglądem i estetyką wykonania od (wykonania) zawartości butelki
Bardzo mi smakowało. Chętnie bym jeszcze kiedyś wypił, lecz u nas nie do dostania. Wydaje mi się że smak "Leszka" jest podobny do "Książęcego" z Lwówka.
Super piwko!!!!

Moja ocena: [4.425]

[arcy]

To też nie ode mnie, chyba pomyliłeś paczki

[Latarnik]

To chyba moja paczka dotarła do Ciebie (wysłana do Krakowa ale na inny adres).

[cielak]

arcy napisał(a)
To też nie ode mnie, chyba pomyliłeś paczki

W takim razie to też od E-PREZESA któremu BARDZO dziękuję!!!

[Twilight_Alehouse]

Miałem niekłamaną przyjemność wypić Leszka w wersji niepasteryzowanej, umieszczam więc pewne uzupełnienie oceny.
Kolor - 4
Piana - tu obniżka, była niziutka i szybko zniknęła bez śladu) - 2
Gaz - świetny - 5
Zapach - wyraźniejszy, bardzo sympatycznie słodowy - 4
Smak - lepszy niż pasteryzowany! Leciutkie chmielenie, bardzo przyjemny smak słodowy. Zgodzę się ze słowami Borysko, który przyrównuje Leszka do piw marcowych - 5!
Opakowanie - etykieta o wiele lepsza niż ze zwykłego Leszka. Utrzymana w stonowanej kolorystyce, złoto zielonej. Może nie jest wybitna, ale przyjemnie się patrzy - 3,5
Ocena sumaryczna: 4,225 (Leszka pasteryzowanego oceniłem na 3,525)
Zastanawiam się, czy ta wersja nie powinna być właściwie traktowana jako oddzielne piwo, bo w końcu na etykiecie widnieje napis Premium.

[dziku]

Uważam, że to jest odrębne piwo. Obie wersje są szczęśliwie dostępne w moim sklepiku. Dokładny opis "Leszka" niepasteryzowanego zamieszczę jak spożyję cały nabyty dziś zapasik. Ale tak na szybko - dużo lepszy od wersji pasteryzowanej, a wszak już tamta jest pyszniutka. Chlebowe nuty w smaku i zapachu są obłędne. Pycha

PS Nie podzielam tylko zachwytu nad nową etykietą. Już ta niepasteryzowanego była lepsza. Ta jest po prostu źle wydrukowana i nieczytelna co jest prostą konsekwencją braku pomysłu na projekt i braku wiedzy o przygotowaniu do druku.

[azdola]

Fajne piwo, lekko gazowane, wyraźny słodowy smak jak za dawnych czasów, jest też wersja NIEPASTERYZOWANA.Dawniej każda wycieczka przejeżdżająca przez Żnin kosztowała piwka.Dla mnie wypada lepiej niż np. Tyskie

[azdola]

Idealne dla tych którzy nie gustyją w dużej ilości gazu, fajny swojski słodowy zapach przekonuje o tym że nie pijesz wielkoprodukcyjnego towaru. Pianka w kuflu mogła by na dłużej zagościć ale i tak jest super.Rzeczywiście opakowanie trochę "chłodne". Polecam szczególnie wersję niepasteryzowaną

Moja ocena: [4.375]

[zythum]

A ta wersja jest dostępna w sprzedaży?

[dziku]

zythum napisał(a)
A ta wersja jest dostępna w sprzedaży?

Tak. Ma taką jaśniejszą etykietkę. W moim osiedlowym sklepiku nieraz bywają nawet obie wersje równocześnie. Niepasteryzowana jest lepsza, co mam nadzieję Cię nie dziwi...

[Borysko]

Dla mnie ta etykietka wygląda, jakby w druku zabrakło jednego z kolorów. Ale piwo dobre i to się liczy!

[lzkamil]

Pare dni temu wypilismy Leszka z moim angielskim wspollokatorem. Chlopak przyzwyczajony do angielskich lagerow wzial lyka, rozjarzyl sie szerokim usmiechem i krzyknal ALE TO PIWO MA SMAK!

dziku napisał(a)
W moim osiedlowym sklepiku nieraz bywają nawet obie wersje równocześnie. Niepasteryzowana jest lepsza, co mam nadzieję Cię nie dziwi...

Bede na Swieta w domu to musze odwiedzic ten sklepik...

[becik]

kolor - miedziany, nie powoem na 100% że piwo jest klarowne
nasycenie - bez zarzutu
piana - z początku obfita, potem szybko opada sycząc przy tym głosno, na koniec zostają małe wyspeki
zapach - delikatny, wyczuwa sie przede wszytskim mocną słodową słodkawość z chmiewolym leciutkim aromatem
smak - dobra goryczka, mogłaby byc większa, przyjemnie rozpływa się w ustach.
opakowanie - ładna etykieta, butelka euro

ogólnie dobre, smaczne piwko, warte powtórzenia

Moja ocena: [3.775]

[adam16]

Trafiałem, rzadko bo rzadko, na to piwo i nigdy nie zachwycało mnie specjalnie.
Teraz otrzymałem Leszka dzięki Latarnikowi.
I tu konsternacja – tak dobrego się nie spodziewałem.
Barwa złota, bez „farfocli” co czasami mi się zdarzało w piwach ze Żnina.
Posmak słodowy, bardzo przyjemny. Podobnie z zapachem.
Gazu dokładnie tyle ile być powinno. I tylko piany właściwie brak – pojawia się na początku tylko warstewka może centymetrowa i zaraz zanika.
Poważniejszy minus to opakowanie – Etykieta i krawatka nie dość że krzywo naklejone to pozawijane i same zaczynają odchodzić od szkła.
Co gorsza, butelka pod samym kapslem, kruszy się, co może być niebezpieczne dla spożywających bez przelewania do kufla czy szklanki.

Moja ocena: [4.125]