Jurand, Rejs

[ART]

gotowe do oceny

[adam16]

Piłem już to piwo. Ale warunki nie pozwoliły na ocenę. A teraz już go nie ma w sklepiku. Ale raczej przeciętniak to był. na kolana mnie w każdym razie nie powalił, bo bym chyba zapamiętał.

[grzes_ch]

kupione w Krakowie - Wola Justowska , cena 1,30 zł
Kapsel goły bez oznaczeń , etykieta przeciętna , bez kontry.
Ekstrakt 10,1% , zawartość alkoholu do 5,5 %
Bardzo przeciętne piwo .
Piana w normie dość gęsta na początku potem zanika ( ale muszę przyznać że po długim okresie czasu ).
Kolor jasno-słomkowy. Nagazowane należycie.
Zapach obojętny z przewagą , że właściwie to go nie ma.
Smak jest dla mnie zaskoczeniem bo owszem wyczuwalna przyjemna goryczka , nuta chmielu , ale jakby to wszystko rozwodnione.
Jak na cenę to OK. Raczej jest to piwo na lato ( lekkie gaszące pragnienie ) niz na zimowe wieczory ale to właśnie sugeruje producent nazywając to piwo.

[Aldach]

Kupione w Bytomiu w Stokrotce. Sympatyczny lekki p[ils ale nie powala na kolana. Brzydkie opakowanie, za to cena zachęcająca 1,09 + kaucja

[adam16]

U mnie trafiło się za 1.60zł. Najbardziej podobała mi się piana tworząca grzybek. Co do reszty potwierdzam - przeciętniak, ale można do niego wracać

[Viktor]

Jurand, rejs

Zakupione za 1,29 zł / 0,5 l
Kolor jasnozłoty, piana biała, drobna, długo sięutrzymuje (> 3 min ), pozostawia ładną koronkę brabancką, słbo gazowane, wydaje się wodniste - e.v. - 10,1 st.Zapach chmielowo - owocowy nikły, lekko kwaskowe z posmakiem drożdży. Kapsel pusty.
Leciutki pilsik na 3+

[baklazanek]

Piwo dostarczone przez Arta za co jeszcze raz dziękuję.
Mój Rejs trwał bardzo krótko i nie obfitował w żadne atrakcje poza radością z nowej etykiety. Piwo miało posmak spirytusowy(nie tylko moim zdaniem) co szybko mnie do niego zniechęciło, na szczęście statek był jeszcze blisko portu więc z ewakuacją na ląd nie było problemu.

[Pepek]

Dostałem to piwo w prezencie od sąsiada, który nabył je na delegacji, ale nie na Mazurach, lecz w Wieliczce .
Kolor nieładny, jasnosłomkowy. Piana biała, średnio i grubopęcherzykowa dośc szybko redukuje się do niskiego kożuszka. Dobre, wyraźne i przyjemne nasycenie drobnymi bąbelkami gazu. Smak nieco rozczarowuje, goryczka z nutami chmielowymi jest zbyt rozwodniona. Zapach znacznie lepszy, wyraźny, chmielowy. Opakowanie to butelka euro, ładna etykieta z żaglówką, szkoda, że bez kontry i kapsel "goły", złoty.
Rzeczony jurandowy Rejs debiutował na moim stole i podniebieniu. Spodziewałem się trochę lepszych wrażeń, choć poza zbyt jasną barwą poważniejszych minusów nie odnotowałem.

Moja ocena: [3.375]

[Petrax]

Miejsce zakupu: Bojanowo

Opakowanie: butelka euro 0,5l, brzydka etykieta, goły kapsel
Kolor: ładny, złocisty, 100% klarowne
Piana: grubopęcherzykowa, nietrwała, dość lepka
Gaz: w sam raz
Zapach: mizerny, chmielowo-słodowo-drożdżowy
Smak: bardzo lekkie piwo, ale na pewno nie bezsmakowe, przyjemny aromat chmielowy i wyraźny - słodowy, goryczki mało, lekko słodkie, niezłe

Moja ocena: [3.5]

[JAckson]

Piwo zakupione w Bojanowie na rynku

Po przelaniu do kufla:

Kolor tego piwa jest tak jasny, że aż ciekawy.
Piana aż nazbyt obfita, śnieżnobiała z większymi pecherzami początkowo bardzo wysoka potem utrzymująca się ~3-milimetrową warstwą do końca.

Nasycenie chyba trochę za duże ale nie przeszkadzało mi w piciu
Zapach bez specjalnego wyrazu.
Smak lekko goryczkowy, lekki - przypomina mi czasy studenckich wakacji gdy wypijało się dużo lekkiego piwa w największym słońcu. Ogólnie miłe wrażenie

Opakowanie oczywiście marne, ale cóż

Podejżewałem gorszą zawartość w tej butelce

Moja ocena: [3.8]

[cielak]

Zakupiłem w sklepie koło mojego domu za 1,20zł. Muszę przyznać że cena nie odzwierciedla zawartości. Przyzwoite piwko za grosze. Kolor troszkę za jasny, gaz w sam raz jak dla mnie, lekko szczypie w język. W smaku czuć chmielowo-słodowe nuty lecz jak dla mnie ciut mało goryczki. Piana obkawiła się cieńką warstwą i jej "placki" pozostają do końca. Zapach słodowy, co do opakowania to jest to but. euro, a etykieta... szkoda opisywać tandeta!. Są tacy ludzie co kupują oczami i mogą wyglądem tej że etykiety nie zdecydować sie na zakup, a piwko to jest całkiem, całkiem. Polecam.

Moja ocena: [3.125]

[kloss]

Piłem niedawno i jest to totalna nędza.Piwo ma taki smak jakby fermentowało w otwartych kadziach w zatęchłej piwnicy nasiąkając aromatem brudnych onuc i zgniłych kartofli.

[naczelnik]

" Cumy rzuć ! Żagle staw ! " - wzywa napis z etykiety

No to postawiłem...Rejsa przed sobą, którego sprezentował mi nikita_banita w Boszkowie.
Jest trochę po terminie, ale to norma. U mnie wszystkie piwa są otwierane po terminie przydatności...

Bardzo jasne piwo. Przyzwoicie się pieni, początkowo nawet bardzo. Niewielka piana utrzymuje się do końca.
Nasycenie: duże, średniej wielkości bąblami.
Zapach: nieciekawy, nieodrzucający, lekko "ziemski".
Smak: nieprzekonujący. Nie ma jakiegoś zdecydowanego elementu, który dałby się od razu zapamiętać, i który kojarzyłby mi się z tym piwem następnym razem. To nie załatwia sprawy, ale ono jest...nijakie. Goryczka łagodna.

Generalnie: podobno takie wyczekane piwo smakuje lepiej. Moje czekało ponad pół roku. Kolejne poczeka dłużej. Ale po nie pojade sobie sam. Jak się zbiorę. A kiedy się zbiorę, to nie wiem

[perłyfan]

Nabyłem swoje za 1,2 złoty. Butelka euro. Kolor nie był jasny jak piszą poprzednicy, albo mam coś z oczami. Piany i gazu prawie nie zauważyłem. Piwo to "próbuje" być dobre - na przodzie języka czuć gdzieś w dali chmielową goryczkę, która znika po przełknięciu. Dalej czuć kwaskowato-wodnisty posmak. Jest orzeźwiające, ale na pewno nie smaczne. Możę gdzieś w Rucianym w gorący lipcowy dzień wypiłbym 5 sztuk, ale tu na warszawskim osiedlu jedno i basta...na długo!

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasno złoty. W sam raz na ten ekstrakt. [4.5]
Piana: Szybkoznikająca. Pozostawia lichy kożuszek zamieniający się w małe plamki. [3]
Zapach: Zapach nachmielonej wody. [3]
Smak: Bardzo neutralny, lekka goryczka i tyle. Bardzo słabo wyczuwalny słód a alkohol wcale. Jak na piwo lekkie to ujdzie ale tak wogóle to nadaje się chyba tylko do surówki pomidorowej. [3.5]
Wysycenie: Nie może zbudowac solidnego kożuszka. Słabo wyczuwalne w ustach. W szklane wygląda jakby chciało buzować a nie mogło. [3]
Opakowanie: Kompozycja graficzna etykiety nawet nie najgorsza, ale: niedbale przyklejona(dwie jedna na drugiej i do tego krzywo), odrapana(wszystkie butelki w skrzynce), brak informacji o ekstrakcie. Brak też firmowego kapsla. Za to żeglarskie zawołania: "Cumy rzuć!", "Żagle staw!" [3.5]
Uwagi: Jedno z gorszych piw z Juranda (na pewno gorsze od tego jest Harteker z tego browaru ) Ocena generalna wyszła jakoś dziwnie za dobra na to piwo (chyba kolor je uratował).

Moja ocena: [3.3]