Piwo "Jasne, że pełne", browar Męcka Wola/Sieradz, zaw. ekstr. 10,1%, alk. max. 5,5 %, butelka 0,5 litra, bezzwrotna, cena 1,99 - kupione na stacji Orlenu w Płocku.
Opis i ocena: Kolor ładny, jasny bursztyn [3,5], piana średniopęcherzykowata, dość gęsta ale szybko opada [3], gazu nie ma w ogóle, po prostu zero [1], aromat słabowyczuwalny, ale po chwili można poczuć zapach charakterystyczny raczej dla piw mocnych, bardziej słodki niż chmielowy [3]. Co do smaku to mam mieszane uczucia, bo zasługiwałby na więcej, gdyby nie... no właśnie: trochę goryczki, trochę słodyczy, trochę owocowej kwaskowatości ale wszystko rozwodnione. Generalnie ma się uczucie jakby do dobrego piwa dolano wody i to w proporcji 50:50 (może to jest rozwodnione piwo "Jasne, że mocne )[2,5]. Dla całości obrazu dodam, że opakowanie zwykłe (zwykła etykieta i goły kapsel) [3]. Ocenę punktową dodam, jak ART to umożliwi.
Opis i ocena: Kolor ładny, jasny bursztyn [3,5], piana średniopęcherzykowata, dość gęsta ale szybko opada [3], gazu nie ma w ogóle, po prostu zero [1], aromat słabowyczuwalny, ale po chwili można poczuć zapach charakterystyczny raczej dla piw mocnych, bardziej słodki niż chmielowy [3]. Co do smaku to mam mieszane uczucia, bo zasługiwałby na więcej, gdyby nie... no właśnie: trochę goryczki, trochę słodyczy, trochę owocowej kwaskowatości ale wszystko rozwodnione. Generalnie ma się uczucie jakby do dobrego piwa dolano wody i to w proporcji 50:50 (może to jest rozwodnione piwo "Jasne, że mocne )[2,5]. Dla całości obrazu dodam, że opakowanie zwykłe (zwykła etykieta i goły kapsel) [3]. Ocenę punktową dodam, jak ART to umożliwi.
Comment