Dla mnie wielka poświąteczna niespodzianka - piwo ciemne słodowe Diament z Zabrza. Trafione w Rybniku, Delikatesy przy ul. Miejskiej. Cena - 1,40 za butelkę 0,5 l.
Parametry - alk. 3 proc, 10,5 blg.
Kolor - czerń (prawie) idealna.
Zapach - karmel podkreślony aromatem słodu.
Piana - wspaniała, ciemnokremowa. Utrzymuje się długo, osiada na ściankach.
C02 - bąbelki delikatnie drażnią język choć jest ich niewiele.
Smak - dobre, dobre, bardzo dobre. Słodkie, ale nie do przesady. Jako pierwszy atakuje nas karmel, ale jest też sporo chmielowych posmaków na końcu języka. Bardzo zrównoważony smak, nie tak jak w przypadku zabójczo słodkiego Karmi.
Pani za ladą stwierdziła, że przypomina jej "to piwo, co lali za komuny na stacjach kolejowych". Może i coś w tym jest...
Moim zdaniem Diament zadługuje na mocną czwórkę z plusem.
Parametry - alk. 3 proc, 10,5 blg.
Kolor - czerń (prawie) idealna.
Zapach - karmel podkreślony aromatem słodu.
Piana - wspaniała, ciemnokremowa. Utrzymuje się długo, osiada na ściankach.
C02 - bąbelki delikatnie drażnią język choć jest ich niewiele.
Smak - dobre, dobre, bardzo dobre. Słodkie, ale nie do przesady. Jako pierwszy atakuje nas karmel, ale jest też sporo chmielowych posmaków na końcu języka. Bardzo zrównoważony smak, nie tak jak w przypadku zabójczo słodkiego Karmi.
Pani za ladą stwierdziła, że przypomina jej "to piwo, co lali za komuny na stacjach kolejowych". Może i coś w tym jest...
Moim zdaniem Diament zadługuje na mocną czwórkę z plusem.
Comment