Brok, Wiking (browar Połczyn Zdrój)

[slavoy]

Właściwie to nie jestem do końca pewien czy jest ono rzeczywiście z Połczyna, bo taka informacja jest tylko na froncie (bez adresu), a na kontrze widnieje normalny adres Broka w Koszalinie.
Alk. do 5,5% obj
Ekstr. 10,1% wag.
Piana kiepska, na początku duża, ale bardzo płynna (zaraz po przekroczeniu brzegu kufla wylewa się) Chwilę potem znika.
Gaz skromniutki, zapach taki sobie
Smak: dużo goryczy i dużo wody. Cieniutke piwko na ugaszenie pragnienia po spacerze przez pustynię, gdy kubki smakowe mogą iść na chwilowe wakacje.
Ogólnie 3. Więcej chyba nie kupię, chociaż jakoś strasznie mi nie podpadło, ale jest duuuużo duuuużo lepszych piw.
Na kontrze jest informacja, że Wiking został doceniony przez polskich konsumentów i zdobyło tytuł Laureata Konkursu "Dobre Bo Polskie". Polskie to ono może i jest, ale czy dobre to już inna bajka...

--> http://www.browar.biz/galeria.php?id=529

[Piwofil]

Kiedyś miało 11,4 wag i było jakby pełniejsze w smaku, a poza tym była zdecydowanie ładniejsza etykieta (na błyszczącym papierze ).
Samo piwo jest takie nijakie, nic szczególnego jedyną zaletą jest niska cena (około 1,60 ) i jest to jedyny produkt broka sprzedawany w butelkach zwrotnych.

[yendras]

Originally posted by Piwofil
...jest to jedyny produkt broka sprzedawany w butelkach zwrotnych.

Niezupełnie. W Polskę idą rzeczywiście tylko butelki bezzwrotne, ale będąc tydzień temu w Koszalinie widziałem w sklepach Sambora i Premium zarówno w wersji zwrotnej, jak i bezzwrotnej.

[ANDRO]

Zgadzam się z tobą Slavoy - kubki smakowe na wakacje.
I Viking do oporu.

[szarpik]

Szkoda że miałem do czynienia tylko z puszkowym ( zakupionym w promocji w poznańskim markecie)

[slavoy]

A niby czego tu żałować? W butli jest tak samo drętwe jak i w puszcze.

[adam16]

Na krawatce pisze że z Połczyna zdroju. Etykieta - przynajmniej - dla mnie nowa z wizerunkiem wikinga. Kontra z logo "Dobre bo Polskie". Zmieniła się zawartość alkocholu - teraz jest 4,7%. Brak danych o ekstrakcie.
Dużo piany, bladawe jakieś takie i jakieś takie nijakie. Trója.

[zythum]

Zakupione z lodówki w sklepie firmowym Browaru w Połczynie było dobre. Dla mnie za lekkie ja preferuję piwa z 12 % ektraktu ale mimo to świetnie gasiło pragnienie, miało miły posmaczek. Ja bym spokojnie postawił 3+ ( wskali 1- 5)

[StaryKocur]

Nie będę wytykał paluchem, ale ktoś w tym temacie
ostro podpadł FCJP

Oczekuję samokrytyki.

SK

[adam16]

No dobra zgłaszam samokrytykę.

[StaryKocur]

Brawa dla tego pana.
Naśladownictwo mile widziane.

SK

[adam16]

adam16 napisał(a)
Na krawatce pisze że z Połczyna zdroju. Etykieta - przynajmniej - dla mnie nowa z wizerunkiem wikinga. Kontra z logo "Dobre bo Polskie". Zmieniła się zawartość alkoholu - teraz jest 4,7%. Brak danych o ekstrakcie.
Dużo piany, bladawe jakieś takie i jakieś takie nijakie. Trója.

Właśnie udało mi sie kupić Wikinga bez wikinga na etykiecie; alk. do 5,5% obj, eks. 10,1% wag. Ale też nijaki taki. A nawet niedobry

[Ahumba]

Właściwie to nie jestem do końca pewien czy jest ono rzeczywiście z Połczyna, bo taka informacja jest tylko na froncie (bez adresu), a na kontrze widnieje normalny adres Broka w Koszalinie.

ostatnio kolega z Koszalina mający wejścia (?) w tym browarze (czyt. w Koszalinie) mówił, że piwo to robią w Koszalinie. Z Połczyna podobno są tylko puszki z tym piwem

[Gizbern]

W browarze w Połczynie Zdroju na pewno nie butelkuje się już piwa.

[slavoy]

Ale czy to oznacza że Wiking butelkowy pochodzi stricte z Koszlina, czy może nadal jest robiony w Połczynie, lany w beczkowozy i rozlewany do butelek w Koszalinie? Może jest tak jak z Brackim z Cieszyna lub Piastem Mocnym z Zakrzowa.