Niestety to piwo ma swoje najlepsze lata za sobą Niegdyś - za PRL - był to rarytas. Jeszcze jakieś 2-3 lata temu było pijalne, ale ostatnio stało się ohydne. Kilka miesięcy temu wziąłem je na próbę i stwierdziłem, że przynajmniej przez jakiś czas nie będę go kupował. Czuć je było jakimś podławym kwasem i mało szlachetną goryczką. Do diabła, czy te koncerny nie rozumieją, że cena to nie jest jedyne kryterium dla piwoszy? No bo co może być w tej puszce / butelce za niewiele ponad 2 zł za 0,5l? Jak można było zepsuć taką markę?
Tyskie, Gronie
Collapse
X
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Piękny, złoty, w 100% klarowny. [5]
Piana: Ładna, drobno pęcherzykowa, niestety niezbyt trwała. [3.5]
Zapach: Czysty chmiel, mi się bardzo podoba. [4.5]
Smak: Odrobinkę za dużo CO2, ale oprócz tego, odpowiednia goryczka, mogło by być troszkę bardziej treściwe. [3.5]
Wysycenie: Zbyt duże, odbija się okropnie po prawie każdym łyku. [2.5]
Opakowanie: Niezmienne od wielu lat (no może z wyjątkiem szczegółów), wszystkie najważniejsze informacje podane, nie mogę nic zarzucić. [4]
Uwagi: Przez wielu znienawidzona koncernówka, mi jednak całkiem podchodzi, ot takie lekkie piwko.
Moja ocena: [3.9]Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...
EBE EBEComment
-
Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)Comment
-
Nieprzypadkiem byłem w sobotę w Witaszycach pod Jarocinem, a że pogoda była naprawdę piękna jak na obecną porę, wybrałem się do miejscowej knajpki na kufel czegoś chmielonego.....niestety, lane tylko Gronie, mówię trudno, czymś trzeba przełyk przepłukać po podróży i tu szok...... nie wiem czy byłem aż tak wyposzczony, czy w innym powietrzu moje kubki smakowe powykręcały się inaczej, nie mogłem uwierzyć że pani za kontuarem nalała mi Gronie....... postanowiłem dziś już u siebie powtórzyć eksperyment...... niestety, miałem wrażenie że piję zupełnie inne piwo...... o co chodzi???Comment
-
tu szok...... nie wiem czy byłem aż tak wyposzczony, czy w innym powietrzu moje kubki smakowe powykręcały się inaczej, nie mogłem uwierzyć że pani za kontuarem nalała mi Gronie....... postanowiłem dziś już u siebie powtórzyć eksperyment...... niestety, miałem wrażenie że piję zupełnie inne piwo...... o co chodzi???Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."Comment
-
Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: jasno złociste, klarowne piwko. W mojej subiektywnej ocenie jest to najbardziej piwny kolor jaki znam [4.5]
Piana: nie jest taka jakim chwali się Kampania! 250 sekund utrzymującej sie piany to mit! Pianka drobna, śnieżnobiała, ale po ok. 60 sekundach pozostają jedynie jej ślady [3.5]
Zapach: jest troszkę nijaki. Ani charakterystycznego zapachu chmielu, ani zapachu słodu... zapach nie jest przykry dla nosa, ale ciężko określić co czuć [3.5]
Smak: dobre, lekkie, pełne piwo. Zgadzam się z opinią że zostało popsute przez koncern, ale ja mam sentyment i szacunek do "Tyskacza" [4]
Wysycenie: przyjemne dla podniebienia j dla oka- poza strumieniem bąbelków z kula uciekają całe "wężyki" CO2 [4]
Opakowanie: Szału nie ma, ale medale na opakowaniu mówią nam, ze mamy do czynienia ze znaną marką nie tylko na nasz kraj [4]
Uwagi: Koncerówka-fakt
Symbol Polskiego browarnictwa- WIĘKSZY FAKT
Moja ocena: [3.8]Comment
-
Ktoś zostawił ten napój u mnie w lodówce. W ramach eksperymentu zechciałem to przetestować, w związku z coraz większą ilością reklam przedstawiających koncernówki jako napoje warzone tak jak piwo. Miałem nadzieję że koncerny oprócz inwestycji w reklamę zainwestują w jakość wyrobu.
No i...
Pierwsze otwarte i wypite Tyskie - smak podły, zapach taki sobie, zero piany.
Drugie - smak nijaki, zapach nawet przyjemny, pite z butli.
Trzecie - nie miałem ochoty.
Dziś rano - głowa mnie boli jak diabli, czyli jak zwykle po dwóch koncernówkach.
O dziwo kilkanaście dni temu wypiłem z wieczorka 3 czeskie piwa robione też na masową skalę (dwa jasne Staroprameny i czerwonego Kozela - kupione w Czechach ) i zero konsekwencji zdrowotnych.
Wniosek z eksperymentu - Tyskie nie zmieniło swoich tradycyjnych metod produkcji.
Zalecenie - unikać.Do piwka zamiast papieroska - www.snus.plComment
-
Dla mnie to zbyt mało wyraziste piwo, w ogóle pozbawione smaku, charakteru i poza efektowną butelką nie ma nic do zaoferowania.
Pomijam fakt, że jest koncerniakiem, bo to już nawet nie o to chodzi - to piwo jest nad zwyczajniej w świecie niedobre.
Taka IV liga polskiego browarnictwa.
Jak by ktoś się zastanawiał to wystarczy napełnić 2 kufle, jeden Tyskim drugi np. Dawnym i porównać. Różnica jest kosmiczna i kto docenia smak prawdziwego piwa ten ją dostrzeże od razu.Comment
-
Pierwsze otwarte i wypite Tyskie - smak podły, zapach taki sobie, zero piany.
Drugie - smak nijaki, zapach nawet przyjemny, pite z butli.
Trzecie - nie miałem ochoty.
Dziś rano - głowa mnie boli jak diabli, czyli jak zwykle po dwóch koncernówkach.
O dziwo kilkanaście dni temu wypiłem z wieczorka 3 czeskie piwa robione też na masową skalę (dwa jasne Staroprameny i czerwonego Kozela - kupione w Czechach ) i zero konsekwencji zdrowotnych.
Wniosek z eksperymentu - Tyskie nie zmieniło swoich tradycyjnych metod produkcji.
Zalecenie - unikać.Comment
-
nie zmieniło SWOICH tradycyjnych, koncernowych metod na jakieś bardziej tradycyjne (typu - warzenie piwa w małym browarze )Do piwka zamiast papieroska - www.snus.plComment
-
Po drążę dalej temat...Nie piszesz dokładnie o co Ci chodzi, tylko rzucasz ogólnikami... Jedyne co mi przychodzi teraz do głowy to to,że mogą np. zmienić sposób fermentacji (nie w olbrzymich tankofermentatorach tylko tak jak w małych browarach - w otwartych kadziach fermentacyjnych). No ale tego napewno nie zmienią Co jeszcze miałeś na myśli?Comment
-
W sprawach techonolgii jestem ignorantem, więc raczej nie podyskutujemy
Ale po hektolitrach doświadczeń (spożywanie, nie produkcja) wiem, że dobre piwo da się zrobić. A producentom Tyskiego nawet się nie chce próbować. ( i biorąc pod uwagę aspekt ekonomiczny, niestety słusznie, patrząc ze strony ich akcjonariuszy)Do piwka zamiast papieroska - www.snus.plComment
Comment