Wielkie rozczarowanie
Właśnie wyciągnąłem z piwnicy piwo z terminem ważności do 8 sierpnia 2018. Cóż, nie warto poświęcać miejsca dla tego porteru, bo on smakuje jak... karmi. Jest słodko-wodnisty. Alkohol jest co prawda dobrze ukryty, ale ukryte jest przy okazji właściwie wszystko. Aromat praktycznie żaden. Smak - napój słodowy. Ocena? Wieeeeeelkie rozczarowanie. Cieszę się, że nie trzymałem go dłużej w piwnicy i zwolniłem miejsce dla piw, które będą potrafiły to wykorzystać.
Właśnie wyciągnąłem z piwnicy piwo z terminem ważności do 8 sierpnia 2018. Cóż, nie warto poświęcać miejsca dla tego porteru, bo on smakuje jak... karmi. Jest słodko-wodnisty. Alkohol jest co prawda dobrze ukryty, ale ukryte jest przy okazji właściwie wszystko. Aromat praktycznie żaden. Smak - napój słodowy. Ocena? Wieeeeeelkie rozczarowanie. Cieszę się, że nie trzymałem go dłużej w piwnicy i zwolniłem miejsce dla piw, które będą potrafiły to wykorzystać.
Comment