Sulimar, Czarny Dunajec

[Cocobango]

Czarny Dunajec od Browaru Kiper! dla Statoil
alk.7% aks.14,1% cena 2,50zł

W sumie nie najgorsze a szata graf. całkiem przyzwoita - w typie Trzech Koron.
Przpraszam ale innych wartości już nie jestem w stanie opisać

[kiszot]

Cena sugeruje blachę.Zgadza się?

[Cocobango]

blacha, tylko i wyłącznie!

[octavian]

Parametry j/w, z puszki przelane do szkiełka
Piana - opadła dość szybko pozostawiając cieniutki korzuszek
Kolor - złoty - klarowny
Nasycenie - do samego końca unosiły się wolno grube bąble
Zapach - bardzo słaby wręcz trudno mi powiedzieć jaki
Smak - delikatna goryczka jednak brak mi tego czegoś, co powie "kup mnie jeszcze kilka razy"

Moja ocena [2.5]

[Wujcio_Shaggy]

Zakupione na Statoil, również z ciekawości.
Puszka, koloru jasnoszarego, z połyskiem, ozdobiona (?) wizerunkiem gór z rozpikslowanej bitmapy - nawiązuje do "Trzech Koron".
Kolor nawet, nawet - jasny bursztyn, mógłby być ciemniejszy.
Piana dwulicowa - chwilę po nalaniu tworzy się piękna gruba warstwa drobnych, zbitych pęcherzyków. Potem pęcherzyki szybko rosną i pryskają jak sen.
Nasycenie zbyt małe - początkowo widać długie sznury drobnych banieczek. Niestety gaz utrzymuje się tylko parę minut.
Zapach trudny do wyczucia i określenia, zwiewna chmielowa woń w tle, ale zagłuszona czymś mniej przyjemnym.
O smaku to nawet nie chce mi się pisać: nieprzyjemna, mdła goryczka, ustępująca nachalnemu alkoholowemu posmakowi - z trudem spożyłem połowę objętości, reszta spłynęła do Wisły.

Nie jest to płyn nawet do jednorazowego wypicia... Nie nadaje się nawet do podlewania kiełbasek na grillu - może wybuchnąć! Chyba, że jako rozpałka?

Moja ocena: [1.725]

[bury_wilk]

Dostałem to cudeńko w prezencie od Wujcia Shaggy'ego, ale to chyba tylko puszka była taka sama. Moje było zupełnie inne, co nie oznacza lepsze... Kolor złoto miodowy, nawet niezły. Piana wybuchła wysoka, dronoziarnista, gęsta, trochę jakby brudna i szybko zmieniła się w dziurawą, o średnich ziarnach i znikającą w oczach. Potem już jej nie było wcale. Nagazowane jak mazowszanka, bomblowało jak głupie wielkimi pęcherzykami. Zapach średniomocny, słodkawy, trochę "oszałamiający". Smak ubogi, rzekłbym płaski. Właściwie, to czuje się tylko mocny słód i wychodzące przez nos bombelki. No może jeszcze jakiś nieświeży, niezidetyfikowany posmak. Pucha oryginalnia względem pomysłu graficznego i dobranej kolorystyki, przez co zauważalna, ale bardzo niedopracowana i skaszaniona. W sumie marność.

Moja ocena: [2.425]

[Mistrzu]

Mimo nieprzychylnych ocen zaryzykowałem konsumpcję Mocnego Czarnego Dunajca jednak w przeciwieństwie do poprzedników z butelki.
Kolor: jak na swoje 14% przyjemny, ciemno-miedziany.
Piana: tworzy się elegancko ale zaraz i to za bardzo krótkie "zaraz" opada.
Zapach: zbyt dominujący słód i nic poza tym.
Smak: ten sam słód w smaku jest nawet przyjemny i łagodzi chmielową goryczkę, bardzo słabo wyczuwalną. Posmak jaki pozostaje po przełknięciu piwa z jednej strony owocowy a z drugiej niezbyt miły.
Nasycenie: dwutlenku węgla jest dość sporo. Ładnie pracuje po nalaniu do kufla.
Opakowanie: Butelka z etykietą przedstawiającą flisaka. Niezbyt ładna no i z ogranym już motywem.

Moja ocena: [2.575]

[grzech]

Nabyte na stacji Statoil.

Butelka 0,5 l, na etykiecie typowy mieszkaniec okoloc Piotrkowa Trybunalskiego.

Kolor złoty, nieco głębszy i cieplejszy niż w pilsach. Piana ładna, wysoka, po kilku minutech euforii zjechała do ok. 0,5 cm. Nasycenie CO2 w normie. Zapach ostry, niepszyjemny, nieco "grolschowaty", jakiś taki chemiczny. Podobnie kiepski smak - sporo goryczy, wspomniany dziwny posmak, brak jakichkolwiek elementów słodowych. Kiepskie.

Moja ocena: [2.175]

[grzech]

Jeszcze się nie obudziłem.

ERRATA

- jest okoloc, powinno być - okolic,
- jest minutech, powinno być - minutach,
- jest niepszyjemny, powinno być - nieprzyjemny.

[Pinio74]

Wujcio_Shaggy napisał(a)
(...) Nie jest to płyn nawet do jednorazowego wypicia... Nie nadaje się nawet do podlewania kiełbasek na grillu - może wybuchnąć! Chyba, że jako rozpałka?

bury_wilk napisał(a)
Dostałem to cudeńko w prezencie od Wujcia Shaggy'ego(...)

Chłopaki, sorry, że nie w temacie, ale bardzo mi się podoba sposób robienia sobie przez Was prezentów

[Wujcio_Shaggy]

Wilk osobiście wyraził chęć otrzymania takiego prezentu, mimo moich wyraźnych ostrzeżeń. Dodam jeszcze, że był to tzw. "gift-pack", bo w zestawie znalazły się także "Trzy Korony"

[peter_1000]

Również zakupione na Statoilu. Czarny Dunajec wytworzył naprawdę ładną pianę która szybko jednak dziurawiła się i opadła (pozostawiając co prawada ładny pierścień na szklance oraz pół centymetrową warstwę na piwie). Kolor bursztynowy; jakby był to pils powiedziałbym że ładny, po piwie mocnym spodziewałbym się jednak czegoś więcej. Zapach słabo wyczuwalny, z dala czuć aromacik nie wiem czego . W smaku faktycznie jakieś dziwne. Goryczka jak w głubcyckim Braxie, słabsza lecz także małoprzyjemna. Ogólnie piwo bardzo nijakie.

Moja ocena: [2.9]