A ja zostałem poczęstowany (e, tam, poczęstowany: napojony) Dragonem Premium dla "lider prajsa", ale z Browaru Belgia...
Piany brak, kolor blady, w smaku gorzkie, a nie goryczkowe, ale - naprawdę - piłem już gorsze...
Piany brak, kolor blady, w smaku gorzkie, a nie goryczkowe, ale - naprawdę - piłem już gorsze...
Comment