Belgia, Frater

[matuss]

Wg mnie jedno z najlepszych, jakie można kupić bez większego szukania. Kolor bursztynowy, śliczny Nasycenie CO2 niezłe. Smak świetny, mogłoby mieć tylko mniej alkoholu. Piania nietrwała. Zapach bardzo przyjemny. Opakowanie - mnich troche naciągany, ale wyraźnie wyróżnia się wśród "standardowych" etykiet.

Moja ocena: [4.525]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu. Tu brak konkretnego opisu smaku i zapachu, najważniejszych składowych oceny.
Art, Admin
---------------

[nomad]

Świetne piwo, goryczka w sam raz, pianka bez przesady, od pierwszego razu stało się jednym z moich ulubionych.

Moja ocena: [4.625]
---------------
Ocena usunieta z rankingu.
Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
Art, Admin
---------------

[bulkowski]

wspaniałe, co tu więcej pisać, zakochalem sie od pierwszego łyka

[nik_nejm]

Bo to dobre piwo jest Gdy je spróbowałem po raz pierwszy to ogromnie się zachwyciłem, tym bardziej, że to "belgia" je zrobiło Najlepszy oczywiście z butelki, schłodzony jak należy

[Shlangbaum]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciekawa sprawa, kolor prawie jak piwo mocne, lekko za ciemny ale wole taki bursztynowy półmrok w szklance niż bladożółte refleksy. [4]
Piana: Na początku gęsta pomimo delikatnego lania po ściance ale szybko odkrywa swe prawdziwe oblicze i znika w zaskakującym tempie pozostawiając nie kiedy kożuszek, niekiedy nie [3.5]
Zapach: Pachnie intensywnie słodem i alkoholem z lekkim wietrzykiem chmielu. [4]
Smak: Smak podobny do piw mocnych (może specjalnie Belgia chce zmylic konsumentów) ale jak na pilsa głęboki z konkretna dawką chmielu choć w ustach pozostaje posmak alkoholowo słodowy. [4.5]
Wysycenie: Tak powinno być gazowane piwo. Nie chcę powtarzać ocen innych piw, ale: lekko buzuje gaz w ustach, utrzymuje lekki kożuszek, ładnie prezentuje sie w szklance (chyba 10 raz to piszę...) [5]
Opakowanie: Etykieta i ładna i zawierająca potrzebne piwoszowi informację, klasy nadaje owinięcie szyjki w złoto i od niedawna firmowy kapsel. Jedyny minus to bezzwrotna butelka, choć o kształcie który lubię Puszka też utrzymana na poziomie. [4.5]
Uwagi: Dobrze, że warzą to piwo, raz na jakiś czas je chętnie kupuje. Szkoda, że nie warzone w Szczyrzycu

Moja ocena: [4.225]

[gralll]

moje tłumaczenie

to frajer, niektórych "zachwyca, a mnie jednak nie zachwyca" Frater wielkim piwem był...
spróbowałem, niespróbowałbym gdyby nie ta reklama, więcej sikacza nie kupię na dodatek z Belgii do tego nieekologicznego (butelka bezwrotna) łe

[ART]

to frajer, niektórych "zachwyca, a mnie jednak nie zachwyca" Frater wielkim piwem był...
spróbowałem, niespróbowałbym gdyby nie ta reklama, więcej sikacza nie kupię na dodatek z Belgii do tego nieekologicznego (butelka bezwrotna) łe

po raz kolejny proszę o darowanie sobie porównań urologicznych. nie komentować - zastosować. dziękuję!

[gralll]

Ok

przepraszam

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pełne złoto, nie mam uwag. [5]
Piana: Drobnoziarnista, od razu utworzyła się gruba i gęsta czapa. Co ciekawe, niewiele się dziurawiła i cały czas pozostawał nad piwem solidny jej zapas. To sukces jak na polskiego butelkowca. [4.5]
Zapach: Po otwarciu wyraźnie wyczuwalny chmielowy zapach chcarakterystyczny dla zielonych butelek, niestety szybko traci na intensywności i poźniej właściwie się już nic nie czuje. Szkoda bo zapowiadało się świetnie. [3.5]
Smak: Na początku wyczuwalna chmielowa goryczka ale to podpucha bo później smak staje się bardzo łagodny. Jak dla mnie zbyt łagodny, piwo zbyt łatwo przechodzi nie zostawiając zdecydowanego zdania o sobie. Chociaż tam w tle czai się ten goryczkowy posmak... [4]
Wysycenie: Bąbelki buzują w kuflu jak szalone ale nie czuć w smaku zbyt przesadnego nasycenia. Dla mnie idealnie. [5]
Opakowanie: Zielona bezzwrotna butelka 0,5 - wg mnie optymalne rozwiązanie. Estetyka i jakość etykiet bez zarzutu. Jedyny minus za posługiwanie się skojarzeniem, jakoby pijący miał obcować ze średniowieczną recepturą. [4.5]
Uwagi: 'Frater' to jeden z najlepszych polskich pilsów choć próbując go po rocznej przerwie czuję jakby zneutralizowano i wygładzono jego smak. Mimo to za cenę 1,59 (Leclerc) w bezzwrotnej butelce należy dziękować Browarowi Belgia za tak rewelacyjny stosunek jakość/cena.

Moja ocena: [4]

[thrashcan]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładny bursztynowy kolor, klarowne. [5]
Piana: Kolor biały, drobnoziarnista, z początku wysoka, później opada i redukuje się do cienkiej warstwy utrzymującej się do końca picia piwa. [4.5]
Zapach: Z początku silny zapach chmielu, jednak w miarę picia piwa zanika i pod koniec prawie go nie czuć. [3.5]
Smak: Smak bardzo przyjemny, wyczuwalna miła goryczka, po jakimś czasie jednak jakby słabła, piwo staje się delikatne. [4.5]
Wysycenie: Nasycenie wydaje się być bardzo dobre, piwo mile szczypie w język. [4.5]
Opakowanie: Zielona butelka 0,5l, profesjonalne etykiety, złotko dookoła szyjki, kapsel z nazwą piwa. Opakowanie bardzo dobre. [4]
Uwagi: Piwo mi smakowało, myślę, że jeszcze nie raz spróbuję.

Moja ocena: [4.15]

[zAjkA]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękna głębia bursztynu. Klarowne. [4]
Piana: Ładna drobnoziarnista pianka. Wznosząc się ku górze tworzy gestą, śnieżnobiałą czapę. Utrzymuje się nadzwyczaj długo. Piana jest na tyle gęsta że jak w nią dmuchnąłem to czapa rozerwała się na kilka kawałków. Gęstością przypomina bitą śmietanę. Gdybym dmuchnął odrazu reszte piany zjadłbym zapewne łyżeczką ;-). Kożuszek obecny do samego końca. [5]
Zapach: Miły słodko kwiatowy z nutką chmielu gdzieś w oddali. [4]
Smak: Smak łączy w sobie to co powinno mieć każde dobre piwo. Idealna głebia smaku ze wskazaniem na chmiel stopniowo daje się we znaki kubeczkom smakowym uwalniając powoli wszyskie swe walory smakowe. Gasi pragnienie pozostawiając po sobie nienaganny posmak w ustach. Nie czuję aby piwo było wodniste. [4.5]
Wysycenie: Ciut za duże jak na mój żołądek. Bombelki obecne do samego końca. [3]
Opakowanie: Ciekawie zaprojektowana konserwa dzięki czemu wyróżnia się pośród innych piw na wystawie. [4]
Uwagi: Przyznam że nigdy nie doceniałem tego piwa aż do dziś. Pamiętam że piłem je pierwszy raz jakieś 2 lata temu kiedy jeszcze specjalnie nie interesowałem się piwem a moje choryzonty ograniczone były do masówki. Od tamtej pory nie zwracałem na nie uwagi. Wczoraj wracając od lekarza wstąpiłem do sklepu na Kuflewskiej i ujrzałem tam starego Fratera. Jako że wcześniej czytałem na forum iż to już koniec tego piwa nie pozostało mi nic innego jak kupić go i ocenić. Dziś mogę śmiało przyznać iż jest to jedno z najlepszych piw jakie w swym niedługim życiu do tej pory piłem. Teraz pozostaje mi tylko żałować że nie doceniłem tego specjału wcześniej :-(

Moja ocena: [4.25]

[Komar_Pafnucy]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnożółty tudzież bursztynowy. Ciemniejszy niż w standardowym piwie tego rodzaju. I bardzo dobrze! [5]
Piana: Zapowiada się nieźle ale stanowczo za szybko opada aby pozostać na ściankach szklanki i nierównomiernie, cieniutką warstewką na samym piwie. Pęcherzyki mogłyby być trochę drobniejsze. [3.5]
Zapach: Chmielowy acz niezbyt intensywny. [3]
Smak: Smak jest dość oryginalny ale nie wiem jak tę oryginalność określić. W każdym razie jest to zupełnie dobre połączenie chmielu i słodu z lekką (chyba jednak trochę za małą) domieszką goryczki. Zostawia przyjemny posmak. [4.5]
Wysycenie: Do końca picia bąbelki pracują (niestety niekoniecznie przekłada się to na budowę piany). [4.5]
Opakowanie: Podoba mi się. Fajnie, że dano to złotko na szyjkę butelki bo dzięki temu wyróżnia się na półce (z drugiej strony może nieco przeszkadzać przy picu prosto z butelki). Kapsel pasujący do reszty. Niestety nie jestem orędownikiem mody na zielone butelki więc za to odejmuję. Niepotrzebne są też te wszechobecne marketingowe hasła na etykiecie. [4]
Uwagi: Kupione za 2,79 (sic!) w Marcpolu (na Elsnera w Wawie) alias arcpolu (bo żal im kasy na naprawę podświetlenia pod literką "M"). Szkoda, że przestali je warzyć bo była to dobra i łatwodostępna alternatywa dla CO, GŻ i KP. Nie próbowałem jeszcze tych nowych fraterów więc nie wiem czy ten jest lepszy.

Moja ocena: [3.875]

[domus]

Czy to możliwe, że dla piwa, które ma zniknąć z asortymentu browaru robi się nowe etykiety i kapsle? Dzisiaj w Carrefourze zaskoczyły mnie etykietki bez charakterystycznego "dresa". Nowa etykietka ma kształt, hmm gotyckiego okna? Utrzymana w złoto-czerwono-szarych odcieniach. Pod nazwą piwa informacja o zawartości alkoholu i napis "Piwo klasztorne Szczyrzyc". Aha, ekstrakt to teraz 11,8% natomiast moc to 5,4%. Może chodzi o zaprzestanie warzenia piwa w dotychczasowej formie, a nie o likwidację marki?

[ART]

wspomniane piwa są w innych tematach opisane, ten Frater wylatuje z półek...

[yoopy]

frater

a dzis zajrzalem na strone browaru belgia i zobaczylem wspomniana nowa etykiete ale rowniez nowego Fratera, otóż ta sama nowa etykieta jednak w kolorze granatowo-czarno- zlotym pod nazwa FRATER 7,6 PIWO GORNEJ FERMENTACJI