Belgia, Frater

[Lacriferno]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, niemal bursztynowy. Bardzo przyjemny, ciemny jak na pilsa. [5]
Piana: Trzyma się nawet długo. Po przelniu tworzy gęstą czapę, kolor nieco kremowy. [4.5]
Zapach: Chmielowy, delikatnie kwiatowy. [4]
Smak: Z początku wyraźnie da się wyczuć chmielowość i wyraźną goryczkę. Smak nieco zakłucony alkoholowymi akcentami (minimalnymi na szczęscie). [4]
Wysycenie: W sam raz, może pod koniec nieco za slabe. [4]
Opakowanie: Charakterystyczna etykieta dzieki "kapurowcowi" z umieszczonymi najistotniejszymi informacjami. [4.5]
Uwagi: Kupiłem ostatnią butelkę w pobliskim sklepie. Troszkę żal...

Moja ocena: [4.125]

[MarcinKa]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny głęboki bursztyn, odpowiedni do parametrów, klarowne. [4.5]
Piana: Dużo i ładnie się trzyma. Trzeba ostrożnie lać, bo łatwo zapienić go nadmiernie. [4.5]
Zapach: Miły chmielowy aromat. Niestety słaby, a początkowo ledwie wyczuwalny. [4]
Smak: Solidny chmielowo goryczkowy. Goryczka mocna i ładnie zalegająca kubki smakowe po przełknięciu. Ogólnie nieskomplikowany dobry smak. [4]
Wysycenie: Tak jak wszystko w tym piwie, dobre. Początkowo nawet chyba za mocne. Mocno trzyma się do końca. [4]
Opakowanie: Ładny wzór graficzny, bardzo ładny kapsel, parametry podane. Denerwują slogany o „Duchu Cysterskiej receptury czy tradycji”. Mnich też trochę pod skate’a zrobiony. [4]
Uwagi: To było, bo już jest nowy Frater, bardzo dobre piwo do częstego picia. Chmiel i mocna goryczka. Szkoda, że go osłabili.

Moja ocena: [4.075]