Jabłonowo, Banana Beer

[ART]

gotowe do oceny...

[becik]

alk 5%, ekstr 8%
nowe smakowe piwko z Jabłonowa;
barwa dość ciemna jak na ten rodzaj, jasno bursztynowa, dobra nagazowanie, piana trzyma się dość długo, jest biała i zwarta, w składzie zastanawia mnie jedna rzecz: w piwie bananowym jest kwas jabłkowy (???) w smaku i zapachu na początku mozna sie zasugerować bananami ale obecność tego kwasu spowodowała, że zacząłem bardziej czuć "zielone jabłuszko" czyli cierpkie i kwaskowate co przekłada sie na smak, po bananie spodziewałem się pewnej delikatności a to piwo takim w smaku nie jest.
Moim zdaniem jest to niewypał polegający na sile sugestii (nazwa piwa i przyblizony zapach) w rzeczywistości ten banan to jabłko.
Opakoanie, zgrabne, zielona niezwrotna butelka 0.5l, etykieta - http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=15680&s=

Moja ocena: [3.85]

[ART]

becik napisał(a)
(...) w rzeczywistości ten banan to jabłko.

nie rozumiem jak można wątpić w naturalne banany z Wólki Kosowskiej

[Pogoniarz]

To piwo tylko ma zapach bananowy.Banana Beer jest prawie bez gazu,piana pokazała się zbita bialutka i po chwili zniknęła.Smak jak pisał Becik raczej jabłkowy.Co do podobno aromatów naturalnych ,to powątpiewam...
Etykieta do kolekcji i to wszystko.

[jerzy]

Zgadzam się z przedmówcami - bananowy tylko aromat, bardzo silny zresztą (sporo chemii). Smak bananów też wyczuwałem, przynajmniej na początku, ale to raczej jedynie nos płatał figla językowi.
Można to jednak wypić bez żadnego wstrętu, można się domyślić nawet, że to napój na bazie piwa - w odróżnieniu od np. Cherry Beer. Wolę napój kwaśny niż słodki Nie żałuję 1,99 wydanych w Carrefourze, ale raczej nie będę powtarzał.

[Cocobango]

Czy może ktoś powiedzić gdzie można kupić to w Łodzi?

[dkrasnodebski]

Cocobango napisał(a)
Czy może ktoś powiedzić gdzie można kupić to w Łodzi?

W Carrefour przy ulicy Kolumny

[belze]

Piwo zakupione w Warszawskim Championie (dostawę nowych piw jabłonowa rzucili :P) cena 2.50.

Zapach(4.5) Baardzo ciekawy, czuć bardzo wyraźnie banany, choć dochodzi lekko nutka kwaskowatości.
Piana(2.5), mierna, drobnoziarnista.. dosyć szybko opada.
Kolor(3) nie najgorszy.. taki mdły złoty.
Smak(2), nijaki, te banany przeradzają się w bardzo wyczuwalny syntetyk. Pije bardzo mocno schłodzone, więc tragiczne nie jest. Nasycenie(1.5) baardzo kiepskie. Opakowanie(4) ładne, nie mam zastrzeżeń.

Ogólne wrażenia. Ciekawe, żeby ot tak spróbować nowego smaku. Nie polecam na dłuższą metę, albo w dużych ilościach.

Moja ocena: [3.05]

[cielak]

Znalazłem to piwko w małym sklepie w Czernichowie (ok. 30km od Krakowa). Cena 2,50 but., było jeszcze wiśniowe w cenie 2,80 but. i jak na Kraków (i okolice) to chyba ewenement. Nigdzie po za tym sklepem nie widziałem tych piwek, ba.. w Krakowie też ich nie ma.(ja nie spotkałem)

kolor-herbata z dużą ilością cytryny
CO2-słabo,prawie brak
smak-coś tam z banana, choć bardziej przypomina landrynki za czasów Towarzysza E.Gierka.
piana-zerowa! W ogóle jej nie było.
zapach-palonego cukru, jakiś chemiczny
opakowanie-takie tam "ksero".Z kolorami i jakością kiepsko.

Ogólnie do spróbowania, co mnie nurtuje to smak jakiś taki...inny?

Moja ocena: [2.775]

[Redyna]

BANANA BEER - najgorsze piwo jakie kiedykolwiek miałam w ustach. Za słodkie, przearomatyzowane i koło smaku piwa nawet nie leżało. Ten dziwny (niby bananowy posmak) gryzie w gardle niczym olejek aromatyczny do ciasta. Ocena: Nigdy więcej !

[cielak]

[QUOTE]cielak napisał(a)
[B].. ba.. w Krakowie też ich nie ma.(ja nie spotkałem)




W "Selgrosie" Krakowskim oprócz bananowego jest też shery i imbirowe.

[kiszot]

Redyna napisał(a)
BANANA BEER - najgorsze piwo jakie kiedykolwiek miałam w ustach. Za słodkie, przearomatyzowane i koło smaku piwa nawet nie leżało. Ten dziwny (niby bananowy posmak) gryzie w gardle niczym olejek aromatyczny do ciasta. Ocena: Nigdy więcej !

Pocieszę cię,Ginger jest jeszcze gorszy.Nawet moja żona nie chciała tego pić.A ona lubi takie wynalazki.

[Andrewbrw]

dokładnie.... moja Valis13 jak ruszyła Gingersa tak oświadczyła, że już więcej go nie spróbuje!!!tak bardzo jej nie smakował!!! sam musiałem skończyć...również zachwycony nie byłem

[PrzemekJ]

Witam Serdzecznie !!!!!


Jestem Barmanem z Gorzowa Wlkp. Uważam że to świetne piwo. Znam wiele osób które nie lubią normalnego smaku piwa - są to w szczególności kobiety - i to jest właśnie strzał w dziesiątkę - jeśli chodzi o ten rodzaj klijenteli. Tam gzdzie pracuję nie ma jeszcze tego piwa w sprzedarzy ale uważam że dzięki takim odmianom piwa można urozmaicić asortyment. Każdy ma inny gust. Ja osobiście lubie normalne piwo - ale bananowe również mi smakuje. Butelka ( etykieta )jest estetyczna oraz pozytywnie oddziaływuje organoleptycznie , wyróżnia się na tle innych piw - dzięki temu łatwo ją dostrzec na półce. Przyznać muszę racje smakoszom piwa że piwo ma jeden smak - więc jeśli chodzi o ten bananowy trunek - właściwsza chyba by była nazwa " NAPÓJ PIWNY -- BANANOWY ". Zachęcam wszystkich do spróbowania. Jako barman i kelner jestem pewien że " Banana Beer " znajdzie swoich amatorów.

Pozdrawiam P.J. !!!

[Kijek]

Zgadzam się, że Ginger jest o wiele gorszy. Piwko bananowe smakuje przede wszystkim kobietą, choć sama bedac jedną z nich wole smak "zwykłego" piwa. To bananowe dobrze służy jako napój na ugaszenie pragnienia, a do tego ma bardzo miły zapach