Jabłonowo, Cherry beer

[Pogoniarz]

Jest to piwko wiśniowe o parametrach 8 % ekstraktu i zawartości alk.5%.
Barwa piwa wiśniowa,piana trwała ,gaz w normie.Dość ładna etykieta w barwach wiśniowych.
Smak czegoś wiśniowego,ale choć jest na kontrze napisane ,że dodano aromaty naturalne i skoncentrowany sok owocowy-ja tego nie odczuwam.Ja czuję konserwanty i to wyraźnie.Normalnie mam zgagę po tym piwie.

[kangurpl]

Trzeba było sobie do Leszka dodać soku i miałbyś to samo

[cielak]

Z tego wynika że już niebawem pojawi sie piwko o smaku kurczaka,pizzy,cebuli,bigosu a może jeszcze bardziej wyszukane smaki!!! A fuuuj! Komu smakuje to pozdrawiam, ja jednak wolę prawdziwą "zupkę chmielowa"!!!

[belze]

Bleee... Piwo okropnie słodkie, alkoholu wogóle nie było czuć, za to posmak jabola dokładnie! Raz po to piwo sięgnąłem i nie mam zamiaru ponownie. Może bananowe będzie lepsze.

[becik]

barwa (oceniam jako smakowe, a nie piwo typu pils więc tu staram sie być obiektywny) bardzo podobna do oranżadki czerwonej Helleny, piana rózowiutka jak pupcia niemowlaka, zaskoczenie, gęsta, mocna, drobna, długo się trzyma, w miarę ubywania zostawia prążki na ściance, zapach lekko odpychający, przypomina śp Winda w wydaniu light, smak, no co ja mogę powiedzieć, jak na piwo smakowe da sie wypić i to bez większych skrzywień, choć gdyby nie lekko wyczuwalna wiśniowo-chmielowa (kwaskowata?) goryczka mógłbym pomysleć że jest to naprawdę oranżadka.
Mocno sie zdziwiłem, że wystawiłem takie oceny, dość wysokie ale oceniając piwo smakowe jako smakowe muszę być obiektywny i porównywac go do pilsa nie będę. Ogólnie dość udane dziecię Winda ale to nie mój smak.
Butelka bezwrotna.

Moja ocena: [3.3]

[kiszot]

cielak napisał(a)
Z tego wynika że już niebawem pojawi sie piwko o smaku kurczaka,pizzy,cebuli,bigosu a może jeszcze bardziej wyszukane smaki!!! A fuuuj! Komu smakuje to pozdrawiam, ja jednak wolę prawdziwą "zupkę chmielowa"!!!

Piwko to może nie.Ale ja widziałem juz w sklepie chrupki o smaku klusek ,rolady i modrej kapusty

[grzech]

Kupiłem z ciekawości. Moje Małżonce smakowało.
Kolor o tyle mi odpowiadał, że nie był wściekle czerwony, taki przybrudzony amarant. Piana ładna wysoka, nasycenie CO2 w normie. Zapach wiśniowy, na granicy wytrzymałości, nie nachalny.Podobnie smak słodkawy, wiśniowy, ale bez paskudnej słodyczy. Jako piwo aromatyzowane, może być. Jednak tego wieczoru zdecydowałem się na Belfasta.

Moja ocena: [3.55]

[witkowskiartur]

Sto razy bardziej wolałbym wybić Cherry beer z BK.
Wiśniowe z jabłonowa wyjątkowo mi nie smakowało. We dwóch z kolegą nie daliśmy rady jedenej butelce. Niestety piany w tym piwie nie zarejestrowaliśmy, kolor ciemnowiśniowy, smak mdły, zalatujący lekko nadpsutą wiśnią, zapach... well podejrzewam że dobrze, że miałem katar. Niestety akurat do tego piwa raczej wracać nie będę. Plus za jako takie opakowanie, rzuca się w oczy dzięki czemu być może nie pomylę tego piwa z żadnym innym, co mogłoby się skończyć nieciekawie.

[cielak]

No i kupiłem. Zwyciężyła chęć spróbowania tegoż wynalazku, choć z góry byłem przekonany że to będzie "porażka".
Kolor-ładny, wiśniowy
CO2- słabo, coś czuć ale słabo
smak- wiśniowy, choć, później bardziej przypomina mi smak "rozgryzionej pestki z brzoskwini", a może to chemia?
piana- całkowity brak, w przeciwieństwie do tego co jest napisane na etykiecie: "...mocna, ciemna piana..."
zapach- wiśniowo-jabłkowy
opakowanie- butelka, no i jak to w Jabłonowie etykieta nijaka, ksero, niska jakość.
Myślałem że będzie gorzej, a tu...może być ten napój, bo do piwa tego nie zaliczę. Teraz w nerwach oczekuję na zgagę, obym się nie doczekał!!!!

Moja ocena: [3.05]

[Twilight_Alehouse]

Opakowanie dość typowe dla jabłonowskich piw smakowych, tyle że tu w wersji wiśniowej.
Kolor mocnej herbaty, ewidentnie sztuczny, ale mimo to ładny.
Piana nawet dość wysoka, nie znika zbyt szybko.
Zapach wyłącznie wiśniowy i to wiśni miażdżonych razem z pestkami, co akurat lubię (olejki eteryczne zawarte w nasionach).
Gaz dobry.
Smak wybitnie wiśniowy i nawet nie smakuje to chamskim syropem. Bardziej kojarzy mi się z podalkoholizownaym kompotem. Nie nazwałbym tego piwem, ale pije się bardzo przyjemnie, bez paskudnych odczuć jakie miałem przy np. jabłonowskim imbirowym. Bardzo słodkie, zero goryczki. Również czuć posmaczki pestkowe.

Moja ocena: [3.65]