Kudłaty napisal/a
Ja żadnej Yemiołki nie widziałem.
Kudłaty, przejdź się do okulisty, bo wybitnie masz ostatnio coś z oczami.
jak tak dalej pójdzie to wsiądziesz na kundla swojej sąsiadki spod 7, bo nie zauważysz, że to nie Twój żelazny rumak
hehehe
---------------------------------------------------------------------------------
Kupiłam to piwko, bo mnie rozbawiło [nota bene ostatnie w Piwoszu, ma powodzenie ], nie mam nic przeciwko wydawaniu serii z mordami, np. "Pan Heniek, Mocne", "Pani Brygida Kęstoczłewa, Jasne pełne"
nota bene, dobrze Slavuś, że Ty go nie wylosowałeś
jeszcze byś się bidaku zdenerwował - no i po co?
czy nie ma większych problemów w życiu, niż czyjaś morda na okładce?!
To piwko jest u mnie w pobliskim sklepiku za 1,79+0,50 (butelka). Ne kupie dla zasady - nie cierpie BB. Wersji butelkowej nie wróżę sukcesu - jest w starych butelkach, które coraz trudniej oddać.
BB nie jestem w stanie oglądać. Kilka razy się zmuszałem i niejak nie mogłem. Nudy jeszcze większe niż na programach kulturalnych. Nie mam więc zamiaru się zmuszać do picia gulczasa. I z pełną premedytacja go nie wypiję.
Ja nie podchodzę do tego tak emocjonalnie. Big Brothera nigdy w życiu nie oglądałem i nie zamierzam tego robić, natomiast "Gulczasa" traktuję jako normalne piwo, które trzeba choć raz spróbować, aby mieć jakiś pogląd na sprawę.
PS. Jeszcze nie piłem, czeka w lodówce na swoją kolej.
Obawiam się, że osiągnięto zamierzony efekt. O piwie, z tego co widzę przeciętnym, piszecie Koledzy niewiele. Za to o niejakim Gulczasie i pewnym programie niemało.
Comment