Jabłonowo, Król Zygmunt

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bury_wilk
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.01
    • 2655

    Jabłonowo, Król Zygmunt

    Pojawiło się u mnie na osiedlu w sklepie familijnym Hania. Koszuje chyba 1,39, więc pewnie to piwo z górnej półki . Etykieta z placem zamkowym zwróciła moją uwagę, bo inaczej pewnie bym przeszedł obok, albowiem nie byłem akurat po piwo . Przy najbliższej okazji dokonam zakupu i degustacji.

    Lubię kiedy się zieleni
    Lubię jak się piwo pieni...

    ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!
  • grzech
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2001.04
    • 4592

    #2
    Przyznać muszę - opis wielce konkretny.

    Comment

    • bury_wilk
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.01
      • 2655

      #3
      Pewnie jutro rano będzie konkretniejszy

      Lubię kiedy się zieleni
      Lubię jak się piwo pieni...

      ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

      Comment

      • bury_wilk
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.01
        • 2655

        #4
        No to zgodnie z obietnicą przetestowałem i mogę powiedzieć, że piwo owo ma dwie zalety: ładną etykietkę i niską cenę. Kosztuje 1,35 zł (choć sugerowana cena wynosi 1,39). Po za tym nic specjalnego.
        Alc 5,0 eks ?
        Jasne Pełne
        Kolor słomkowy, klarowny, za jasny - 3
        Piana nierówna, białą, szybko dziurawieje i zanika zostawiając marne resztki - góra 3
        Jeśli chodzi o nasycenie, to gazu jest sporo, pęcherzyki głównie średnie, dość leniwe, dzięki czemu nie wychodzą nosem - 3,5
        Zapach ledwo wyczuwalny, chmielowy, troszkę czuć słodkawą woń kwiatów i jak dla mnie fermentujących owoców - max 3
        Smak taki nijaki; podszczypuje w usta, goryczka średnio -mocna, dominuje chmielowość. Straszny cienkusz. - max 3
        Opakowanie to zwykła butelka 0,5 z moim zdaniem zgrabną etykietą. Etykieta ma kolor kasztanowy, a w środku czarno białą rycinę Placu Zamkowego w Warszawie.

        Lubię kiedy się zieleni
        Lubię jak się piwo pieni...

        ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

        Comment

        • becik
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🍼🍼
          • 2002.07
          • 14999

          #5
          ta nowa et6ykieta jest już do obejrzenia tu:
          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

          Comment

          • bury_wilk
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.01
            • 2655

            #6
            Dla formalności oceniam powtórnie.
            Kolor słomkowy, klarowny, za jasny.
            Piana nierówna, białą, szybko dziurawieje i zanika zostawiając marne resztki.
            Jeśli chodzi o nasycenie, to gazu jest sporo, pęcherzyki głównie średnie, dość leniwe, dzięki czemu nie wychodzą nosem.
            Zapach ledwo wyczuwalny, chmielowy, troszkę czuć słodkawą woń kwiatów i jak dla mnie fermentujących owoców.
            Smak taki nijaki; podszczypuje w usta, goryczka średnio -mocna, dominuje chmielowość. Straszny cienkusz.
            Opakowanie to zwykła butelka 0,5 z moim zdaniem zgrabną etykietą. Etykieta ma kolor kasztanowy, a w środku czarno białą rycinę Placu Zamkowego w Warszawie.
            Po za opakowaniem, to nic szczególnego.

            Moja ocena: [3.1]
            Lubię kiedy się zieleni
            Lubię jak się piwo pieni...

            ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

            Comment

            • becik
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🍼🍼
              • 2002.07
              • 14999

              #7
              barwa jasniutko bursztynowa, dobrze nagazowane, piana z początku obfita później niestety szybko opada, zapach miernutki "jabłonowski" czyli lekko wyczuwalny chmiel + niepokjące dodatki, jak dla mnie zbyt slodko pachnie jak na piwo stołowe. Smak cierpki, "ostry" goryczka z mułowatym posmakiem. Dopiję to piwo do końca ale bez zbytniej ochoty.

              Moja ocena: [3.175]
              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

              Comment

              • Mistrzu
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2003.08
                • 750

                #8
                Kolor KRÓLA ZYGMUNTA jest dość ładny. Herbata mrożona łamana przez kolor bursztynu.
                Piana: buduje się fajnie, na początku wygląd zgodny z najlepszymi kanonami. jedynie kolor mojego egzemplarza był biało-szary, jakby zakurzony (szkło było idealnie czyste).
                Zapach: czuć jedynie bardzo intensywnie słód. Słód w swojej najbardziej mdłej zapachowo postaci.
                Smak: tak zapowiedziany nie mógł być zachwycający. Dominuje przemożny smak słodu. Posmak piwa był jeszcze bardziej odrzucający. jest nieprzyjemnie gorzki. Tylko nieznacznie można wyczuć inne aromaty typu palonych nasion.
                Nasycenie: w standardowych granicach. Mogłoby być intensywniejsze.
                Opakowanie: przyjemnie wyglądająca etykieta z widoczkiem placu zamkowego w Warszawie. Brak informacji o ekstrakcie.

                Moja ocena: [2.025]

                Comment

                • Mistrzu
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2003.08
                  • 750

                  #9
                  Przeczytałem właśnie oceny tego piwa dokonane przez becika i Burego i zauważyłem, iż pite przez nas piwa różniły się diametralnie kolorem. Mój egzemplarz był dość ciemny (patrz zdjęcie). Natomiast ten opisany przez Burego był jaśniuteńki. Z czego to może wynikać?
                  Last edited by Mistrzu; 2004-09-17, 14:30.

                  Comment

                  • Wujcio_Shaggy
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.01
                    • 4628

                    #10
                    Może z tego, że Wilkowi większość piw wydaje się za jasna?
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                    @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                    Comment

                    • bury_wilk
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.01
                      • 2655

                      #11
                      Hmmm Omamów wzrokowych raczej nie miałem, piłem w dzień i to chyba nawet słoneczny. A może to właśnie dlatego to piwo wydawało mi się jasne. Inna sprawa, że ja rzeczywiście lubię, jak kolor jest solidny...

                      Lubię kiedy się zieleni
                      Lubię jak się piwo pieni...

                      ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                      Comment

                      • Mistrzu
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.08
                        • 750

                        #12
                        Obawiam się jednak, że to wina browaru i nie zachowania tych samych parametrów piwa w kolejnych warkach.

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19269

                          #13
                          jedno z gorszych piw jakie ostatnio piłem, nie żeby było jakieś zepsute, ale po prostu mi nie odpowiada. a dlaczego?
                          kolor nie pilsowy - bursztynowy;
                          smak - mdły słodu, bez żadnych innych dodatków;
                          zapach - jest, choć nie czuć tm chmielu, bo równie mdły co smak;
                          nasycenie i piana jest jego najlepszym elementem, pęcherzyki długo i powoli grasują w szklance i dzięki temu piana - drobna, kremowa, choć nie za duża utrzymuje się przez dłuższy czas.
                          nie szata zdobi człowieka, więc do opakowania nie będę się przyczepiał - widziałem gorsze

                          Moja ocena: [2.375]

                          Comment

                          • cielak
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.03
                            • 2890

                            #14
                            Kupiłem w Skawinie (nie daleko od Krakowa) za 1,75zł.
                            kolor- bursztyn, lecz nie klarowny
                            piana- z początku, lecz w mgnieniu oka znikła bez śladu.
                            CO2- marne, ni widu ni słychu.
                            zapach- cieńki, słodowy, w głębi jakiś lekko owocowy
                            smak- cienki, słodowo-wodnisty, z minimalna goryczką
                            opakowanie- but. euro, kapsel golas, etykieta nawet im wyszła (w porównaniu z np. Relakspolem to ta jest picassem)

                            Ot takie tam piwko. Średniak, kupiony, wypity, oceniony i tyle. A, i do dziennika wpisany.

                            Moja ocena: [2.85]
                            zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

                            Comment

                            • Cocobango
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2002.04
                              • 818

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Barwa nie słomkowa, nie bursztynowa (jak u niektórych) tylko złocista. Myślę że browar nie trzyma normy i tyle, w końcu jaki stały amator tego piwa zwraca na to uwagę. [3.5]
                              Piana: Piana słaba i nietrwała. [2]
                              Zapach: Zapach (ktoś musiał stracić węch, że to puścił do produkcji) sztuczno-szmaciany [1]
                              Smak: Smak nieco kwaśny, lekko szmaciany i nijako-nieprzyjemny... [2]
                              Wysycenie: Gaz po chwili całkowicie zanika [1.5]
                              Opakowanie: Najlepsza w tym piwie jest szata graficzna, która też nie jest pięknością ale koniec, końców przyciąga wzrok. [3.5]
                              Uwagi: Jasne pełne, wysokoodfermentowane

                              Król Zygmunt powinien zejść z tej kolumny i Zlać komuś tyłek za takie piwo i prać tak długo aż nie nauczy się warzyć piwa. Piwko ma chyba przyciągać ceną i niczym innym.

                              Moja ocena: [1.775]

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X